Wodzisław odcięty od świata
Permanentne pogarszanie oferty przewozowej powiatu wodzisławskiego to zjawisko dostrzegane przez każdego użytkownika transportu zbiorowego. Sam Wodzisław w powszechnym odczuciu jest miastem, do którego zarówno trudno dojechać (i wyjechać), jak i poruszać się po jego obszarze. Po dokonanych w roku bieżącym rzeziach pociągów i autobusów komunikacji miejskiej wydawało się, że gorzej już być nie może. A jednak...
Opublikowany już oficjalnie nowy rozkład jazdy Kolei Śląskich, który wejdzie w życie 9 grudnia, rozwiał resztki nadziei, a zapowiadana przez marszałka województwa i Koleje Śląskie „nowa jakość” z perspektywy Wodzisławia brzmi jak niesmaczny żart. Oto co czeka mieszkańców po przejęciu obsługi połączeń lokalnych przez Koleje Śląskie:
1. Całkowita likwidacja połączeń pasażerskich na odcinku Wodzisław – Chałupki. Według zapewnień Kolei Śląskich jedyną przyczyną jest zły stan toru i związany z nim długi czas przejazdu. Ale czy można wierzyć w obietnice wznowienia połączenia po planowanej na lata 2014-2015 rewitalizacji linii, w sytuacji kiedy przewoźnikowi już na rok 2013 „nie chce się” zapewnić nawet komunikacji zastępczej? Jaka jest szansa na powrót pasażerów na ten odcinek po upływie trzech lat bez pociągów? I czy już za rok nie okaże się, że brak połączeń pasażerskich będzie pretekstem do przesunięcia „zarezerwowanych” już środków na „ważniejsze cele” (np. przedłużenie linii SKM Katowice – Tychy w kierunku Oświęcimia)?
2. Likwidacja bezpośrednich pociągów do Katowic. Nawet po słynnej rzezi połączeń, na dzień dzisiejszy Przewozy Regionalne zapewniają 8 bezpośrednich połączeń Wodzisławia z Katowicami. Rzut oka na mapę wystarczy by dostrzec, że kierunek wodzisławski jest naturalnym przedłużeniem relacji Katowice – Rybnik. Nie jest to jednak oczywiste dla specjalistów z Kolei Śląskich, których oferta dla Wodzisławia to 1 (słownie: jedno) połączenie bezpośrednie na dobę z oddaloną o niespełna 60 km stolicą naszego województwa. Owszem, będą inne połączenia, tyle że połączone z przesiadką i bieganiem między peronami stacji Rybnik. Można wyobrazić sobie te tłumy „zachwyconych” pasażerów, szczególnie matek z dziećmi w wózkach czy podróżnych z „większym bagażem ręcznym”. Na pociechę Wodzisław otrzyma bezpośrednie połączenia ze stacją... Czechowice-Dziedzice.
3. Brak oferty dla pracowników w systemie zmianowym. Rozkład jazdy na odcinku Wodzisław-Rybnik nie uwzględnia w ogóle potrzeb pracowników przemieszczających się na tej trasie i pracujących w systemie zmianowym. Wystarczy tu wspomnieć, że ostatni wieczorny pociąg Kolei Śląskich w kierunku Wodzisławia odjedzie z Rybnika o 19:32, ruszając w drogę powrotną z Wodzisławia o 20:18.
4. Brak skomunikowań w Rybniku. Po zmianie rozkładu jazdy międzynarodowy pociąg pospieszny „Vltava” relacji Praga – Moskwa poprowadzi wagony komunikacji krajowej i zatrzyma się między innymi w Chałupkach, Raciborzu i Rybniku, będąc dla tych miejscowości doskonałym połączeniem z Warszawą (odjazd z Rybnika 5:20). Tymczasem z Wodzisławia pierwszy poranny szynobus dotrze do Rybnika na godzinę... 5:25. W drodze powrotnej „Vltava” zatrzyma się w Rybniku o godzinie 23:30, jednak nie będzie już wtedy kursował wieczorny pociąg Przewozów Regionalnych (Katowice – Wodzisław) odjeżdżający dziś z Rybnika o 23:35. Także z popołudniowym pociągiem "Skarbek" relacji Rybnik – Białystok Wodzisław nie otrzyma rozsądnego połączenia – trudno za takie uznać prawie dwugodzinne oczekiwanie w Rybniku.
