Ciężarówka w rowie. Ryzyko skażenia środowiska było poważne
TEKST AKTUALIZOWANY
Wyciągnięcie ciężarówki z rowu zajęło sześć godzin. W tym czasie droga była częściowo nieprzejezdna.
Do zdarzenia doszło 3 lutego około godz. 12.30 na ulicy Raciborskiej w Jankowicach (DW 919). Kierujący ciągnikiem siodłowym marki mercedes z naczepą zjechał z jezdni do rowu. Na miejsce zadysponowano policjantów, strażaków oraz ciężkie holowniki.
Akcję komplikował fakt, że w trakcie kolizji przygniecione zostały zbiorniki z paliwem ciężarówki. Gdyby zbiorniki uległy rozerwaniu, wówczas w pole wyciekłoby tysiąc litrów paliwa. Dlatego aby uniknąć skażenia środowiska, przed wyciągnięciem samochodu z rowu trzeba było najpierw przepompować olej napędowy. Cała akcja trwała prawie sześć godzin.
Przyczyną kolizji było niedostosowanie prędkości do warunków drogowych. Kierujący ciężarówką 43-latek został ukarany mandatem karnym.
Wartość strat materialnych oszacowano na kwotę 5 tys. zł. Złożyły się nań uszkodzenia samochodu oraz infrastruktury drogowej.
To nie jedyna interwencja raciborskich strażaków odnotowana 3 lutego. Tego dnia strażacy interweniowali jeszcze w związku z wypadkiem drogowym w Raszczycach (zderzenie motoroweru z bmw, motorowerzysta trafił do szpitala), potrąceniem pieszego na ul. Kolejowej w Raciborzu (szczegóły: Potrącenie na Kolejowej w Raciborzu. Starszy mężczyzna trafił do szpitala) oraz wypalaniem kabli w Rzuchowie (szczegóły: Nielegalny recykling czyli wypalanie kabli w skupie złomu).