Poseł widmo cz. 2
Encyklopedia PWN: liberalizm, koncepcja teoretyczna i postawa światopoglądowa oparta na indywidualistycznej koncepcji człowieka i społeczeństwa, głosząca, że wolność [łac. liberalis ‘dotyczący wolności’] i nieskrępowana przymusem politycznym działalność jednostek mają wartość nadrzędną i są najpewniejszym źródłem postępu we wszystkich sferach życia zbiorowego.
Właściwie po przeczytaniu informacji o głosowaniu posła Krzysztofa Gadowskiego w sprawie projektów o związkach partnerskich, powinienem dać sobie spokój i nie tracić swojego cennego czasu. Poseł partii liberalnej, który w głosowaniu wyraził swój konserwatyzm, wyraźnie wykazał że wartości wolności jednostki ma na końcu układu pokarmowego. Aby nie narazić się na zarzuty iż jestem gejem lub lesbijką, naprawdę proponuję zapoznanie się ze wszystkimi projektami odrzuconymi przez sejm w dn 25-01-2013. Projekty w 99% dotyczyły związków heteroseksualnych! Wg różnych danych w naszym kraju w partnerskich związkach heteroseksualnych żyje od 1. do 2 milionów osób! Z łatwością przyszło posłom PO głosowanie nad wydłużeniem pracy do 67.roku życia. Z trudnością jednak przychodzi zrozumienie, że zmienia się świat, zmieniają się obyczaje i ludzie . Nikt nie udowodnił że tradycyjne związki małżeńskie zapewniają miłość, dzietność, wierność i przekazywanie lepszych wartości. Z danych o rozwodach i przemocy w rodzinie wynika wręcz przerażająca statystyka rujnująca obraz tradycyjnej rodziny.
A chodziło tylko o to żeby projekty trafiły do komisji sejmowej. Bo gdzie należy rozmawiać i pochylić się nad problemami obywateli RP, jak nie w Semie RP? Ciekawy będzie ciąg dalszy. Czy konserwatyści z PO, w imię zasad opuszczą partię, czy podniosą rękę „za”, przy następnym głosowaniu? Czy pokażą swój charakter, czy ich wolą będzie zachowanie pozycji na listach wyborczych.
Nie powinienem marnować swojego cennego czasu, jednak brak wyjaśnienia tytułu ( Poseł widmo) byłoby nieuczciwe wobec tych którzy mój felieton przeczytali na portalu e-mszana.pl i nowiny.pl. Brak części drugiej świadczył by także o bojaźni po publikacji Pani redaktor Anny Burdy-Szostek, mającej rozprawić z anonimowym pieniaczem czepiającym się nieskazitelnej, czystej władzy. Ale o tym później, w części 3.
Wracając do tytułu.
W części pierwszej wyraziłem swoje obawy co do czystości intencji polityków zbliżonych do PO, posła Gadowskiego i wójta Szymanka w sprawie konkursu na kartkę bożonarodzeniową.
Postaram się wyjaśnić przyczyny takiej tezy.
Po przeczytaniu informacji o konkursie oraz organizatorach, postanowiłem sprawdzić kim są organizatorzy konkursu, skąd nagłe zainteresowanie organizacją konkursu w gminie Mszana. Sprawdzając strony internetowe dotarłem do strony posła Krzysztofa Gadowskiego. Trzeba przyznać że strona internetowa zrobiona i prowadzona z najwyższą starannością. Zwłaszcza o wizerunek. W gąszczu zdjęć dla mediów, zafrasowanych póz, sprawozdań z prac w sejmie i działalności bieżącej, zalazłem informację o planowanych spotkaniach Pana posła. Między innymi też o planowanym spotkaniu z mieszkańcami gminy mszana:
Spotkanie Plan dla Polski - POrozmawiajmy o konkretach
27.11.2012 Godów – WOK ul. 1 Maja 93 spotkanie z Kołem Emerytów (spotkanie zamknięte)
28.11.2012 Mszana - WOKIR ul. Mickiewicza 92 godzina 1700
Poseł na Sejm RP - Krzysztof Gadowski serdecznie zaprasza na spotkanie związane z prezentacją Planu dla Polski wszystkich mieszkańców.