Warto się także zastanowić, dlaczego po dziś dzień 50-tysięczne miasto, będące siedzibą 150-tysięcznego powiatu, dumnie mieniące się Południową Bramą Polski całkowicie pozbawione jest pociągów dalekobieżnych. Fakt, że „Vltava” będzie nadkładać drogi, aby łukiem ominąć Wodzisław, można jeszcze usprawiedliwiać złym stanem torowiska między Wodzisławiem a Chałupkami. Trudno jednak zrozumieć, dlaczego nikt dotąd nie wpadł chociażby na pomysł niewielkiego przedłużenia trasy „Skarbka”, który będzie kończyć bieg w Rybniku.
Wszystko wskazuje na to, że lokalni włodarze i parlamentarzyści biernie przyzwalają na komunikacyjną marginalizację miasta i powiatu wodzisławskiego, ponieważ nie widać z ich strony działań w kierunku odwrócenia tego trendu. Efektem odcięcia od stolicy województwa, mizernej częstotliwości kursowania oraz braku rozsądnego rozkładu jazdy może być tylko dalszy odpływ pasażerów kolei z tego terenu. W takich warunkach całkowita likwidacja przewozów pasażerskich na ostatniej czynnej linii kolejowej ziemi wodzisławskiej jest tylko kwestią czasu.
cdn.
Piotr Adamczyk
Towarzystwo Entuzjastów Kolei
Rozkłady jazdy obowiązujące od 9 grudnia:
http://kolejeslaskie.com/upload/1353076358Koleje_Slaskie-Rozklad_jazdy_od_09-12-2012.pdf
http://intercity.pl/pl/dokumenty/RJ%20tabelki/RJ_zima_2013v2.pdf
Opinie oraz treści zawarte w rubryce Publicystyka przedstawiają wyłącznie własne zdanie autorów i mogą ale nie muszą odzwierciedlać poglądów redakcji. Masz coś ciekawego do przekazania szerszemu gronu - zapraszamy na łamy portalu nowiny.pl - opublikujemy Twój felieton bezpłatnie. Wyślij swoje przemyślenia na adres portal@nowiny.pl. Redakcja zastrzega sobie prawo odmowy publikacji materiału.
Gdybyście mieli takiego Sochę na stanowisku prezydenta miasta to zamiast centrum przesiadkowego mielibyście "centrum szkolenia bezrobotnych" bo takie coś chcą w Żorach zrobić na dworcu... A wy macie całkiem rozsądnych ludzi którzy jeżdżą po Katowicach i Rybniku i lobbują za interesem podróżnych z Wodzisławia, a wy ciągle niezadowoleni. A jeśli jesteście tacy mądrzy i chcielibyście pociągów do Wrocławia czemu nie interweniujecie u radnych wojewódzkich od których zależy budżet? Tylko tu wylewacie swoje żale i żółć na forum, a zrobić coś konkretnego wam się nie chce. Mi się chciało spotkać z radnym kiedyś i lobbować za Bohuminami w czasach kiedy wcale to nie było takie pewne! Przywołuję was do porządku i przestańcie ignorować projekt kolei aglomeracyjnej bo to może być ogromny przełom w rozumieniu transportu publicznego w ROW jeśli nie w całym województwie - szczególnie jeśli będzie to zintegrowane taryfowo z innymi organizatorami. Rybnik i Wodzisław poza korzyściami dla swoich mieszkańców i zmniejszeniem korków - mogą być na ustach pasjonatów transportu i mediów specjalistycznych jako ośrodki które działają "ponadstandardowo" w tematyce kolejowej.
