Lider najadł się strachu w Rogowie
Przyszłość Rogów w ostatniej minucie meczu z Rozwojem Katowice straciła trzy punkty. Mecz, w którym gospodarze napędzili liderowi III ligi sporego stracha zakończył się remisem 2:2.
Tak emocjonującego meczu kibice w Rogowie nie oglądali od dawna. Już pierwsza groźna sytuacja Przyszłości zakończyła się bramką. W 9. minucie Robert Żbikowski zacentrował z rzutu rożnego, z piłką minął się bramkarz Rozwoju i Arkadiusz Lalko głową dopełnił formalności. W 20. minucie powinno być 2:0. Długie wybicie z połowy Przyszłości zaskoczyło obrońców Rozwoju, którzy źle wyliczyli lot piłki. Za ich pleców wyskoczył Dawid Hanzel, ale nie zdołał pokonać bramkarza drużyny gości. W 27. minucie Przyszłość miała kolejną „setkę”. Dośrodkowanie z lewej strony trafiło do na głowę Żbikowskiego, ale jego strzał z 5. metrów, jak i mocną dobitkę Hanzla w sobie tylko wiadomy sposób obronił bramkarz Rozwoju. Gdyby goście przegrywali do przerwy 3:0 nie mogli by mieć o to większych pretensji.
Bomba Cicheckiego...
Niewykorzystane sytuacje zemściły się po przerwie. Rozwój, którego trener w przerwie dokonał aż trzech zmian zaczął przeważać. Wyrównał przy pomocy Przyszłości. W 54. minucie goście wykonywali rzut wolny z dalszej odległości. Centra poszybowała w pole karne rogowian. Opadającą piłkę odbił Dawid Sander. Zrobił to jednak tak nieszczęśliwie, że ta uderzyła w słupek, odbiła się od niego i wpadła do bramki. Gospodarze odpowiedzieli 7. minut później. Grzegorz Kolisz zdecydował się na strzał. Piłka trafiła w Hanzla, odbijając się od niego w ten sposób, że stojący na 30. metrze Szymon Cichecki miał okazję do poprawki. Huknął jak z armaty wprost w okienko bramki Rozwoju. Była to niewątpliwie bramka z gatunku „stadiony świata”, którą można by oglądać do znudzenia.
… i kiks Pasia
Strata gola mocno podrażniła gości. Przycisnęli i osiągnęli przewagę, ale większego przełożenia na sytuacje bramkowe to nie miało. Pewnie grała defensywa Przyszłości. I kiedy wydawało się, że mecz zakończy się zasłużonym zwycięstwem gospodarzy, Rozwój przeprowadził rozpaczliwą akcję. Z wysokości pola karnego goście wyrzucali aut, po którym piłka trafiła w pole karne Przyszłości. Żaden defensor gospodarzy nie potrafił jej wybić. W końcu piłka trafiła do stojącego na 11. metrze Konrada Nowaka. Zawodnik Rozwoju uderzył nieczysto, słabo, wprost w Piotra Pasia. Wydawało się, że golkiper Przyszłości spokojnie złapie ją w „koszyczek”, ale piłka przetoczyła się pod jego brzuchem i wpadła do bramki! Zrozpaczeni gospodarze padli na murawę, a wściekły trener Tomasz Sosna nie czekając na końcowy gwizdek arbitra powędrował do szatni. - Nasz obrońca Pucka przy próbie wybicia piłki ewidentnie był faulowany, ale boczny nie reagował i o to mam pretensje – Sosna nie krył zdenerwowania. Prawda jednak jest taka, że bramki by nie było gdyby nie kiks, dobrze spisującego się do feralnej minuty Pasia.
Tomasz Sosna, trener Przyszłości: Zostaliśmy skarceni na własne życzenie bo właściwie sami sobie strzelaliśmy bramki. Poza tym jeszcze przed przerwą powinno być po meczu. Oczywiście Piotrek Paś powinien to obronić, ale nie mam do niego pretensji. W kilku innych meczach ratował nas w beznadziejnych sytuacjach. Ogólnie uważam, że po dwóch meczach z czołowymi drużynami możemy być zadowoleni. Nie przegraliśmy, a to też jest sztuką z takimi rywalami. Oczywiście 4 punkty byłyby lepsze niż 2, ale myślę, że wstydu nie przynieśliśmy. Zostały nam jeszcze 4 mecze. Uważam, że stać nas na to by zakończyć sezon z przytupem.
(art)
Skład Przyszłości: Paś, Lalko, Sander, Woniakowski, Pucka, Benauer (84. M. Hanzel), Ciuberek, Kolisz, Markiewicz (58. Cichecki), D. Hanzel (78. Bober), Robert Żbikowski (90. Wieczorek).
Przyszłość Rogów – Rozwój Katowice 2:2 (1:0)
Bramki: Lalko (9.), Cichecki (61.) - Sander (samobójcza 54.), Nowak (90.)
przyjedz na mecz do Wodzisławia w barwach jak taki mądry przez kabel jestes ;)
wpadniemy wam na wioche na przyszly sezon:) wiesniaki z rogów,czekamy w czerwcu na was fc Ruchu jestescie przeciez.
BRAWO OLE
BRAWO ROGÓW
haha toch sie teraz usmiol... was bydzie wjyncyj? przipuszczom ze pisze to jedna osoba... czamu was nie widac na meczach Prziszłosci??? jakos zodyn tam w barwach nie chodzi
jadymy Rogowy dalej''
ole ole oleole
bedzie wiecej jak nas zobacza na jesien w derbach !!!!! tylko MKS 1922 Odra uber ales kibicujw ten klub albo wcale
W rogowie są kibice Ruchu, są kibice Górnika i innych klubów. Było dużo kibiców Odry. Ale narazie to najwyżej w powiecie wodzisławskim stoi Przyszłość Rogów. Może Odra dołączy do III ligowców, bo narazie to jest jeszcze Galmet -Odra Bogdanowice.
Jaki ruch w rogowach?? chyba kiosk ruchu! W rogOWach tylko ODRA!!
HEJ HEJ HEJ ROGOWY
tyn kto odry nie szanuje ten mo racja bo to ch**e :)
jako odra w rogowach?? jo tu jeszcze takigo kibica nie widzioł chyba ze te emeryty hah my wom domy odra lamusy NIgDY!!!
fajne kopali w to okragle biale
brawo chopy
rogów tylko z Odra Wodzisław sl
PRZYSZŁOŚĆ ROGÓW OLE
Tylko ODRA MKS!!!
Skrót meczu -> http://www.youtube.com/watch?v=S4i67SWBJfo
Super mecz, emocji nie brakowało. Niestety sędziowie do tego poziomu się nie nastawili. Jak to panowie w symbolicznej czerni mogą zabrać jednej drużynie niesłusznie punkty. Słyszałem, że ci panowie też sędziowali na jesień w Pawłowicach i też drużynę ze wsi Rogów skrzywdzili.