Henryk Siedlaczek jedzie i się dziwi
Jadę przez Racibórz i nie jestem w stanie pojąć sposobu przeprowadzania remontu na ulicy Warszawskiej i Wileńskiej.
Szumnie zablokowane dwie ulice, zmiana organizacji ruchu i coś dla mnie nielogicznego jak zablokowanie ronda na Ogrodowej... a raptem jedna ekipa wymienia chodnik gdzieś na 20 metrach raptem... - napisał Poseł na swoim profilu na Facebooku.
Co myślą o remontach w Raciborzu nasi Czytelnicy? Zapraszamy do dyskusji.
Ludzie
Henryk Siedlaczek
Były poseł na Sejm RP, radny sejmiku śląskiego, senator XI kadencji
panie Pośle proszę tak nie mysleć bo pan os.....nie.
Krótko panie POśle POlnische wirtschaft !
trochę normalka jeśli idzie o sposób remontowania. firma rozkopuje, by było, że coś robi. następnie rozkopuje 10 innych robót, bo tam też należy sprawiać wrażenie, że się coś robi. gdy zbliża się termin zakończenia prac wówczas faktycznie wchodzi się na plac budowy i jeśli warunki nie zaskoczą (a zwykle jest jakiś nieprzewidziany śnieg w grudniu, czy upały w sierpniu) to kończy w terminie. zwykła praktyka w całej Polsce.
Dla mnie nic dziwnego że z partii zdziwionych znów ktoś okazał dziwne zdziwienie na nic dziwnego. Czy On z PO? Nic dziwnego!
jak pan czegoś nie umiesz pojąć do trzeba było udać się do stosownego urzędu a nie pisać pierdół, bo ja też nie umiem pojąć jak rząd durnymi przepisami czy zakupami jawnie okrada obywateli, z podatków, które płacą.
mnie natomiast dziwi jak mości wielmożny pan potraktował rodziców w sprawie "przejęcia" szkoły - w wolnym tłumaczeniu mam was w 4 literach. proszę się zająć otwarciem A1 dla pojazdów >3.5t bo spokojnie mogą przejechać nie rozjeżdżając lokalnych dróg, na remont których później standardowo nie będzie pieniędzy.