Wspólnie możemy porozmawiać na temat pięciu lat stabilnego rozwoju podczas rządów Platformy Obywatelskiej: 2007-2012 jak również projektów zapowiedzianych przez premiera Donalda Tuska.
Niesamowite! Mieszkańcy gminy mszana zostali docenieni i dowartościowani. Są w gronie, których Pan poseł uznał jako godnych spotkania!
Nie poprzestałem na przeglądaniu stronki, a smaczku spotkania z mieszkańcami gminy dodała znaleziona także informacja na temat uczestnictwa posła Gadowskiego w tworze nazywającym się „Komitet Sterujący Autostradą A1”. Co prawda nie znalazłem żadnego udokumentowanego dowodu że jakiekolwiek działania tego komitetu przyniosły wymierne efekty, ale nie przeszkadza to w pochwaleniu się, że:
„Działając w Komitecie Sterującym chcieliśmy aby budowa autostrady rozpoczęła się jak najszybciej – mówi poseł Krzysztof Gadowski - teraz widać efekty i cieszy widok postępujących prac. Nie ukrywam również, że Autostrada A1 jest jedną z głównych spraw jakie podejmuje w działalności poselskiej – dodaje poseł.”
Nie, nie! To nie wszystko. Dowiedzieć się także można, że Panu posłowi głęboko na sercu leżą problemy mieszkańców którzy mieszkają w obrębie budowy budowy autostrady. Wyraża żal i ubolewanie:
„Niemalże w bezpośrednim sąsiedztwie Jastrzębie Zdroju, w Mszanej i w Połomi, realizowana jest budowa autostrady A1. Choć budowa jest uciążliwa dla wielu mieszkańców tamtejszej okolicy.....”
Wzruszyłem się! To był miód na moje serce jako mieszkańca gminy Mszana! W końcu nasze władze nawiązały kontakt z posłem na sejm RP, który nie dość że angażuje się w akcje mobilizującą naszą dziatwę w:
-rozwijaniu wyobraźni oraz pobudzaniu aktywności twórczej,
-rozwijaniu wrażliwości estetycznej,
-stworzeniu możliwości własnych dokonań twórczych”,
to jesteśmy godni rozmawiać o planach premiera!
A w końcu może nastąpi przełamanie i prawdziwa walka o zniszczone drogi, uszkodzone domy, odszkodowania i zadośćuczynienie uciążliwości, których doznali i w dalszym ciągu doznają mieszkańcy gminy Mszana. OD 6 LAT !
I TO WSZYSTKO Z POMOCĄ POSŁA NA SEJM RP. POSŁA PARTII RZĄDZĄCEJ. POSŁA KTÓRY JEST BLISKO OSÓB Z RZĄDU I KTÓRY PRACUJE W KOMISJI GOSPODARKI !!!
POSŁA UCZESTNICZĄCEGO W PRACACH „KOMITETU STERUJĄCEGO AUTOSTRADĄ A1” ( cokolwiek to znaczy )
W tym miejscu przypomnę działania naszej władzy. Czy pamiętacie, drodzy czytający, jak wójt Szymanek wzywał mieszkańców do dostarczania zdjęć pojazdów firm budujących autostradę , a niszczących nasz wspólny gminny majątek? Czy pamiętacie artykuły w NWG: najpierw o wspaniałych planach ( z których jak zwykle nic nie wyszło) współpracy gminy i firmy”Alpine”, a później o trudnych negocjacjach w sprawie naprawy dróg i innego majątku gminnego? Jak „alpine” potraktowała władzuchnę jak „gó.....rzy” którzy chcą nie wiadomo czego, a na odczepnego, zaproponowali grosze?
