W Wodzisławiu ORMO czuwa na lodowisku - AKTUALIZACJA
Wydawałoby się, że w dzisiejszych czasach określenie ORMO jest już tylko określeniem historycznym, którego współczesna młodzież nie zna i nie rozumie. I dobrze. Ochotnicza Rezerwa Milicji Obywatelskiej była jednostką jak sama nazwa wskazuje ochotniczą i społeczną powołaną do wspierania działań Milicji Obywatelskiej. I to tyle historii, bo napisać chcę raczej o współczesności i wiecznie żyjącym w głowach niektórych ludzi duchu ormowca.
Wybrałem się w weekend z moim niespełna 7-letnim synem na wodzisławskie lodowisko. Fajnie, że jest. Na miejscu wypożyczalnia łyżew, miła obsługa, czyli coś ciekawego na początek ferii. Dla mojego syna był to łyżwiarski debiut więc jak to dziecko nie mógł się doczekać wyjścia na lód. W sobotę zaliczył ten pierwszy raz. Skończyło się na kilku upadkach ale też na kilku pierwszych, samodzielnych kroczkach. Z racji tego, że mój malec jest zupełnym debiutantem poruszał się po lodowisku w moim towarzystwie. Ja ze względu na małego poruszałem się w butach tylko z tego powodu żeby nie zaliczyć podwójnego upadku. Kto był z dzieckiem na lodzie wie o czym mówię. Dzień spędziliśmy w dobrej atmosferze z postanowieniem dalszego trenowania w niedzielę. Niedziela okazała się jednak mniej łaskawa niż sobota. Rozpoczęło się jak zwykle od nauki utrzymania równowagi i powoli krok po kroczku do przodu. Za każdym razem trzymałem się z boku, Żeby nie utrudniać życia bardziej zaawansowanym łyżwiarzom. Jednak po 40 minutach głos w megafonie nakazał opuszczenie tafli lodowiska przez osoby nie mające łyżew. Szczęka mi opadła. Jak mam nauczyć 7-latka jazdy bez wychodzenia na lód? Nawet jak te łyżwy ubiorę to co to zmieni? I tak będę z nim szedł krok po kroczku stwarzając tylko jeszcze większe zagrożenie dla innych uczestników. Zapytałem obsługę w czym tkwi problem. Zadbałem o to by na butach nie wnieść ziemi i z tego co widziałem takiego problemu nie było. Więc w czym problem? Odpowiedź wprowadziła mnie w osłupienie. Obsługa musiała podjąć takie działania w wyniku perfidnego donosu osoby dorosłej korzystającej z lodowiska. „Problem” stanowiły w sumie 3 osoby z maluchami, które ledwo co potrafiły utrzymać się na lodzie. A zbrodnią był brak łyżew. Ręce opadają jak głupota i zawiść ludzka potrafią być w ludziach wciąż silne. I to nie dzieci, nie młodzież tylko osoba w dość zaawansowanym wieku. Stąd moje nawiązanie do ORMO. Zapis w regulaminie jest jasny, donos został złożony więc trzeba było lodowisko opuścić a dodatkowo wytłumaczyć dziecku dlaczego musiał zejść i skąd się bierze w ludziach bezinteresowna zawiść. Bo drogi donosicielu ormowcu- nie mi zrobiłeś na złość, nie mi przerwałeś zabawę. Zrobiłeś „przysługę” trójce 5-7 latków, którzy bez opieki rodziców sami nie zostaną na lodzie. Lepiej Ci teraz? Miałeś więcej miejsca? To cieszy mnie to, że Ty się cieszysz. Szkoda tylko, że w tym mieście wygrywa mentalność ormowca. Bo ja będę musiał rozeznać sprawę jak wygląda sytuacja w sąsiednich miastach i znów wyjechać. Wodzisław wciąż pozostaje miastem dla starych, wiecznie niezadowolonych frustratów, którym wszystko i wszyscy przeszkadzają. A młodzi muszą stąd uciekać, żeby nie przesiąknąć mentalnością z minionej epoki.
I mam apel do władz miasta- jeśli jest w regulaminie taki a nie inny zapis to ok. Nie dyskutuję z jego zasadnością. Może należałoby przemyśleć jego zapisy. Ale skoro tak jest, to może wypadałoby pomyśleć albo o kilku seansach w ciągu dnia właśnie dla maluchów, podczas których można wejść na lodowisko bez łyżew, może czas pomyśleć o instruktorze, który zajmie się profesjonalnie dzieckiem? Bo kto weźmie odpowiedzialność za ewentualny wypadek? To tylko dwie na szybko pisane propozycje. Wszyscy składamy się na funkcjonowanie tego lodowiska i wszyscy mamy prawo z niego korzystać. Bo jak tego nie zmienicie to w tym mieście nigdy nic się nie uda.
