Nocny pościg ulicami miasta zakończył się pieszą ucieczką kierowcy w pola
Policjanci sygnalizowali rozpędzonemu kierowcy, by zatrzymał się do kontroli, jednak ten zignorował ich polecenie i uciekł. Jak się okazało, miał powód...
W sobotę (9.07.), po godzinie 4 nad ranem, policjanci z wodzisławskiej drogówki sygnalizowali kierowcy fiata, by zatrzymał się do kontroli. Mężczyzna jadący ulicą Rybnicką, przekroczył dozwoloną prędkość aż o 37 km/h, jednak mimo poleceń policji, pojechał dalej.
Funkcjonariusze ruszyli w pościg za kierowcą, który uciekał w stronę centrum miasta, a następnie skręcił w ul. Chrobrego. Kiedy znacznie przyspieszył, mundurowi stracili go z pola widzenia, jednak chwilę później zauważyli go ponownie na Chrobrego.
Na widok nadjeżdżającego radiowozu, mężczyzna porzucił pojazd i rzucił się do pieszej ucieczki w kierunku pól uprawnych. Po chwili policjanci zatrzymali uciekiniera. Jak się okazało, 20-letni mieszkaniec Wodzisławia był pijany, miał w organizmie 1,5 promila alkoholu.
- Młodemu, nieodpowiedzialnemu kierowcy odebrano już prawo jazdy - przekazuje wodzisławska policja. Za prowadzenie samochodu będąc w stanie nietrzeźwości oraz za niezatrzymanie się do kontroli, 20-latek stanie przed sądem. Za te przestępstwa grozi mu kara do pięciu lat więzienia.