Przecież Nasze Wieści Gminne nie napiszą z dumą że nasze władze z wójtem na czele, firmie „Alpine”mogą „skoczyć na pukel”, i żadnych napraw nie będzie! Nie napiszą też o tym „Nowiny” ani nawet „naszwodzislaw.com”, który szybciej publikuje materiały z naszej gminy niż są umieszczone na oficjalnej stronie UG.
Czyż w takiej sytuacji spotkanie z Panem posłem Gadowskim to nie jest szansą aby problemy naszej gminy i jej mieszkańców zostały poruszone gdzieś wyżej? Czy może być lepsza okazja aby mieszkańcy gminy wylali swoje żale i wymusili na „przedstawicielu narodu” interwencje i wstawiennictwo przed najwyższymi czynnikami rządowymi?
To jest ten czas. Nadszedł czas na działanie. Parlamentarzysta zainteresowany naszą gminą, wójt, zastępca, radni i mieszkańcy. Wszyscy zjednoczeni w walce o naprawę naszego wspólnego gminnego majątku, indywidualnych szkód i zadośćuczynienie za dyskomfort życia przez wiele lat w kurzu, brudzie, wibracjach i hałasie. Wendetta za zniszczone samochody, popękane domy, zniszczone zdrowie i drżące posesje przy każdej przejeżdżającej ciężarówce!
Właściwie „nasz” wójt, „nasz” zastępca, „nasi” radni powinni „rozpuścić wici”o wspólnej walce dla dobra gminy. Wezwać mieszkańców, by na spotkaniu w rozmowie z posłem wylać swe żale i żądać działań dla poprawy sytuacji! Zjednoczyć w walce wszystkich mieszkańców!
Do tej pory mam w pamięci debatę, zorganizowanych popleczników Szymanka, zorganizowane okrzyki i te wszystkie hasła na banerach.
W oczach wyobraźni widziałem taki scenariusz: zorganizować komitet protestacyjny przeciwko zniszczeniu i dalszej degradacji majątków prywatnych i majątku gminy. Złożyć na ręce pana posła petycję do premiera. Petycja powinna zawierać krótką informację oraz groźbę blokady dróg przebiegających przez Mszanę, Połomię i Gogołową.
Czy wyobrażacie sobie paraliż komunikacyjny i konsekwencje zablokowania ul. Wodzisławskiej , Moszczeńskiej i 1. Maja w Mszanie, z jednoczesnym zablokowaniem ul. Wolności w Połomi?
Czy wyobrażacie sobie szum w mediach informacyjnych?
W KOŃCU PROBLEMY MIESZKAŃCÓW I GMINY ZOSTAŁY BY NAGŁOŚNIONE !
BO NIE ZROZUMIE UŻYTKOWNIK NOWYCH DRÓG I AUTOSTRAD, JAKĄ GEHENNĘ PRZESZLI I PRZECHODZĄ MIESZKAŃCY TERENÓW NA KTÓRYCH TRWAJĄ TAKIE INWESTYCJE !
I to właściwie wszystko co było optymistyczne.
Im bliżej spotkania, mój optymizm zastępowany był zdziwieniem. Dwa dni do spotkania z posłem i żadnej informacji w lokalnych mediach elektronicznych. Strony UG – nic, strony GOKIR Mszana – nic, naszwodzislaw.com – nic, tuwodzislaw.pl – nic, nowiny.pl -nic!
Dwa dni do spotkania z posłem – nie wytrzymałem. Na stronach internetowych znalazłem nr.tel. biura poselskiego. Zadzwoniłem. Otrzymałem informację że spotkanie się odbędzie.
Jeden dzień do spotkania. Na stronach internetowych – nic ( oczywiście poza stroną posła Gadowskiego ).
Dzień spotkania. Nie wytrzymałem. Wysłałem na e-mail urzędu gminy i GOKIR Mszana zapytanie. Takie proste, bez kontekstów politycznych i osobistych:
-Czy jest planowane spotkanie z posłem Gadowskim?
Żadnej odpowiedzi ani żadnej zwrotki i informacji że zapytania zostały przesłane pod niewłaściwy adres.
ZERO ODPOWIEDZI !
