Halloween w przedszkolach i szkołach w Raciborzu
Jestem zaniepokojony popularyzacją Halloween w Polsce, szczególnie, że "uczy się" obchodzenia tego "święta" już najmłodsze dzieci w przedszkolach i szkołach.
Ankieta
Osoby za to odpowiedzialne nie zdają sobie sprawy z genezy tego "święta" i pogańskich oraz satanistycznych obrzędów, które są kultywowane pod przykrywką dobrej zabawy. Tym bardziej jest to bulwersujące, że w kolejnych po Halloween dniach obchodzimy w Polsce od wieków Święto Wszystkich Świętych oraz Święto Zmarłych. W naszej tradycji, jest to czas zadumy, refleksji nad życiem i śmiercią oraz modlitwy za naszych przodków. Tymczasem nasza tradycja jest wypierana, przez obce nam zwyczaje.
Pozdrawiam, Michał
Opinie oraz treści zawarte w rubryce Publicystyka przedstawiają wyłącznie własne zdanie autorów i mogą ale nie muszą odzwierciedlać poglądów redakcji. Masz coś ciekawego do przekazania szerszemu gronu - zapraszamy na łamy portalu nowiny.pl - opublikujemy Twój felieton bezpłatnie. Wyślij swoje przemyślenia na adres portal@nowiny.pl. Redakcja zastrzega sobie prawo odmowy publikacji materiału.
Andrzejki (znane też jako Jędrzejki lub Jędrzejówki) – wieczór wróżb odprawianych w nocy z 29 na 30 listopada, w wigilię świętego Andrzeja, patrona Szkocji, Grecji i Rosji. - podaje Wikipedia
Ludzie, czy Wy nie widzicie jak się Wam wpycha na siłę święta z Zachodu?! Może za niedługo Jankesi wymyślą, że będziemy czcić urodzimy Obamy!!!
Zabawa w Helloween minęła, 1-go Listopada tłumnie odwiedzono cmentarze modląc się za świętych. Czy coś się stało? Czy kogoś opętało? Chyba tak! Bo dzisiaj dzień zaduszny, dzień w którym katolik powinien modlić się za dusze zmarłych! A na cmentarzach pustki, w marketach jak zwykle tłoczno.......
Ciekawe, której Pani z rady koleżanka ma reklamę?? - http://wodzislawpp6.edupage.org/files/zabawa_andrzejkowa.jpg Jak za komuny, ktoś, coś komus, żeby jednemu było lepiej, potem ten drugi coś załatwi... ale przykład idzie od góry.
Komentarz został usunięty z powodu naruszenia regulaminu
Szczerze mówiąc, to nie bardzo mnie obchodzi to, czy ktoś świętuje zmarłych, helloween, czy inne takie. Mam tylko taką uwagę. że zdecydowana większość współczesnych świąt i zwyczajów chrześcijańskich przyjętych na masową skalę ma swoje korzenie w pogaństwie lub jest wręcz przerysowaniem pogańskich zwyczajów. Weźmy na przykład zielone świątki, poniedziałek lany - wielkanocny, pisanie K+M+B nad drzwiami... a co do samego święta zmarłych: "Nie znajdzie się pośród ciebie nikt, kto by (..) zwracał się do umarłych" Księga Powtórzonego Prawa 18,10 Obchody Dnia Zadusznego zapoczątkował w chrześcijaństwie dopiero w roku 998 św. Odilon, opat z Cluny, jako przeciwwagę dla pogańskich obrządków czczących zmarłych. Do słynnych obrządków pogańskich należały np. Dziady w tradycji Słowian i Bałtów, Halloween w tradycji Celtyckiej. Poza tym zmarłych niezwykle silnie czczono w krajach Azji i w Egipcie.
@ Don_C: ja bym jeszcze dorzucił Florydę i Hollyłódź ! No może jeszcze statuę wolności ! :)
Halloween-będę za jeśli za tym przyjdą też i dolar amerykański i tamtejsze zarobki.A na razie niech spadają z tym dziadostwem!
