Zbrodnia Jana Dziwoka z Żor, tajemnicze zaginięcie dziewczyny w Raciborzu i fantastyczne plotki z tym związane, a także lekarstwo na pijaków – to tylko część spraw opisanych na łamach dawnych Nowin. Zapraszamy do lektury, która jest jak podróż w czasie.
Były rabin sądzi się z żydowskim zarządem wyznaniowym, milioner z USA zostanie stracony za zabójstwo żony, a w Raciborzu aresztowano kelnerkę, która próbowała dopuścić się rozmaitych oszustw - między innymi o tym pisano w Nowinach 110 lat temu.
Ksiądz Strzybny odniósł kilka ran postrzałowych, szyję miał przebitą nożem, a głowę rozbitą tępym narzędziem. Sprawcy mordu nie zostali wykryci, a popełniona przez nich zbrodnia pozostaje bez kary.
Proboszcz z Łubowic obiecuje obronę wiary katolickiej, polskości oraz polskiego języka. O czym jeszcze pisano w Nowinach w październiku 1911 roku?
O czym jeszcze pisano w Nowinach na przełomie września i października 1911 roku?
Dwóch mężczyzn weszło do pokoju Wiktorii z Ostroga. Zatkali jej usta fartuchem. Przerażona dziewczyna ostatkiem sił wyrwała się napastnikom, ale ci nie odpuścili...
Niesamowita historia miłosna zza oceanu, ujęcie niebezpiecznych zbrodniarzy, którzy dali się we znaki w Gamowie oraz Rydułtowach, a także śmierć raciborskiego fabrykanta – to tylko część spraw, jakie opisano w Nowinach na przełomie sierpnia i września 1911 roku.
Niepokojące wieści o oszustach, których ofiarami padają młode dziewczęta i kobiety, tragiczny wypadek w Raciborzu, gdzie 5-latka przypadkowo wbiła nóż w serce koleżanki, śmierć księdza i posła w jednej osobie, który nie raz stawał w obronie języka polskiego – między innymi o tym pisano w Nowinach w drugiej połowie sierpnia 1911 roku.
Niebywały dramat na Starej Wsi, uwolnienie urzędnika kolejowego od winy i plaga pożarów w regionie – między innymi o tym pisano w Nowinach w sierpniu 1911 roku. Zapraszamy do lektury, która jest jak podróż w czasie.
Dotkliwe pobicie w Rybniku, niesamowite wieści o pladze much w Ameryce oraz żebraku-bogaczu, który po śmierci zapisał fortunę pewnej poczciwej kobiecie – między innymi o tym pisano w Nowinach w sierpniu 1911 roku.
Jakie warunki musiał spełnić gospodarz oraz więzień, aby ten pierwszy mógł skorzystać z usług tego drugiego podczas żniw? Co tak naprawdę wydarzyło się w domu mularza Fiura z Ostroga, w którym zmarł robotnik Pohl? Jak skończył widz bez biletu, który podczas ulicznego przedstawienia w Rybniku postrzelił kasjera? Odpowiedzi na te...
Nie można tańczyć w karczmie? Ale za to można na łące – tak postąpili weselnicy z Ponięcic, omijając restrykcje wprowadzone w związku z zapobieganiem rozprzestrzeniania zarazy bydła. O czym jeszcze pisano w Nowinach 110 lat temu?
Cudowne ocalenie dzieci, które schowały się przed burzą w przydrożnej kapliczce, zuchwała kradzież w składzie raciborskiego złotnika, prymicja księdza Emila Szramka z Tworkowa, który dziś jest błogosławionym Kościoła katolickiego – między innymi o tym pisały Nowiny Raciborskie na przełomie czerwca i lipca 1911 roku. Zapraszamy...
Fałszywy hrabia, który nabrał samego ministra, tragiczny wypadek na kopalni w Chwałowicach oraz kara więzienia dla Juliusza Fiedlera za namowę do krzywoprzysięstwa przeciwko fabrykantowi maszyn z Raciborza – to tylko część spraw opisanych przez Nowiny w połowie czerwca 1911 roku.
Niezgoda w rodzinie ze Studziennej, kolejne ofiary kąpieli w Odrze i nagroda za pomoc w wykryciu fałszerzy pieniędzy – to tylko część tematów opisanych na łamach Nowin w czerwcu 1911 r. Zapraszamy do lektury, która jest jak podróż w czasie. Wojciech Żołneczko
Tragedia w Chałupkach, poświęcenie kamienia węgielnego pod budowę nowego kościoła w Raszczycach, ale też wiadomości ze świata o prześladowaniach katolików w Portugalii oraz katastrofie lotniczej pod Paryżem, w której zginęli członkowie rządu – między innymi o tym pisano w Nowinach na początku czerwca 1911 roku. Zapraszamy do...
Nieszczęśliwy wypadek drogowy, plany budowy wieży upamiętniającej „Żelaznego Kanclerza”, kara dla sprawców „strzelaniny dynamitowej” - to tylko część tematów opisanych na łamach Nowin w maju 1911 roku. Zapraszamy do lektury, która jest jak podróż w czasie. Wojciech Żołneczko