Dziwię się wam, że niektórym zależy na jakieś "Częstochowie", a lekceważy pierwszą szansę od lat 80. stworzenia w regionie namiastki kolei aglomeracyjnej... Do Częstochowy ktoś pojedzie raz na 10 lat na wycieczkę albo w ogóle, a pociągi na trasie Rybnik-Wodzisław dla dojeżdżających do pracy czy szkół mogłyby być wybawieniem. Ba to się może przyczynić w ogóle do ożywienia wszystkich dworców w okolicy i zmiany myślenia wielu kierowców którzy do tej pory traktowali kolej jako anachronizm. A wy pierniczycie o jakichś "ogryzkach". Czy niektórzy naprawdę nie nauczą się na tym forum jakiegoś zdroworozsądkowego myślenia? Poza tym ciągle opowiadacie jakieś bzdury o "ogryzkach", a z dobrego źródła wiem, że miałoby to wyglądać tak, że 1 obieg będzie jeździł tylko na trasie Wodzisław-Rybnik, a reszta pociągów to będą albo Katowice/Rybnik-Chałupki/Bohumin albo Katowice-Wodzisław!!! Więc po co te "ujadanie" na przód? Musicie jeszcze dojrzeć bo na razie mimo że was lubię i sam popieram różne wodzisławskie aspiracje kolejowe to jednak jest mi trochę wstyd jak czytam niektóre wypowiedzi które przypominają ujadające dzieci "tato, a on mi zabrał mój wagonik".... Moja rada - spoważniejcie i przestańcie ciągle atakować władze waszego miasta bo poza ich błędem związanym z przystankiem Centrum - żaden samorządowiec w regionie nie robi dla kolei tak dużo jak Kieca i Szymczak.
"ogryzki" nie mają racji bytu, a po drugie mogą zlikwidować linię E-3 i będzie problem dojazdu do Jastrzębia. No chyba że ktoś z miasta jest zły na MZK Jastrzębie i jakaś prywatna wojna trwa? Dojazd do Rybnika nie stanowi problemu. Mieszkańcy mają problem z dojazdem do Krakowa, Wrocławia czy Sosnowca, Tych lub Bielska, do Rybnika każdy może zajechać autem, E3 lub pociągiem. Poza tym każdy pociąg do Tych, Bielska, Krakowa, Sosnowca czy Częstochowy pojedzie przez Rybnik, więc siłą rzeczy jeśli będą nowe połączenia a nie ogryzki to do Rybnika pojedzie wystarczająco pociągów. Jak pisałem myślenie o pociagach do Rybnika to prowincjonalne zaściankowe myślenie władz Wodzisławia, co innego jeśli przedłużano by "rybnickie" połączenia z Krakowa lub innych dalekich destynacji do Wodzisławia, a co innego tworzenie "ogryzków". Wygląda to jakby ktoś chciał dopiec MZK, ale wtedy Wodzisław może stracić komunikację z Jastrzębiem!
@Isobis fajnie, że popytałeś, to ważne że są takie osoby jak Ty. Można być otwartym na połączenie do Wrocławia z Wodzisławia albo przez Rybnik albo przez Chałupki (oba ze zmianą czoła co w EZT nie jest problemem). Tak jak pisze miasto i prezydent muszą powalczyć w województwie o połączenia nie na wieś ale do Wodzisławia Śląskiego jako stolicy 158 tyś. powiatu, na takiej zasadzie jak ma takie połączenia Racibórz i Rybnik i inne miasta (Żywiec, Cieszyn itd). Wodzisław jest tutaj wyjątkiem i ma wyłącznie przelotówki do może i ładnych ale mało ludnych terenów wokół Chałupek. Wielu mieszkańców Wodzisławia nie ma jak dostać się do Żor czy Sosnowca nie mówiąc już o Częstochowie (pielgrzymi), Krakowie i Wrocławiu (turyści, studenci). Połączenia do Rybnika to nie to czego oczekują mieszkańcy one mogą jak pisze @Artur tylko coś tam uzupełniać, ale województwo i KŚ muszą nam coś dodać i na pewno nie jakieś wożące powietrze ogryzki.
@Artur ale obecną siatkę powinno uzupełniać województwo, a nie płacić za nią miasto! Trzeba walczyć o połączenia finansowane z województwa do Wodzisławia. Racibórz ma takie (Wrocław), Rybnik ma (Kraków), a Wodzisław co? Gorszy jest? Dlaczego w Wodzisławiu nie mają kończyć bieg dodatkowe pociągi finansowane przez województwo jak w innych miastach powiatowych? Dlaczego mamy tylko przelotówki?
