- Gdyby twórcom "Barbie" dać do przerobienia naszego Reksia, rozdmuchaliby z niego tak samo przekonującą superprodukcję - pisze Adrian Szczypiński o głośnym filmie, który niedawno wszedł do kin i wywołuje ogromne emocje.
Kiedy załopocze śląska flaga nad Jastrzębiem? W końcu nasze miasto leży na Górnym Śląsku tuż obok średniowiecznych ośrodków, takich jak Żory, Wodzisław Śląski czy Rybnik. Wprawdzie duża część mieszkańców przyjechała z innych części Polski, jednak nie można odcinać się od tożsamości regionalnej tej ziemi.
- Jakoś zbyt często wolimy świętować niż pracować, a ostatnio – w kraju coraz bardziej rozbitym na wrogie plemiona – nawet coraz rzadziej chcemy ze sobą rozmawiać - pisze Bożydar Nosacz.
Co jakiś czas pojawiają się zarzuty, że Jastrzębie-Zdrój jest pustynią kulturalną, taką przysłowiową, zabitą dechami wsią. Jeśli nawet coś się dzieje, jak na przykład imprezy z okazji święta miasta, to sporadycznie. Postawmy sobie pytanie: prawda to czy fałsz?
Bożydar Nosacz snuje domysły na temat "powrotu z Warszawy", który może mieć związek ze zbliżającymi się wyborami. Wśród bohaterów tej historii są również Tadeusz Wojnar, Tomasz Cofała oraz Roman Majnusz.
„Ona jest ze snu” i „Nie zatrzymam się” – utwory z repertuaru 35-letniego już zespołu IRA – należą do kategorii tych piosenek, których nie da się odsłyszeć. Zakotwiczyły się w moim sercu tak głęboko, że rozpoznam je po pierwszych dźwiękach, nawet wybudzona z głębokiego snu. Dlatego, gdy zobaczyłam program tegorocznej...
Jubileuszowe Dni Jastrzębia-Zdroju przeszły do historii. Miasto świętowało sześćdziesiąte urodziny. Sceny wydarzenia były zlokalizowane w trzech miejscach i zaadresowane do innych odbiorców. Sądząc po frekwencji, zabawę można uznać za udaną.
Pisząc ten felieton wcale nie mam na myśli widowiskowego Festiwalu Kuglarzy, o którym piszemy w Nowinach Wodzisławskich, choć pierwsze skojarzenie może odnosić się do sztuki cyrkowej. Mam tu na myśli pieczołowicie pielęgnowane polityczne piekiełko w Wodzisławiu Śląskim, bo jak mawiają niektórzy „kto mieszka w Wodzisławiu, ten...
Nie do wszystkich zapewne dochodzi nowe określenie, które pojawiło się w przepisach ruchu drogowego pod nazwą „recydywa mandatowa”. Na czym polega nowy przepis? Określenie to obejmuje również „recydywę radarową”. Obie recydywy dotyczą karania mandatami za wykroczenia drogowe, ale chodzi o ostrzejsze zasady karania kierowców przy...
W swym felietonie z 13 czerwca pan Fryderyk Kamczyk zadał pytanie, czy „Platforma Obywatelska to już oficjalnie lewica?”. Nawiązując do potocznie pojawiających się tu i ówdzie opinii, które jednak z rzeczywistością mają niewiele wspólnego – stąd postanowiłem w tej sprawie zabrać głos - pisze do redakcji Piotr Olender, długoletni...
W polityce nuda kompletna. Politycy i urzędnicy jeżdżą z jednego festynu na drugi, z „dni czegośtam” na inne dni, rocznice, koncerty. Wszystko po to, żeby jeszcze przed wakacjami nastrzelać sobie fotek i filmików. Wiadomo, raz że mogą się przydać do kampanii wyborczej, dwa – żeby ostatni zapamiętany przez naród obrazek przed...
Czarne owce są synonimem osób przynoszących wstyd i hańbę rodzinie. Czasem są to wyrzutki społeczne. Nie brakuje ich w naszym mieście, czego dowodem są dewastacje i zniszczenia, jakie możemy zobaczyć na naszych ulicach. O tym w ostatnim czasie mogli przekonać się mieszkańcy osiedla Staszica. Do dziś zastanawiają się, kim są czarne...
Sobota 24 czerwca była dla polityków bardzo ważna, swoje konwencje zorganizowały dwie główne siły polityczne czyli Prawo i Sprawiedliwość oraz Platforma Obywatelska, ale również inne ugrupowania, które mają ochotę przejąć przynajmniej jakąś część władzy. Na konwencjach nie zabrakło również parlamentarzystów i działaczy z naszego regionu.
W ubiegłym tygodniu zakończył się rok szkolny. Uczniowie otrzymali świadectwa, niektórzy z czerwonym paskiem. Oni musieli osiągnąć średnią arytmetyczną ze wszystkich przedmiotów na poziomie 4,75 lub wyższą oraz ocenę z zachowania - wzorową lub bardzo dobrą. To z tą grupą uczniów celebruje się uroczyste zakończenie roku szkolnego....
„Każda ścieżka, jak ma początek, tak ma i koniec”. To jedno z najmądrzejszych, oczywistych stwierdzeń jakie znam. Oznacza, że wszystko ma swoje granice. Bez wyjątku. Z jednej strony to pocieszające, z drugiej smutne. Bo swój początek i koniec ma to co złe, i to co dobre.
Bożydar Nosacz pisze o incydencie z udziałem prezydenta Racborza Dariusza Polowego i przewodniczącego rady Mariana Czernera, do którego doszło na strzelnicy Rafako.
Jastrzębie jest miastem górniczym, a przynajmniej tak jest kojarzone. Przemysł wydobywczy, który wkroczył do małej, uzdrowiskowej miejscowości w latach 60. XX wieku naznaczył jego historię. Przeobraził teren gospodarczo i socjologicznie. A gdyby tak górnictwa nie było. Jak potoczyłyby się losy Jastrzębia-Zdroju?