Nie zdzierżyłem. Telefon do biura poselskiego mam, więc dzwonię.
Odebrała przemiła pani , potwierdziła że spotkanie z mieszkańcami jest zaplanowane i nie ma żadnych zmian. Po wyrażeniu moich wątpliwości, po poinformowaniu że moim zdaniem:mieszkańcy nie zostali poinformowaniu o spotkaniu,
że nie znalazłem żadnych informacji w mediach elektronicznych,
że w sprawie spotkania UG Mszana i GOKIR Mszana milczą,
że na tablicach ogłoszeniowych brak jakiejkolwiek informacji,
więc wątpię w prawdziwość planowanego spotkania. W efekcie Pani poprosiła do telefonu dyrektora biura poselskiego.
Powtórzyłem pytania i wątpliwość. Pan dyrektor potwierdził godzinę spotkania z mieszkańcami. A co na moje wątpliwości o bezsensowność takiej organizacji gdy o spotkaniu nie wiedzą mieszkańcy? Dowiedziałem się, że podobno ( ja nie kupuję gazetowych nowin ), w Nowinach Wodzisławskich była informacja. Byłem nieugięty i naciskałem aby uzyskać informację:
dlaczego nie przekazano takiej informacji w najbardziej poczytnych mediach elektronicznych?
Odpowiedź: bo uznano że gazetowe wydanie Nowin Wodzisławskich, to jest najlepsza forma dotarcia do mieszkańców gminy Mszana.
W dalszym ciągu naciskałem: dlaczego nie było informacji na stronach UG Mszana ani GOKIR Mszana?
Odpowiedź podobna: bo tak ustalono (nie dowiedziałem się kto z kim?! ).
Naciskałem dalej. Przecież jest możliwość plakatowej informacji mieszkańców!
Ponieważ chyba zdenerwowałem Pana dyrektora, powiedział mi, że oczywiście! Przejeżdżał do południa przez Mszanę i rozwiesił parę plakatów. Co prawda nie potrafił powiedzieć gdzie dokładnie, ale na parę godzin przed planowanym spotkaniem to naprawdę szczyt organizacyjny. W tym momencie, chyba oburzonym głosem, zwróciłem uwagę że gmina mszana to nie tylko Mszana ale także Połomia i Gogołowa!
NIEMAL 7,5 tys. MIESZKAŃCÓW I PARĘ PLAKTÓW W MSZANIE I DO TEGO NIE WIADOMO GDZIE !?
To chyba jakiś skandal by organizować spotkanie dla mieszkańców gminy, wieszając kilka(jeden, dwa, trzy a może żadnego ?! ) plakatów tylko w jednej z trzech miejscowości!
( Przyznam szczerze, i do tej pory dziwię się, że dyrektor nie rzucił słuchawką! Pełen szacunek! Można przypuszczać że może to świadczyć tylko o Jego wysokiej kulturze osobistej. No, może gdyby wcześniej wiedział kim jestem? Gdyby wójt poinformował Go o „WROGU”, na pewno odprawił by mnie do diabła.)
W dalszej części rozmowy, Pan dyrektor przeszedł na zwierzenia.
Dowiedziałem się, że:
spotkania nie mają dotyczyć spraw bieżących wyborców,
te spotkania mają dotyczyć omówieniu 5. lat rządów premiera Donalda Tuska,
omówieniu planu premiera Donalda Tuska na dalszą kadencję, planu wygłoszonego w sejmie,
posłowie dostali „prikaz”od swojej „wierchuszki” zorganizowania takich spotkań
na spotkania dostali bardzo krótki okres i nie zawsze dało się ja należycie przygotować.
Czyż nie szczere?
A szkoda! Być może mieszkańcy naszej gminy mieli by dużo pytań do Pana posła?
Na przykład:
JAK PAŃSTWO POLSKIE POTRAKTOWAŁO, TRAKTUJE I BĘDZIE TRAKTOWAĆ OBYWATELA PODCZAS REALIZACJI SWOICH INWESTYCJI W ASPEKCIE 5. LAT RZĄDÓW I PLANU NA LATA NASTĘPNE?