Pociągi z Wodzisławia do Rybnika mają być uzupełnieniem obecnej siatki połączeń. Nie wyobrażam sobie, żeby nagle zlikwidowali połączenia do Katowic na rzecz ogryzków. To ma być typowa kolej miejska, kursująca w takcie między dwoma miastami, uzupełniając obecną siatkę połączeń z Katowic do Chałupek/Bohumina.
Otrzymałem odpowiedź z Przewozów Regionalnych we Wrocławiu. Otóż poddają pod wątpliwość czy połączenie Wodzisławia z Wrocławiem wygeneruje dostateczny potok podróżnych i czy udałoby się ustalić korzystne dla wszystkich regionów godziny przejazdu (Śląskie, Opolskie, Dolnośląskie).... Czyli miękną ... Nie mówią NIE :) Oczywiście odsyłają mnie do Marszałków woj. Śląskiego i Opolskiego jako finansujących.
O tej Częstochowie to dużo osób już wie i jeśli ona będzie tylko do Rybnika to będzie porażka na całego dla Wodzisławia i jego polityki prokolejowej. Jeśli miasto ma cokolwiek KŚ dawać w tym - autobusy darmowe Karuzela-PKP, płacić za jakiekolwiek pociągi do Rybnika warunek powinien być jeden - przyszłoroczna Częstochowa jeździ z Wodzisławia Panowie z KŚ! My wam pomagamy jak możemy, dajcie cokolwiek w zamian. Do tego Wrocław i Kraków pilnie studentom są potrzebne.
I Częstochowa będzie od grudnia na 99%, tylko pytanie czy Rybnik znów nie wyroluje Wodzisławia i z Wodzisławia zamiast pociągi w świat, pojadą ogryzki do Rybnika, a studenci i turyści z powiatu wodzisławskiego zamiast jeździć z Wodzisławia, pojadą samochodem do Rybnika albo mała część ogryzkiem finansowanym przez Wodzisław aż do Rybnika! Śmiech na sali, miasto zamiast rozmawiać o składach do Krakowa, Częstochowy czy Wrocławia rozmawia o pociągach do Rybnika! Prowincjonalne myślenie!
Kierunki na jakie jest zapotrzebowanie wyraźnie widać po tym jakie linie autobusowe PKS/busy powstały w czasie agoni połączeń kolejowych w Wodzisławiu i jakie się utrzymały. Otóż są to Kraków (w kilku opcjach) , Wrocław , Katowice , Gliwice, ew. Wisła. Sprawa jest prosta tam gdzie jest zapotrzebowanie tam jest usługa. Częstochowa to naturalny kierunek z Katowic i tutaj wiele osób korzysta z przesiadek , więc połączenie bezpośrednie będzie super udogodnieniem. Na Gliwice nie ma raczej szans w najbliższym czasie, ale pozostałe ?
@Arteks dodam jeszcze, że zaangażowanie władz Wodzisławia jest, tylko Koleje Śląskie nie robią nic w zamian, o to mam pretencje. Prezydent Kieca niech nie jest naiwny oferując cokolwiek czy tworząc dodatkowe połączenia do Rybnika z pieniędzy miasta Wodzisław niech wymusi na Kolejach Śląskich dodatkowe połączenia np. do Częstochowy albo zapłaci za wydłużenie relacji Rybnik-Kraków-Rybnik do Wodzisławia czy Racibórz-Wrocław-Racibórz do Wodzisławia, to zdecydowanie lepsze niż ogryzki do Rybnika. Ogryzkami mało kto jeździ.
@Arteks ale nie zaprzeczysz że obecna oferta KŚ przynajmniej do Wodzisławia (niekoniecznie do Chałupek) powinna być rozszerzona przez Koleje Śląskie za pieniądze z województwa. Wodzisław jest jedynym miastem (dodam że do tego że jest nie byle jakim ale powiatowym miastem), gdzie funcjonuje kolej ale nie można do niego wrócić późnym wieczorem (ostatni pociąg regionalny jest o 19:55)! Z drugiej strony tworzenie części połączeń do Rybnika można zrozumieć, ale na S7 i S71 z Katowic większość o ile nie wszystko powinno kończyć bieg w Raciborzu lub Wodzisławiu. Kraków kończoncy bieg w Rybniku to paranoja (czym mam jechać Taxi?), zaś jeżeli ma być Częstochowa to powinna być właśnie z Wodzisławia jak kiedyś "Kordecki". O to powinny władze Wodzisławia walczyć.
