Sami swoi po pietraszyńsku - czyli dalszy ciąg Złośliwego Przeglądu Miesiąca
W oczekiwaniu na kolejną telewizyjną powtórkę Kargula i Pawlaka zapraszam do Pietraszyna. Tamtejszy sołtys zaorał ponoć kawał pola sąsiada i gminnej, utwardzonej drogi polnej.
W każdym razie takie doniesienie, wraz z dokumentacją zdjęciową, wpłynęło do urzędników i radnych gminy Krzanowice. Podejrzewany o to sołtys Józef Strachota przebywa podobno w Niemczech, więc uznano, że z wyjaśnieniem sprawy należy poczekać do jego powrotu. A do śledztwa ze stosownym rozmachem szykuje się komisja rolnictwa krzanowickiej Rady Miejskiej. Niech zgadnę: najpierw odbędzie się wyjazdowa wizja lokalna (diety dla uczestników), następnie posiedzenie stacjonarne (diety dla uczestników), rozpatrzenie ewentualnego odwołania (diety dla uczestników). A najlepiej gdyby tak sołtys w tych Niemczech zasiedział się dłużej, wtedy jeszcze doszłaby delegacja zagraniczna w celu przesłuchania oracza na emigracji…
Bożydar Nosacz
Zobacz pozostałe teksty Bożydara
Masz informację, która nadawałaby się do tej rubryki i chcesz się nią podzielić? Napisz: bozydar@nowiny.pl
Opinie oraz treści zawarte w rubryce Publicystyka przedstawiają wyłącznie własne zdanie autorów i mogą ale nie muszą odzwierciedlać poglądów redakcji. Masz coś ciekawego do przekazania szerszemu gronu - zapraszamy na łamy portalu nowiny.pl - opublikujemy Twój felieton bezpłatnie. Wyślij swoje przemyślenia na adres portal@nowiny.pl. Redakcja zastrzega sobie prawo odmowy publikacji materiału.