Ta, tylko gorzej jak przedszkole coś narzuca... np. PP nr 6 w Wodzisławiu - piątki, świątki i niedziele niezależnie od pogody, czy jest ulewa, czy grzmi i grad, to dzieci mają wychodzić na spacer. Podobno to dobre na wzmocnienie odporności i zgadzam się, ale bez przesady. Trochę wyczucia, a nie hura i do przodu, a potem mam połowę grupy do pilnowania, bo druga siedzi w domach i rodzice na zwolnieniu lekarskim...
@slash: zgadzam się z Tobą. Uważam, że rodzic ma prawo przebierać swoje dziecko za co chce przez 365 dni w roku. On ponosi za to dziecko odpowiedzialność. Problem polega na tym, że niektóre przedszkola i szkoły obchodzą halloween. Polega to na wystrojeniu danej jednostki oświatowej w trupie czaszki, nietoperze, pająki i inne badziewie na kilka dni przed halloween, organizuje się w tym dniu imprezę/dyskotekę. Pytanie brzmi, czy jednostki oświatowe mają prawo to robić?
I komu to przeszkadza ,niech każdy rodzic robi to co za słuszne dla swojego dziecka.Nie chcesz obchodzic hallowen to nie obchodz,proste.
@ remember: JEŻELI KRZYŻ JEST ZNAKIEM ZMARTWYCHWSTANIA PAŃSKIEGO, to raczej ucz tego tylko i wyłącznie swoje dzieci! Tak właśnie własną tożsamość obraca się w perzynę!
http://www.youtube.com/watch?v=411znLvd38o :)
Nie jestem starą konserwą, ale nie dam syna przebierać za wampira w to śmieszne święto tak samo, jak nie dam mu wyprać mózgu i pomalować paznokci, bo tak by chciało lobby LGBT (jeżeli ktoś nie wie o czym mowa, to podrzucam link) - http://wpolityce.pl/wydarzenia/61673-gdy-ala-jest-chlopcem-a-jas-dziewczynka-czyli-edukacyjne-eksperymenty-ww-stylu-gender
@zezem: krzyż dla wierzących jest symbolem Zmartwychwstania, zwycięstwa Jezusa nad śmiercią i niesie przesłanie pozytywne w przeciwieństwie do kultu zombie, wampirów czy demonów. Poza tym religia chrześcijańska jest częścią Naszej kultury. Obchodzisz Wielkanoc czy Boże Narodzenie? Jeśli tak to krzyż, nawet w instytucjach państwowych, nie powinien Ci przeszkadzać.
@zezem: proponuję abyś zaproponował redakcji "Nowin" dyskusję na ten temat. Temat obecnej dyskusji jest inny.
@ Michu: rozumiem co to konstytucja i co to art.48. To co w takim razie z krzyżami w salach przedszkolaków, klasach, salach szpitalnych, biurach, urzędach z domem wariatów - zwanym sejmem RP- na czele?
@zezem,@fikumiku: nie interesuje mnie, czy ktoś obchodzi Halloween czy nie. To prywatna sprawa każdej osoby. @DagmaraK: nie obchodzi mnie, czy twoje dziecko obchodzi Halloween czy nie i jak to na nie wpłynie (dowiesz się o tym za kilka lat, może jak przyjdzie do domu w koszulce z pentagramem, a ty zwrócisz jedynie uwagę na jakość bawełny). Obchodzi i martwi mnie, kiedy uczy się obchodzenia Halloween w przedszkolach i szkołach, nawet jeśli część rodziców jest temu przeciwna, tym bardziej że art. 48 Konstytucji RP daje prawo rodzicom do wychowania dziecka zgodnie z własnymi przekonaniami.
