Kolejna melina w Wodzisławiu - na tyłach PKP
- Kolejna melina oraz ok. 300 metrów niezagospodarowanego terenu jest na tyłach PKP - pisze czytelniczka na nowiny.info.
- Jest to zabytkowe miejsce, starsi ludzie o tym pamiętają, a niektórzy młodzi nic o tym nie wiedzą. Te miejsce ma wiele możliwości, a tak stoi bezczynnie. Do tego dochodzi wysypisko śmieci na tyłach Biedronki. Tam strach iść na spacer, bo nigdy nie wiadomo czy ktoś tam z chaszczy nie wyskoczy. Będąc na spacerze rodzinnym, z dala od samochodów, nagabywał nas pijany pan o kupno czegoś do jedzenia - dodaje.
Zobacz także: Żłobek w centrum Wodzisławia jak ćpuniarnia, kociarnia, melina...
Materiał nadesłany przez czytelnika na info@nowiny.pl
a Niemcy tyle trudu poświęcili żeby wybudować takie hale a polacy o nic nie dbaja . Autonomia musi być
@Znawca: Chyba mylisz dwa budynki. Firma zajmuje ten pierwszy budynek od placu, czyli dawna lokomotywownię, w której do 2008 roku stacjonowały lokomotywy SM03. Hala to następny budynek o stalowej konstrukcji, w którym hula wiatr.
ITL mógłby kupić tą halę, trzeba by to nagłośnić w mediach żeby PKP ją po prostu sprzedało a nie melinę i syf robiło. Lepiej że ITL ją kupi niż ma się zawalić
jak widać zamiast sprzedać halę po PKP Cargo innej firmie kolejowej i remontować tam wagony albo przeładowywać towary ( pod dachem kolej-ciężarówki) to PKP czeka aż halę zniszczą złomiarze najbardziej jednak szkoda że władze Wodzisławia Śląskiego nie szukają dla hali inwestora. Rok dwa i będzie za późno, czas działać teraz!
Jak nikt hali nie wynajmuje, jak ładowarka stamtąd wyjeżdża i "szefy" jak przyjeżdżają, to tam wchodzą i siedzą na hali...
ktos to pilnuje bazanciarnie w radlinie wyniesli
Tej hali nikt nie wynajmował. Hala od czasu likwidacji zakładu naprawy wagonów towarowych stoi pusta. Prywatny przedsiębiorca kupił tylko lokomotywownię i plac między nią a halą. Tam trzyma się wszystkie maszyny. Rozładunek/Załadunek wagonów odbywa się nadal. Szkoda tylko, że hala stoi pusta i niszczeje. Jakiś prywaciarz mógłby w niej naprawiać wagony. Na stacji często są odstawiane wagony prywatnej firmy ITL. Ostatnio zauważyłem, że samochodami są dowożeni na peron pracownicy i drobne naprawy wagonów, spawania odbywają się na torach stacyjnych. Mam nadzieje, że ktoś w końcu się tą halą zainteresuje. Zaplecze jest, na każdy tor zmieści się w hali po 30 wagonów. Remont linii nie uwzględnia likwidacji rozjazdów/torów dojazdowych do hali, więc obiekt nie jest spisany na straty.
To trochę nie rozumiem... wynajęli to na rok czy dwa lata, zwozili tam tysiące ton węgla jastrzębskimi ciężarówkami, segregowali, ładowali na pociągi, wynajmowali tą halę i teraz tak ją zostawili?
W tej hali mozna znaleźć oprócz syfu i myszy to tylko duchy przeszłości a na tyłach Biedronki super kolekcje butelek kto wie może za kilka lat nabiorą na wartości
Ci co tam węgiel ładowali na wagony z ciężarówek (SJZ), to już nie stacjonują w tej hali?
PKP porzuciło halę, niby była tam ochrona, nawet urządzenia alarmowe na hali, ale jak widać po pogarszającym się stanie hali, wybitymi oknami oraz brakiem drzwi, obiekt nie jest chroniony. Po prostu nie ma pana. Co z tego, że Policja przejeżdża obok dworca kolejowego dwa, trzy razy na dzień. Do póki dworzec nie będzie obsadzony/chroniony, takie incydenty będą miały miejsce. Miejmy nadzieję, że nadchodzący remont linii będzie zbawieniem dla zdewastowanej infrastruktury i wreszcie ktoś ogarnie ten nieporządek.
Pod tą biedronką jest stałą ekipa, która nagabuje i jak uzbierają ile potrzebują, to robią tam zakupy i walą kilka metrów niżej przy torach. Przy kauflandzie jest to samo.
Niestety ale obecnie cała stacja, dworzec, okolice w Wodzisławiu to jedna wielka melina...
jak widac to z tego jest słynny Wodzisław,nikt nie może zrobic z takimi rzeczami porzadku,bezsilni i bezradni to hasło przewodniwodnie SM i UM