Posłanka Lenartowicz ze swoją karykaturą. Powiedziała o kontroli PIP-u w Ramecie
Śniadanie prasowe w Biurze Poselskim Gabrieli Lenartowicz posłanki ziemi raciborskiej [PO] odbyło się przed południem 16 grudnia. Parlamentarzystka podjęła na niej m.in. temat zwolnionych pracowników Ramety, bezpieczeństwa przeciwpowodziowego Raciborza oraz walki ze smogiem.
Posłanka powiedziała m.in. o odpowiedzi Inspektora Pracy w Katowicach na temat jej zgłoszenia o sposobie zwolnień pracowników z raciborskiej Ramety. Zadała na konferencji publicznie pytanie prezydentowi Raciborza Dariuszowi Polowemu czy umorzył podatek od nieruchomości Ramecie, bo z takim wnioskiem zwrócił się doń prezes fabryki mebli Stefan Fichna. Przypomniała, że pytała o to już na sesji, gdzie pojawili się zwolnieni z Ramety, wskazując prezydentowi na niegodny jej zdaniem sposób pozbycia się przez Rametę jej pracowników. Oceniła, że nagłośnienie tematu i jej interwencja miały sens, bo od tamtej pory zwolnień w fabryce już nie było.
Lenartowicz podjęła także wątek bezpieczeństwa przeciwpowodziowego oraz pozyskiwania środków na walkę ze smogiem - tu nie szczędząc krytyki wobec postępowania rządu RP w staraniach o unijną pomoc na ten cel. Pod koniec spotkania z mediami odniosła się do tematu zamiaru zamykania szkoły w centrum Raciborza i zapowiedziała, że kandydująca na urząd Prezydenta RP Małgorzata Kidawa - Błońska na pewno odwiedzi na kampanijnej trasie Racibórz.