@inter - spójrz na sprawę z innej strony. Jeśli władze województwa zobaczą zaangażowanie władz Rybnika i Wodzisławia, z pewnością będą bardziej życzliwe jeśli chodzi o całą linię S7, taryfy itd. Wy chcielibyście pociągów z Wodzisławia wszędzie, a tymczasem uczciwie mówiąc trzeba najpierw pokazać, że ktoś z Wodzisławia jeździ. Odbudowanie potoków na Wodzisław-Rybnik z pewnością nie będzie łatwe bo ludzie przyzwyczaili się do aut ale spróbować można. @Isobis - są finansowanie przez władze województwa na zasadzie porozumienia z Opolskim.
Czy ktoś z forumowiczów orientuje się na jakiej zasadzie obecnie uruchamiane są kursy PR Wrocław - Racibórz - Wrocław ? Czy są to połączenia komercyjne czy są zamówione przez Marszałka Woj. Śląskiego lub Dolnośląskiego czy Opolskiego ? Kto jest władny decydowania o ich ewentualnym wydłużeniu do Wodzisławia przez Chałupki?
O włączeniu jakichkolwiek torów na stacji póki co nie mam informacji. Ale mogę powiedzieć, że na KWK Marcel również czeka się na otwarcie dodatkowych torów na stacji w Wodzisławiu. Planuje się znów otworzyć nastawnię KM-1 na stacji Radlin Marcel, ponieważ ruch do Wodzisławia ma ożyć. Oprócz pociągów do Czech, mają również powrócić pociągi do Marklowic (obecnie jeżdżą tam ciężarówki). Co ciekawe, szykuje się remont szlaku KWK Marcel "KM" - Radlin Obszary "RaO", a co za tym idzie cały ruch towarowy z Marcela i koksowni będzie puszczony przez Wodzisław! Ale na uruchomienie połączeń między Marcelem a Wodzisławiem musimy jeszcze poczekać przynajmniej do kwietnia czy maja...
@bystrzak o mijankę trzeba walczyć, ale nie wiem czy lokalni samorządowcy i politycy zdają sobie sprawę z tego problemu, podobnie jak i ze sprawy dojazdu na rampę czy braku zainwestowania w halę napraw wagonów. Wbrew pozorom wiele problemów wodzisławskiej kolei pozostaje nierozwiązanych i nie widać, pozytywnych zmian w tym zakresie. Na rampie działała firma z której często co sobotę odchodził skład towarowy, stacja generowała ruch, obecnie z tylko dwoma torami Wodzisław został sprowadzony do roli podrzędnej mijanki. @Artur Klimek czy orientujesz się, czy jakieś tory wcześniej sterowane z WSA a nie WSA1 (myślę tu konkretnie o 22 i 24) po uruchomieniu WSB mają szansę być otwarte do ruchu? Przełączenie pozostałych wcześniej sterowanych z WSA1 do WSA może zająć dużo czasu, patrząc na tempo robót.
@zxc chyba większość pasjonatów kolei z tego forum zauważa ten problem. Faktycznie istnieje niebezpieczeństwo, że miasta Rybnik i Wodzisław tworząc i finansując ogryzki Rybnik-Wodzisław w tyle zostanie rozwój połączeń finansowanych przez województwo - "bo Wodzisław ma przecież dużo pociągów do Rybnika". Nie ulega wątpliwości, że KŚ wciąż do Wodzisławia jeżdżą bardzo mało i za mało, lepiej więc czekać i naciskać aby to KŚ tworzyły nowe połączenia. Szynobusy można zawsze dołożyć jak będzie rozwinięta wystarczająco oferta KŚ finansowana z województwa. @expert też słyszałem o Częstochowie z dobrego źródła, tylko nie wiadomo czy będzie jeździła z Rybnika czy Wodzisławia. Oby z SWD.