CZY DALEJ, Z UWZGLĘDNIENIEM PLANÓW PREMIERA TUSKA, W SYTUACJACH INWESTYCJI DROGOWYCH, OBYWATEL I JEGO WŁASNOŚĆ BĘDĄ TRAKTOWANI JAK PRZEDMIOT A NIE PODMIOT ?
No przecież rozmowa by była na temat !
Można by było porozmawiać: o cenach żywności, rosnących kosztach utrzymania, kryzysie, bezrobociu, biedzie, rosnącej przestępczości, rosnących cenach energii, i wielu, wielu innych sprawach.
NAWET O ZWIĄZKACH PARTNERSKICH !
NAWET O „HARATANIU W GAŁE” !
I to wszystko w aspekcie 5. lat rządów premiera Donalda Tuska i planu na lata następne!
Niestety! Po rozmowie z dyrektorem biura poselskiego, stwierdziłem że mam to w „poważaniu” i z Katowic na łeb, na szyję nie będę pędził.
W następnych dniach czekałem na jakąkolwiek informację o spotkaniu Posła Krzysztofa Gadowskiego z mieszkańcami naszej gminy.
NIC !!!
Wykonałem dziesiątki telefonów i rozmów osobistych. Nikt nic nie wiedział o jakimkolwiek spotkaniu. Szukałem informacji na stronie posła – NIC. Nawet informacji o ewentualnym odwołaniu ! TEŻ NIC !
No to jak to jest? TO W KOŃCU TO SPOTKANIE ODBYŁO SIĘ, CZY NIE ?
Jednym z czynników potwierdzających to, że spotkanie to zwykły „pic na wodę-fotomontaż” jest wójt Szymanek i świta. Dlaczego?
Dlatego że wszystkie takie okazje wykorzystuje do zrobienia fotek i chwalenia się w lokalnych mediach. Wszystko co chodzi,lata, pełza i pływa a posiada aparat fotograficzny lub kamerę, fotografuje i publikuje, jest na klaśnięcie wójta.
Jednak żadnej notki ani fotki nie było! NIGDZIE !
Jeżeli ktokolwiek w sposób wiarygodny udowodni należytą informację dla mieszkańców gminy Mszana o planowanym spotkaniu posła Gadowskiego i udokumentuje odbycie spotkania:
ODSZCZEKAM I ZAMILKNĘ !!!
W przeciwnym wypadku,
POSEŁ WIDMO: NIBY BYŁ, A NIE BYŁO
pozostaje w mocy.
To samo dotyczy moich przypuszczeń o czystość intencji posła Gadowskiego i organizatorów konkursu dla dzieci. Łatwo otoczyć się dziećmi, zrobić fotki i pijar, a materiał reklamowy na wybory czyściutki i gotowy. Łatwo zdobyć aplauz na Bezalkoholowym Balu Charytatywnym organizowanym wraz z księdzem proboszczem, na którym nikt kulturalny nie zada kłopotliwych pytań. Łatwo zorganizować poglądową lekcję w technikum na bardzo ciekawy temat dla młodzieży, jakim jest legislacja sejmowa.
Trudniej stanąć przed dorosłymi i zmierzyć się z prawdziwymi problemami. Można narazić się na trudne pytania, ostre reakcje a niekiedy i inwektywy.
Bo po co rozmawiać z wyborcami na poważne tematy gdy pijar, reklamę, zdobycie i utrwalenie wizerunku można uzyskać za grosze, kupując dzieciom parę miśków. Wystawić na dożynkach uśmiechniętą twarz do kamery. Przyjść na otwarcie biblioteki, a w Naszych Wieściach Gminnych, za darmo, wójt Mirosław (pasmo nieustających sukcesów ) Szymanek – zapewni w pamięci wyborców wizerunek i nazwisko. Tak po przyjacielsku. Jak kolega koledze. Jak polityk z politykiem.