Mam pytanie do znafców tematu: Helloween w Polsce to święto??? Czy jest w ogóle świętem??? Mam wrażenie że ludzie małej wiary zabawę chcą podnieść do rangi kultu! Sam w tych zabawach nie uczestniczę, ale jak ktoś 1 raz w roku bawi się w ten sposób, nie robiąc nikomu krzywdy, jest mi to obojętne! MIŁEJ ZABAWY !!!!
Beznadziejne "święto"! Halloween absolutnie nie powinno być obchodzone w takich miejscach jak przedszkola czy szkoły (zwłaszcza publiczne). Zero wyobraźni organizatorów i ślepy pęd za trendami!
Redakcja "Gościa Niedzielnego" zachęca, by zamiast obchodzić Halloween w amerykańskim stylu, na parę dni zmienić zdjęcie na Facebooku na wizerunek swojego patrona. Do akcji planuje się przyłączyć już ponad 15 tys. osób. Do tego parafie, którym nie podoba się to "antychrześcijańskie święto" organizują swoje "Holy wins", czyli procesje pod hasłem "Święty zwycięża". I jak tu nie pić?
Cały tekst: http://wyborcza.pl/1,75478,14861473,Halloween_po_bozemu__czyli__Holy_wins___Zamiast_przebierac.html#ixzz2j74NKACB
Zgadzam się, że przebieranie za straszydła lub wampiry jest niesmaczne, a straszenie dzieci tym bardziej. I wcale nie jestem zwolennikiem właśnie takich obchodów itp. i to bez patrzenia na genezę święta. Chodzi o to, że każdy człowiek jest inny, i ma prawo dowolnie bawić się w granicach bezpieczeństwa. Mnie się nie podoba strój kościotrupa, a komuś innemu że w nowy rok czczono jakiegoś tam bożka, wielu panom i paniom nie pasuje dzień kobiet. Ludzie nie są jednakowi, i tacy nie będą. Większość świąt w kalendarzu mamy zapożyczonych. Trzeba by było wszystkie przeanalizować i odrzucić pewnie większość. Ale świat się kręci, czas leci, jedne święta zostają na dłużej, inne są zapominane. Im bardziej będziemy ingerować w prywatne życie ludzi na tle religijnym tym bardziej będziemy przypominać islam, gdzie religia rządzi, jest bieda, niesprawiedliwość społeczna, brak edukacji itp. Bądźmy wyrozumiali, jeśli damy ludziom czas, okaże się czy to święto przyjmie się czy nie. A w Polsce jest to modne z racji nauki języka angielskiego, gdzie dzieci w szkołach uczą się o świętach i tradycjach innych krajów. Niepotrzebnie tylko handel podchwycił nową tradycję-cóż, to kwestia zysków i mody. Zaczną w szkołach uczyć hiszpańskiego- zaczną dziewczyny tańczyć flamenco a chłopcy bawić się w corridę. I znowu zacznie się dyskusja...
Proszę o podanie przykładu dziecka, które w jakimś stopniu ucierpiało po zabwie Halloweenowej? Jestem osoba wierzącą, ale nie odmawiam swoim dzieciom dobrej zabawy przebierankowej i zaznaczam, że nie zauarzyłam aby moje albo znajomych dzieci zaczeły kultywować "wampiry", "duchy" czy inne "dynie". Jest to dla nich tylko i wyłącznie okazja dobrej i kreatywnej zabawy (a także do podjedzenia troszkę większej ilości słodyczy). Pozdrawiam
@fikumiku, nie gorączkuj się tak :). nie mam nic przeciwko Dniu Kobiet (pozdrawiam wszystkie Panie :)), strojeniu choinek, rozpoczynaniu nowego roku kalendarzowego 1 stycznia. Nie o tym jest dyskusja. Dzień Kobiet, strojenie choinek i rozpoczynanie nowego roku 1 stycznia mają neutralny lub pozytywny wpływ na rozwój dzieci. Przebieranie się za wampiry, duchy, kościotrupy i wykonywanie czynności, których się nie rozumie a które setki lat temu, całkiem na poważnie (nie dla zabawy) były wykonywane aby czcić demony i złe moce, z pewnością pozytywnie na dzieci nie wpływają.
