Śmieciarze to nie pogotowie czy policja
Chciałabym nawiązać do artykułu o "zaoszczędzonym wywozie" śmieci. Ludzie są tak śmieszni, że aż żenujący!
Też mieszkam na Nowych Zagrodach i rzeczywiście pierwszy wywóz śmieci w nowym roku planowo wypadłby 1 STYCZNIA 2014 r czyli w NOWY ROK! Przyjechali tydzień później i nikt z sąsiadów nie robił problemu (za wyjątkiem jednego Pana - znanego w okolicy "ważniaka i sknerusa"). Nic nam z tego powodu nie ubyło, nie zakopaliśmy się w śmieciach itd. Skoro sami chcemy mieć wolne w święta i dni ustawowo wolne od pracy to dlaczego wymagamy od śmieciarzy żeby w te dni pracowali? To nie pogotowie czy policja!
Ogólnie rzecz ujmując nie zauważyłam wielkich zmian - obie firmy mają swoje pewne braki. Zdumiewają mnie za to te ksenofobiczne utyskiwania, donosy i żale ludzi, którzy chyba mają za dużo czasu i z nudów szukają problemu w całej sprawie.
Ponadto z tego co wiem, owa niemiecka firma zatrudniła byłych pracowników Zakładu Komunalnego w Raciborzu, gdyby nie to szukaliby zatrudnienia w pośredniakach po przegranej w przetargu.
Zniesmaczona Czytelniczka
Opinie oraz treści zawarte w rubryce Publicystyka przedstawiają wyłącznie własne zdanie autorów i mogą ale nie muszą odzwierciedlać poglądów redakcji. Masz coś ciekawego do przekazania szerszemu gronu - zapraszamy na łamy portalu nowiny.pl - opublikujemy Twój felieton bezpłatnie. Wyślij swoje przemyślenia na adres portal@nowiny.pl. Redakcja zastrzega sobie prawo odmowy publikacji materiału.
Chociaż ktoś się znalazł kto doceni te pracę i wysiłki ludzi by ogrom mieszkańców zamieszkujących nasze miasto[ w tym nie zadowoleni ] nie utonęli w śmieciach. Jest też druga strona tego całego zamieszania nie odbierania na czas odpadów. Jest pewna ilość mieszkańców [ co obserwuję ] z posesji prywatnych,którzy nie wystawiają pojemników na czas tzn do godzi 6:00 dnia wywozu, mają czelność dzwonić z pretensjami do urzędu ewentualnie firmy iż nie zostały odebrane odpady i samochód ponownie przyjeżdża po odpady jednego czy dwóch delikwentów, są to często osoby tzw na stanowiskach albo z znajomościami i nikt się nie przyzna że zapomniał tylko że nie zabrali i koniec. A ja się pytam jak to możliwe jeżeli sąsiedzi maja zabrane a jeden z drugi nie. Resztę zostawiam do przemyślenia czytelnikom. POZDRAWIAM '' śmieciarz''
Dokładnie ;) Śmieciarz, to mi się kojarzy z osobą, która nie dba o porządek albo z człowiekiem, który grzebie w śmieciach, a nie z pracownikami, którzy wywożą śmieci. Pamiętajmy, że żadna praca nie hańbi i zgadzam się z przedmówcą, miejmy szacunek dla tych ludzi, bo ciężko pracują.
zniesmaczono czytelniczko to nie są śmieciarze tylko ludzie co sprzątają po tobie twoje brudy,trochę szacunku.
Tak!!!to prawda.jeszcze się taki nie znalazł żeby wszystkim ludziom dogodził.Firma wywozu śmieci ZK z miasta jest super!!!!aby tak dalej-według tej firmy Naprzód z Rydułtów.....co była poprzednio u nas;;;;