Na miejscu Kiecy za te pieniądze wolałbym dogadać się w sprawie finansowania połączenia Przewozów Regionalnych do Wrocławia (jeżdżą do Raciborza więc warto im zapłacić żeby z Raciborza jeździli tutaj i tu zaczynali bieg do Wrocławia). Kolejna sprawa to Kraków i przewozy regionalne. Próba finansowania ogryzków Wodzisław-Rybnik jest błędem Urzędu Miasta, dopóki nie będzie więcej połączeń do Wodzisławia finansowanych z zewnątrz tj. przez województwo. Kiedy Kieca będzie płacił za ogryzki Rybnik-Wodzisław, inne miasta będą dostawały dodatkowe darmowe połączenia KŚ a my zostaniemy z ogryzkami Wodzisław-Rybnik płaconymi z naszej kasy!
@zgoda Arteks plan jest świetny. Ale w wypadku obecnym to Kieca i Kuczera wychodzą przed szereg! KŚ są na etapie rozwoju, należy poczekać na to aby KŚ cokolwiek zaoferowały w zamian (tanie bilety liniowe do Katowic i w ramach Subregionu (Żory, Racibórz)) oraz dodatkowe nowe połaczenia do Wodzisławia Śląskiego. Dopiero jeśli KŚ dołożą dodatkowe połaczenia w południe czy wieczorne i poranne do Wodzisławia, Kieca powininen dyskutować o kolejnych połączeniach finansowanych z kasy miasta. Obecnie zmierza to do tego, że Wodzisław ma mieć połaczenia ale sam za nie ma płacić! Tak być nie może, Kieca musi domagać się dodatkowych połączeń finansowanych przez województwo i KŚ. Dopiero po dołożeniu 2-4 dodatkowych połączeń do Wodzisławia przez UMWŚ i KŚ można kombinować z dodatkowymi szynobusami.
@zxc - najpierw to trzeba odbudować potoki pasażerskie z Wodzisławia po 3 latach "katastrofalnych" rozkładów, wstrzymania ruchu przez pewien czas i brak pociągów do Katowic. Oczywiście piłka po stronie KŚ ale także władz miasta i samych Wodzisławian. Popieram cię całkowicie w sprawie biletów liniowych do Katowic. KŚ ze swojej strony nie robią na razie nic aby rozruszyć zainteresowanie transportem szynowym. W przypadku linii Częstochowa-Lubliniec która ruszyła od grudnia po kilku latach przerwy - pojawiły się tańsze bilety! Natomiast co do linii E3 i 131 to w dzisiejszych czasach autobus jadąc z Jastrzębia do Rybnika godzinę nie ma większego sensu. Ja widziałbym rozwiązanie komunikacji między Rybnikiem, Jastrzębiem a Wodzisławiem tak: linia 131 Wodzisław Dw. PKP-Jastrzębie, xxx - Rybnik-Świerklany-Jastrzębie, xx2 linia pomocnicza Wodzisław-os. XXX-Radlin-Rybnik czyli autobusy zupełnie nie dublują kolei, Wodzisław zachowuje połączenie z Jastrzębiem, a Rybnik z Jastrzębiem krótszą trasą. I taki konspekt przedstawię nowemu doradcy Kuczery temu Mazurowi. Bo jeśli władze Wodzisławia i Jastrzębia decydują się na pociągi i ich finansowanie to komunikacja autobusowa musi ulec zmianom.
@bystrzak masz całkowitą rację, bez walki o mijankę w Czyżowicach kolej w Wodzisławiu ma znacznie ograniczone pole rozwoju. Jestem ciekaw co urząd miasta planuje w związku z drogą na bocznice stacji kolejowej i byłą halą napraw wagonów, bo jest ona w coraz to gorszym stanie. Jak widać w sprawie drogi na bocznicę czy hali nie dzieje się praktycznie nic.