Zwyczaj rozpoczynania nowego roku od pierwszego dnia stycznia wprowadził w swej reformie kalendarzowej Gajusz Juliusz Cezar. Rzymianie czcili w ten dzień Janusa, boga bram, drzwi i początków. Informacja podana przez Wikipedię.
Tradycja choinek narodziła się w Alzacji[2], gdzie wstawiano drzewka i ubierano je ozdobami z papieru i jabłkami (nawiązanie do rajskiego drzewa). Wielkim zwolennikiem tego zwyczaju był Marcin Luter, który zalecał spędzanie świąt w domowym zaciszu. Choinki więc szybko stały się popularne w protestanckich Niemczech.Tradycja choinek narodziła się w Alzacji[2], gdzie wstawiano drzewka i ubierano je ozdobami z papieru i jabłkami (nawiązanie do rajskiego drzewa). Wielkim zwolennikiem tego zwyczaju był Marcin Luter, który zalecał spędzanie świąt w domowym zaciszu. Choinki więc szybko stały się popularne w protestanckich Niemczech. Informacja podana przez Wikipedię.
Pierwsze obchody Narodowego Dnia Kobiet odbyły się 28 lutego 1909 r. w Stanach Zjednoczonych. Zapoczątkowane zostały one przez Socjalistyczną Partię Ameryki. Czy powinno się zakazać tego święta w Polsce? Informacja podana przez Wikipedię.
Obydwie wymienione poniżej okazje do zabawy mają charakter komercyjny, ktoś na tym przy okazji zarobi. Dzieci nie mają wpływu na to, co zaoferują im dorośli. Nasze przedszkola i szkoły nie powinny wpajać swoim wychowankom i uczniom obcych wzorów świętowania.
@fikumiku, Święto Zmarłych, czy Wszystkich Świętych to nie jest żadna żałoba. Zaduma to nie żałoba. Proponuję poszerzyć wiedzę. Stawianie lampionów z dyni przed domem oznaczało, że dany dom jest pod opieką demonów. Dzień Zaduszny został wprowadzony przez Kościół w 998r. właśnie po to, aby przeciwstawić się pogańskim praktykom (można o tym poczytać np. w Wikipedii). Nie wszystko co wesołe, jest dobre.
To znak czasu. Taka moda. Nie wszystkim może się podoba, nie każdemu do niej po drodze, jednak zdobywa popularność i zakazywanie zabawy nie ma sensu. Zakazany owoc smakuje lepiej. Należy zastanowić się czemu Halloween i Walentynki stały się w Polsce popularne. Jeśli się przyjrzymy z boku, krytycznym okiem, to okaże się że oba dni są po prostu WESOŁE, i taki mają cel. Bez czytania między wierszami, bez dwuznacznych podtekstów, są po prostu wesołe, a ludzie po latach kryzysów, biedy, w dobie bezrobocia, chcą się po prostu zwyczajnie pobawić. Zwłaszcza dzieci, które nie są obarczone historią i nie są obciążone zbyt dużym bagażem nieszczęść. I oba dni nie ranią duszy katolickiej, tolerancyjnej przecież, a tylko dodają radości roku kalendarzowemu. Nie czyńmy z 1 listopada przymusowego tygodniowego czasu żałoby. 1 i 2 listopada nikt przecież nie lata po ulicy z miotłą, nie biega z dynią. Są dni przeznaczone na zadumę, i dni na zabawę. A ci, którzy wolą bardziej zadumać się, nie muszą przecież iść na zabawę. Przy okazji, nie w każdym przedszkolu jest zabawa, i nie jest to satanistyczne święto. Nasza tradycja nie została wyparta. Po prostu okres 'żałoby' społeczeństwo samo zdecydowało skrócić. Czy to dobrze czy źle, oceni historia. Fakt, że terminy są bliskie siebie i dlatego odczuwa się dyskomfort.