A po co są obywatele tego kraju? Żeby ich ogłupiać! Bo to tylko „ciemna masa” która potrzebna jest przed kolejnymi wyborami !
Mogę tylko dodać, że głosowałem na PO. Za ten grzech pychy gorąco żałuję a bliźnich przepraszam i proszę o wybaczenie. Dzięki takim posłom i politykom ( z wójtem Szymankim i całym „Pojednaniem Sołectw”), więcej tego grzechu przeciwko bliźnim nie uczynię !
zezem@onet.pl 04-03-2013
Ps. Nie planowałem części trzeciej, niestety publikacja na nowiny.pl, nie może zostać bez mojej odpowiedzi.
UZUPELNIENIE.
Z braku czasu ten felieton powstawał bardzo długo. Z tego powodu może wydawać się nieaktualny. Czy na pewno?
Przed publikacją ukazała się informacja o wizycie wójta Szymanka w Warszawie. Spotkał się tam z Tadeuszem Jarmuziewiczem, sekretarzem stanu w Ministerstwie Transportu, Budownictwa i Gospodarki Morskiej. Wójt u wiceministra miał omawiać problemy szkód poczynionych w naszej gminie podczas budowy autostrady Przyznam szczerze że uśmiałem się po pachy! Dlaczego? Proszę bardzo:
1/ nie mogę wyjść z podziwu przygotowania spotkania. Zaznaczono w artykule że spotkanie „zorganizował” poseł Gadowski . I to jest chyba szczyt możliwości Pana posła, bo żadnych innych działań w sprawie naszej gminy i problemu autostradowego, nie znalazłam. I jeszcze ciekawostka: czy w Platformie Obywatelskiej nie można po prostu „umówić spotkania”? Czy wszystko trzeba „zorganizować”, załatwić” a ustawę hazardową omówić na cmentarzu?
2/ jaki był cel wyjazdu do Warszawy? Żeby spotkać się z podwładnym ministra Nowaka? Gdy znany był wójtowi tekst odpowiedzi Ministerstwa Transportu, Budownictwa i Gospodarki Morskiej na interpelację posła Matusiaka w sprawie feralnego mostu?
( Tekst interpelacji i odpowiedź: http://www.mszana.finn.pl/res/serwisy/bip-mszana/komunikaty/_005_005_002_323788.pdf )
Przecież jasno z tego tekstu wynika że,( cytując klasyka ) „"A teraz kochane dzieci pocałujcie misia w d..ę!" , i do czasu całkowitego zakończenia prac na A1, żadnych remontów nie będzie! Jasno z tekstu wynika że to administrator drogi ma w obowiązku pilnować czy nie jest łamane prawo przez pojazdy nie mające prawa poruszać się po poszczególnych drogach. A może wójt pojechał przymierzyć się do fotela poselskiego i sprawdzić miękkość materacy w hotelu poselskim?
3/Czymś co doprowadziło mnie do spazmów w trakcie śmichu była sensacyjna wiadomość: „O „swoje” będą też mogli powalczyć mieszkańcy domów znajdujących się w bezpośrednim sąsiedztwie inwestycji”.
Panie Wójcie! To Pan nie wie że mieszkańcy już teraz mogą walczyć „o swoje”?
Już teraz mogą zlecić rzeczoznawcom dokonanie ekspertyz. Już teraz na podstawie pomyślnych dla siebie ekspertyz mogą występować na drogę sądową łącznie z powództwem o zabezpieczenie u pozwanych środków na odszkodowania!
Tylko proszę wskazać rzeczoznawcę który jednoznacznie określi że popękane domy, elewacje i inne zniszczenia bezpośrednio obciążają budujących autostradę a nie powstały np. z powodu szkód górniczych? Wszak wstrząsy z tytułu tąpnięć w ostatnich czasach są normalką. Proszę wskazać rzeczoznawców którzy będą chcieli się narazić najlepszemu klientowi jakim jest GDDKiA, bo po takich ekspertyzach o zleceniach mogą zapomnieć. A może jakiś przykład postępowania sądowego w którym ktokolwiek wygrał z GDDKiA odszkodowanie tego typu?