@Artur czasami tak bywa, ale trzymajmy sie faktów, to, że w Bełsznicy wsiada więcej osób niż w Wodzisławiu to wyjątek, często z Wodzisławia do Chałupek pociąg jest praktycznie pusty. Miasto 50 tyś. musi mieć więcej połączeń niż wsie. Odnośnie połączeń Wodzisław-Rybnik finansowanych przez miasto to jestem sceptyczny. Najpierw niech Koleje Śląskie dadzą coś od siebie, bo miasto daje darmowe autobusy, remont dworca, promocję KŚ a KŚ w zamian nawet nie stworzą biletu liniowego Wodzisław-Katowice za 10 złotych! Także prez. Kieca jeśli coś KŚ oferuje to powinien czegoś wymagać w zamian.
Myślę, że na teraz to ważna jest mijanka w Czyżowicach no i nieszczęsny przystanek Wodzisław Śl centrum
Artur@ Nierealne jest wyeliminowanie linii E3 przez pociąg. 1 to jest linia Jastrzębie - Wodzisław - Rybnik, gdzie w Wodzisławiu autobus zatrzymuje się w centrum miasta przy karuzeli. 2 Gdzie odcinek Wodzisław - Jastrzębie ?
Jeśli chodzi o stację Wodzisław Śląski - obecnie trwają odbiory na WSB, póki co na WSA mało co jest podłączone. Takie mam informacje.
Isobis: To przejazd w Zabełkowie, między Olzą a Rudyszwałdem. Jeśli chodzi o stację Wodzisław, to z wiadomych przyczyn powinniśmy mieć dodatkowe pociągi, które rozpoczynają i kończą u nas bieg. Zxc: Ja jednak proponuję przejechać się paroma pociągami na odcinku Wodzisław - Chałupki. Niekiedy w Bełsznicy wsiada tyle osób co w Wodzisławiu, co patrząc na wielkość naszego miasta jest absurdem. Same Chałupki też generują potoki pasażerskie, zwłaszcza do Raciborza. Ktoś by powiedział, że to wioska, a pociągi w kierunku Raciborza w szczycie jeżdżą pełne! Oczywiście u nas wielką stratą jest brak przystanku w ścisłym centrum miasta. A jeśli już jesteśmy przy Wodzisławiu, pojawił się na SIT artykuł o dodatkowych połączeniach Wodzisław - Rybnik (które mam nadzieje wyeliminują linię E-3). http://silesiainfotransport.pl/?p=7892
@zxc ja im już nie wierzę tory są nieczynne i nie będą.
Czy na stacji kolejowej w Wodzisławiu cokolwiek jest robione, ja nie widze żadnych robotników, a mamy ostatni miesiąc I kwartału. Karniewski zapowiadał, że do końca I kwartału tory w Olzie i Wodzisławiu powinny być włączane do ruchu!!!
@Arteks coś nowego czy relacje do Chałupek zamienią na Bogumin? W każdym razie uważam podobnie jak inni, że większa ilość pociągów powinna jeździć z Wodzisławia w kierunku Rybnika niż w kierunku Chałupek. Kierunek na Chałupki to poza obsługa wsi, latem kąpieliska w Olzie i ruchu turystycznego nic więcej, zaś kierunek rybnicki i katowicki to kierunki pracownicze + cała reszta, poza tym są dwa tory więc ruch może być od Wodzisławia do Rybnika zdecydowanie większy niż od Wodzisławia do Chałupek (no chyba że mijankę w Czyżowicach odbudują). Ostrożnie szacując jednak z Wodzisławia do Chałupek i odwrotnie jeździ w pociągu 5-10 osób, wysiadają albo wsiadają 2-3 osoby, a w samym Wodzisławiu często wysiada i wsiada po 20-30 osób z kierunków Katowic i Rybnika. Różnica jest, warto więc rozwijać połączenia do Wodzisławia i głupotą jest i stratą pieniędzy aby wszystko jeździło do Chałupek czy Bogumina.
I jeszcze ciekawostka, może ktoś już widział . Nasza linia w 1974 roku :)
https://plumbloco.smugmug.com/Trains/Poland1974/i-h3W6gnK/A to chyba koło Bełsznicy ?
