Pożegnał sie z rodziną i poszedł do lasu, aby się zabić
Rodzina zaalarmowała policję o mężczyźnie, który wyszedł z domu z zamiarem popełnienia samobójstwa. Wkrótce zorganizowano grupę poszukiwawczą...
46 strażaków-ochotników, 23 policjantów, ponadto strażacy zawodowi oraz leśnicy przez kilka godzin przeczesywali las w okolicach Górek Śląskich. Poszukiwali mężczyzny. Nieoficjalnie ustaliliśmy, że napisał on list, w którym pożegnał się z rodziną, po czym wyszedł do lasu.
Policjanci podzielili las na siedem sektorów. Każdy z nich był kolejno przeczesywany. 50-letni mężczyzna został odnaleziony po kilku godzinach poszukiwań - w szóstym sektorze, pomiędzy Górkami Śląskimi a Szymocicami. - Stróże prawa na pobliskim drzewie zauważyli zawieszoną linkę z przygotowaną pętlą. Okazało się, że mężczyzna chciał popełnić samobójstwo - informuje podkom. Mirosław Szymański.
Desperatem zajęli się ratownicy pogotowia. Nastepnie mężczyzna został przewieziony do Szpitala dla Nerwowo i Psychicznie Chorych w Rybniku.
Do zdarzenia doszło w środę 26 lipca około południa.
Więcej informacji o akcjach strażaków z powiatu raciborskiego z 26 lipca - m.in. niewybuch w Krzyżanowicach oraz zwalony na samochód konar pomiędzy Kuźnią Raciborską a Nędza - TUTAJ.