No cóż. Jak mawiał klasyk, może „ciemny lud kupuje” takie bzdety.
Mnie , Ci Panowie u władzy, śmieszą.
Opinie oraz treści zawarte w rubryce Publicystyka przedstawiają wyłącznie własne zdanie autorów i mogą ale nie muszą odzwierciedlać poglądów redakcji. Masz coś ciekawego do przekazania szerszemu gronu - zapraszamy na łamy portalu nowiny.pl - opublikujemy Twój felieton bezpłatnie. Wyślij swoje przemyślenia na adres portal@nowiny.pl. Redakcja zastrzega sobie prawo odmowy publikacji materiału.
ale jaja
ha,ha, dla tych którzy mają problemy z dłuższym czytaniem opublikował coś nowego http://www.gminamszana.hekko.pl/index.php?option=com_content&view=article&id=527:ojoj-cign-&catid=1:mszanaaktualn&Itemid=5
Nigdy nie pełniłem/am, nie pełnię i nie mam zamiaru aspirować do funkcji publicznych. Nigdy nie pełniłem/am, nie pełnię i nie interesuje mnie praca w administracji samorządowej. W sieci nikt nie jest anonimowy, tym bardziej wysyłając treści ze swojej skrzynki e-mail. Każdy kto uzna że naruszam Jego dobra osobiste może wystąpić z powództwem sądowym. Jeżeli sąd uzna że takie naruszyłem, na pewno wystąpi do administratora serwera o udostępnienie moich danych osobowych.
Ciekawe jest to, że takimi sprawami powinni się zająć się dziennikarze. Jako 4.władza powinna piętnować niegodziwość polityków. Ludzi którzy są "osobami publicznymi" żyjącymi z wyborów i podatków. Pełen szacunek dla kogoś kto patrzy "politykierom" na ręce!
ten tekst czytałem już na e-mszana.pl podpisywał go zezem a z tego co wiem nie jest żadnym politykiem więc o jakim przegranym polityku tu mowa ???
Jak się ma ochotę opisywać czyjeś poczynania z imienia i nazwiska - trzeba mieć odwagę się podpisać. A tak co mamy myśleć? Przegrany mszański polityk?
może i tekst za długi ale uwagi trafne może z wyjątkiem popierania związków partnerskich. Tak na marginesie do dnia dzisiejszego nie dostałem kartki z życzeniami, c\yby czekano na Wielkanoc.
kogo prawda w oczy kole ???
A autor się gdzieś podpisał? Czy to taki ODWAŻNY ANONIM?
Takie kolosy to może pisać RAZ bo jego chce sie czytać. Jak ktoś jest zezemem i myśli że jego elaborat ktoś poczyta to tak myślę, że to oznaka megalomani.
zgadzam się, tekst niezły ale z powodu długości nie ma szans się przebić, a szkoda
a może przeszkadza Tobie ktoś kto nie boi się miejscowych koterii, układów i politykierów? Przeczytałem i jest to poprostu cała prawda.
O losie. zezem jak myślisz, że te wypociny przeczyta ktokolwiek oprócz Ciebie to gratulują optymizmu. Tekst jest o 90 procent za długi. Skończyłem na związkach partnerskich. Przez które zresztą straciłeś resztę mojej sympatii. Możesz dalej podawać jakieś procenty, a to nie zmieni faktu, że związki partnerskie to pierwszy krok w kierunku uznania małżeństw zboczeńców. I albo coś nie tak z Twoją inteligencją jeśli tego nie rozumiesz, albo - co uważam za bardziej prawdopodobne - najzwyczajniej rżniesz głupa. Poza tym nie widzę powodu dla którego osoby nie żyjące w małżeństwie, miały mieć te same prawa i przywileje bez co małżeństwa, posiadające oprócz praw również rozliczne obowiązki. I za swój sprzeciw wobec związków Gadowski zyskał u mnie bardzo wiele. Zyska jeszcze więcej jak wypnie na PO.