Oto mój filmik z Husarzem na EIC Praha w Wodzisławiu. https://www.youtube.com/watch?v=7Xg70YHJRhw . Odnośnie dawnego Kordeckiego to jeździłem nim wiele razy i skład był następujący EU07 + KL1 + Bohun . Ale to se nevrati :)
mnie by cze-wa interesowała :)
@ekspert - a właśnie że się mylisz. Jest szansa na więcej pociągów do Bohumina od grudnia. :)
Walczcie o Częstochowę w KŚ bo ona ma największe szanse być nowym połączeniem z Wodzisławia Śląskiego! Warto też aby miasto starało ściągnąć przewoźnika - PKP Przewozy Regionalne z ofertą do Krakowa. @zxc masz rację obecny rozkład to oferta która będzie rozszerzana ale największe szanse mają połączenia tylko do Wodzisławia jako stacji końcowej/początkowej. Chałupki raczej są bez szans na dalszy rozwój w ciągu najbliższego roku, ale Wodzisław może w KŚ liczyć na jakieś nowe połączenia. Potrzeba tylko działać i pisać pisma do KŚ i UMWŚ (i pamiętajcie o Częstochowie ona ma największe szanse).
@Isobis - a to ciekawe z tym Husarzem na poc. Praha bo ich za dużo nie mają. @zxc - pamiętajcie, że bez sensu jest domaganie się relacji nierealnych lub wątpliwych. Kto pojedzie do Wisły z Wodzisławia 3 godziny? Również Kraków jest obecnie mało atrakcyjny ze względu na fatalny stan E30. Do Częstochowy ciężko bo temu jest predyscynowana linia S1. W przyszłości można pomyśleć o większej liczbie pociągów do Krakowa ale to jak chociaż o pół godziny skróci się czas jazdy z Katowic do Krakowa. Problemem jest również to, że pociągi międzywojewódzkie są obsługiwane przez PR, a z tego co wiem UMWŚ nie chce za dużo pociągów PR na swoim terenie.
Wczoraj słyszałem jak jechała Praha, syrena rzeczywiście przypominała Husarza, a nie dziewiątkę, także moje przypuszczenia się potwierdziły. Jeśli chodzi o kierunki to na pewno Kraków, na pewno jakieś nocne połączenia z Katowic i połączenie w Beskidy. To ostatnie jest o tyle kłopotliwe, że od Rybnika do samej Wisły są praktycznie spacerowe prędkości i pociąg z Wodzisławia do Wisły jechał by 2 i pół godziny. Ale myślę, że gdyby na tej trasie jeździł zmodernizowany tabor, bardzo dużo osób byłoby chętnych.
Wystarczyłaby oferta połączeń takich ,które już jeździły w przeszłości. Częstochowa , Kraków , Katowice, Żywiec, Wisła i dołoźyłbym Wrocław i Opole i mamy pełną ofertę najbardziej popularnych połączeń. Do tego IC.
@bystrzak o jakiej części nocy mówisz? Ja nic nie słyszę żeby jeździło.
tak, Koleje Śląskie powinny dołożyć do Wodzisławia Śląskiego kolejne połączenia, w tym jakieś do dalszych destynacji jak np. Częstochowa, Żywiec, Kraków czy Wisła. Tym bardziej, że obecna oferta to oferta dla powiatu wodzisławskiego i raciborskiego (Olza, Bełsznica czy Chałupki), natomiast samo miasto powiatowe Wodzisław Śląski musi mieć więcej połączeń niż wsie w powiecie. Dlatego naturalnym jest, że trzeba zabiegać o rozwój oferty z Wodzisławia Śląskiego bo pasażerów jeździ z tąd 10 razy więcej niż z Chałupek. Wodzisław musi być od nowego rozkładu stacją końcową, mamy pełne prawo domagania się tego aby pewna część pociągów KŚ kończyła tutaj i zaczynała bieg. Obecnie to porażka bo duże miasto jest przystankiem....przelotowym. Trzeba to zmienić.
Odnośnie propozycji rozkładowych to przypomniał mi się "Kordecki" Wodzisław - Częstochowa , który jeździł jako przyśpieszony w soboty i niedziele. Kursował w latach 1993 - 1998. Z Wodzisławia około 6.00 . W Wodzisławiu po 18.00. Ale to już raczej propozycja dla KŚ.