Studenci nie znajdą pracy? Wakatów ubywa, a te dostępne nie są dla nich
Utrzymanie na studiach kosztuje. Z raportu Związku Banków Polskich „Portfel studenta 2022” wynika, że średnie miesięczne wydatki osoby studiującej w ubiegłym roku przekroczyły 3,1 tys. zł. Młodzi, żeby móc pokryć wszystkie koszty, szukają pracy dorywczej. Najczęściej byli zatrudniani jako sprzedawcy, kelnerzy, pracownicy magazynu czy telemarketerzy. Eksperci Personnel Service wskazują, że w tym roku z pracą może być trudniej, co młodzi studenci potwierdzają. Podobnie jak dane GUS, z których wynika, że wakatów ubywa. W drugim kwartale br. było ich nieco ponad 113 tys., o prawie jedną czwartą mniej niż rok wcześniej. Firmy najczęściej mają wolne miejsca pracy dla pracowników produkcyjnych oraz operatorów maszyn i urządzeń. Ale tam dla studenta raczej miejsca nie ma.
Co roku publikujemy listę zawodów, w których studenci mogą znaleźć pracę. W tym roku, po raz pierwszy, zamiast wskazywać konkretne branże, ostrzegamy, że z zatrudnieniem może nie być kolorowo. Oczywiście nie będzie tak, że nikt pracy nie znajdzie, natomiast widać coraz bardziej zachowawcze działania firm. Pracodawcy rezygnują z wypełniania części wakatów i zatrudniania nowych osób, co jest pochodną ciągłej niepewności gospodarczej. Widać też, że część etatów nie jest odpowiednia dla studentów, dla których kluczowa jest m.in. elastyczność, pozwalająca łączyć pracę z grafikiem zajęć na studiach – mówi Krzysztof Inglot, założyciel Personnel Service, ekspert rynku pracy.
Życie studenta podrożało dwukrotnie…
W ciągu pięciu lat średnie miesięczne wydatki studenta w Polsce, według danych Związku Banków Polskich wzrosły dwukrotnie. W 2017 roku wystarczyło 1600 zł, żeby przeżyć cały miesiąc, natomiast już w 2022 roku te koszty to aż 3177 zł. Jednym z wiodących wydatków w studenckim budżecie jest zakwaterowanie, które pochłania od jednej trzeciej do nawet połowy całych kosztów życia.
Rosnące wydatki, związane z inflacją, wpływają na odczucia młodych co do ich sytuacji finansowej. W tym samym badaniu ZBP więcej niż co trzeci respondent (38 proc.) zadeklarował pogorszenie swojej sytuacji materialnej. Ponadto, 18 proc. osób wskazuje, że nie posiada żadnych oszczędności.
W takich warunkach praca dla młodych często nie jest wyborem a koniecznością, ale może się okazać, że problemem będzie jej znalezienie.
… a pracy dla nich ubywa
W drugim kwartale 2022 roku w Polsce było ponad 113 tys. wakatów, czyli wolnych miejsc pracy, wynika z danych GUS. To o 3,9 proc. mniej niż na koniec marca br. i prawie o jedną czwartą mniej niż rok wcześniej. Te dane potwierdzają, że popyt na pracę spada, a pracodawcy włączyli ostrożnościowe strategie w swoich politykach zatrudniania. Coraz częściej wolne wakaty nie są obsadzane, rzadziej też pojawiają się nowe rekrutacje.
Patrząc też na to, w jakich sektorach dostępne są wakaty, widać, że nie jest to typowa praca dla studenta. Najwięcej wolnych miejsc pracy dostępnych jest w przemyśle (22,4 tys.), gdzie firmy szukają głównie robotników przemysłowych oraz operatorów maszyn i urządzeń. Pracę oferuje też sektor handlu i naprawy samochodów (15,5 tys. wakatów), budownictwo (12,6 tys. wakatów) oraz transport i logistyka (12,6 tys. wakatów). We wszystkich tych sektorach młodzi owszem mogą szukać pracy, ale często jej charakter nie pozwoli im na łączenie tego zajęcia z planem na studiach. Bowiem w pracy studenta kluczowa jest elastyczność, czyli możliwość dopasowania godzin pracy do tego, jak akurat wygląda ich dzień pod względem wykładów i ćwiczeń.
Trudności w poszukiwaniu pracy na zbliżający się rok akademicki potwierdza Zuza Staszek, studentka trzeciego roku psychologii na Uniwersytecie SWPS w Sopocie. Zuza studiuje stacjonarnie, więc kluczowa jest dla niej elastyczność. Przez pierwsze dwa lata studiów pracowała w kinie. Aktualnie próbuje znaleźć zatrudnienie wysyłając CV m.in. do kawiarni, sklepu odzieżowego czy salonu Empik.
Z pracą jest bardzo trudno. Czasem albo pracodawca się nie odzywa po wysłaniu CV, a czasem z góry wiedziałam, że nie będę w stanie połączyć pracy ze studiami, bo jak firma poszukuje osób na umowę o pracę to najczęściej wymaga pełnej dostępności. A ja potrzebuję elastycznego podejścia, tak, żebym mogła połączyć obowiązki zawodowe ze studenckimi. O taką pracę jest niezwykle trudno, dlatego coraz częściej myślę o tym, żeby zrobić dodatkowy kurs, który rozwinie moje umiejętności i pozwoli dodatkowo zarobić na studiach – mówi Zuza Staszek, studentka psychologii na Uniwersytecie SWPS w Sopocie.