Pozdrawiam – Kłamstwo
Sprawa będzie miała ciąg dalszy na łamach "Nowin Wodzisławskich" oraz portalu nowiny.pl
z poważaniem Tomasz Raudner
Barako-kawiarnia, jaki delikates :) Raczej lumpiarnia jakich mało w Wodzisławiu ;)
@mhl999-zapominasz że na Wilchwach jest już pełnowymiarowa sala gimnastyczna.Zaś miejsce dla takiej hali widowiskowo-sportowej jest przy stadionie na terenie mało komu potrzebnych kortów,bocznego boiska i barako-kawiarni-to oczywiste.Centrum sportu ma być w centrum a nie na zadupiu.Niestety przez tyle lat jeszcze nikt na to nie wpadł widocznie dla urzędników to za trudne.Brak wyobraźni i minimalizm.Tym samym np.dziewczyny z MKS Zorza grają na salach gimnastycznych przy szkołach ośmieszając przez to miasto!
koło, czyżby neurony w mózgu obumierały ?
@koło - faktycznie jakby się uprzeć i patrząc od 3 pokolenia to rzeczywiście nie jestem nawet z europy. mimo to generalizujesz jak populista :-)
kolejar-A czy jo mom gorola w familiji? Mój opa siedzioł za komuny baranie, bo go UB zawrzyło za pochodzeni niemiecki i wrogość wobec władzy. Gorolu, zaponiołeś, że ślonzoki byli prawicowi i żodyn ślonzok do partii sie nie zapisoł, bezto nie mieli stołków i robili fizycznie, bo do partie zapisać się nie chcieli, bezto komuna tak ślonzoków nie lubiała.
koło, przeca Twój Ópa lotoł po Pszowie w ormowskim mundurku i pochody piyrwszomajowe zabespieczoł. Zajżij na swój plac , ciulu jedyn
mhl999-Skoro ormowcy ci nie zawodzają i gorole co nienawidzą ślonska, to znaczyć może żeś gorol.
@koło - zacznij eksterminację albo przestań głupoty opowiadać. jakoś mi nie przeszkadzają osoby, które chcą tutaj żyć.
@Don_C - jak mnie pamięć nie myli to miasto kupiło takie lodowisko. także te koszty chyba nie są takie straszne, a plus jest taki, że jak zmieni się struktura zamieszkania dzieciaków to łatwo takie lodowisko przenieść. inna sprawa to hala o której piszesz. rodzi się podstawowe pytanie gdzie by miała powstać. wielu powie pewnie w centrum, ale moim zdaniem trzeba pomyśleć o innych dzielnicach i tu z racji basenu czy jak kto woli pływalni na wilchwach powstanie takiej hali miałoby największy sens. tyle, że powinien powstać cały kompleks sportowy dla całej rodziny. pozwoliłoby to też pokazać ludziom z tej dzielnicy, że nie są tylko dzielnicą zabitą dechami, ale w którą się inwestuje w sport. co może być dobrym uzupełnieniem do strefy przemysłowej na "maju". za tym musiałaby pójść pewna oferta dla grup/rodzin zarówno na samym obiekcie jak i w komunikacji miejskiej.
mhl999-A wiysz jak by ślonsk był piekny keby kożdego gorola z ślońska wyciepać, wtedy ani złodziejstwa, ani ormowców, ani lewaków by nie była na tej pieknej ziymi.
@kłamstwo - myślę, że najpóźniej w poniedziałek twój postulat zostanie zrealizowany ;-) jak to mówię problem typu pierdółka ale ułatwiający życie lub jak kto woli by żyło się lepiej. nazwijmy roboczo ów akcję "godziną dla maluchów" lub jak kto woli dla początkujących tudzież przewrotnie mówiąc raczkujących ;-) inna sprawa, że takiego ormowca powinno się wywalić z lodowiska, bo stwarza potencjalnie większe zagrożenie na tafli niż dorosły uczący dziecko jazdy na łyżwach. także czekamy na czas reakcji urzędniczej machiny ;-)
Bo Radlin to miasto pełną gębą!
myśle ze w ratuszuraciborza przydaliby się ORMOWCy do sprawdzenie tego co dotej pory zrobili nasi włodarze i tego czego lepiej zeby juz nie robili
... Wodzisław wciąż pozostaje miastem dla starych, wiecznie niezadowolonych frustratów, którym wszystko i wszyscy przeszkadzają. A młodzi muszą stąd uciekać, żeby nie przesiąknąć mentalnością z minionej epoki.
Szanowna Pani poruszyła podstawowy problem naszego miasta. Czyli ludzi dotkniętych problemami które wymieniła. Wstyd ludziska !!!
Chcieliście goroli, to mocie teraz ormowców. Jak by ślonsk był do ślonzoków, to z ormowcami problemów by nie było.
Moim zdaniem miasto nie powinno co roku stawiać tymczasowego lodowiska bo jest to bez sensu i do tego sporo kosztuje.A tych kilku co chce pojeździć na łyżwach może śmiało jechać do Pszowa.Tak samo trzeba wreszcie powiedzieć-stop-orlikom bo jest ich dostatek.W mieście jest za to potrzebna hala widowiskowo sportowa choćby na biedne 1 tys.osób.Jak długo jeszcze w mieście nie będzie takiego centralnego miejsca sportu jakie ma od dawna np. Radlin.Dla mnie MOSiR to dno!
Należy dodać, że skontaktowałem się w opisanej sprawie z wodzisławskim MOSIREM i uzyskałem obietnicę poprawy regulaminu. Słowa uznania dla osoby, z którą rozmawiałem za podejście i zrozumienie tematu.