Od stycznia przyszłego roku największa spółka węglowa w Europie likwiduje deputat węglowy dla emerytów. Chce, aby to obciążenie wzięło na siebie państwo. - Szykuje się konflikt społeczny o skali trudnej do przewidzenia – ostrzegają związkowcy
- To była trudna, ale i niezbędna decyzja. Alternatywą była utrata kapitałów własnych i złożenie wniosku o upadłość (...) Utrzymaliśmy miejsca pracy dla 47 tysięcy ludzi - argumentuje Mirosław Taras, prezes KW S.A.
Zrywając rozmowy związkowcy powołali się na nieustanne zmiany w programie naprawczym oraz podpisanie listu intencyjnego w sprawie sprzedaży kopalń wchodzących w skład Kompanii. Zarząd KW nie zgadza się z tą argumentacją i twierdzi, że robi wszystko, aby ochronić możliwie najwięcej miejsc pracy oraz nie doprowadzić do upadłości spółki.
15 września Kompania Węglowa, aby przetrwać, znów podniesie cenę sprzedawanego opału. Spółka szuka gdzie się da oszczędności. Pojawiło się jednak światełko w tunelu dla górnictwa. Coraz głośniej mówi się o ograniczeniu rosyjskiego węgla, które zalewa polski rynek.
Aby się ratować, Kompania Węglowa planuje pozbyć się czterech kopalni, w tym kopalni Jankowice i Rydułtowy-Anna. – Nie będziemy informować o sprzedaży kopalń, bo to tylko jeden z proponowanych elementów planu naprawczego – ucinają w największej górniczej spółce w Europie.
Aby się ratować, Kompania Węglowa planuje pozbyć się czterech kopalń, w tym kopalni Rydułtowy–Anna i Jankowice. – Nie będziemy informować o sprzedaży kopalń, bo to tylko jeden z proponowanych elementów planu naprawczego – ucinają w największej górniczej spółce w Europie.
Z końcem lipca Jastrzębska Spółka Węglowa sfinalizowała zakup kopalni Knurów-Szczygłowice od Kompanii Węglowej. W nowej rzeczywistości nie do końca potrafią się odnaleźć emeryci górniczy, którzy przeszli na emeryturę, gdy kopalnia należała jeszcze do Kompanii.
Zaskakujące szczegóły dotyczące planów ratowania Kompanii Węglowej. Związkowcy ujawniają, że zadłużona spółka chce się pozbyć czterech kopalni.
Aż 7,7 tysiąca złotych - tyle już stracił drobny inwestor, który w 2011 roku zapisał się na maksymalny pakiet akcji Jastrzębskiej Spółki Węglowej i do dziś się ich nie pozbył. Jedna z największych w historii ofert prywatyzacji spółki Skarbu Państwa przez giełdę okazała się totalną porażką. A może być jeszcze gorzej. Analitycy...
Od dnia 30 czerwca tego roku, w partii pokładu 501 kopalni „Wieczorek” jest prowadzony eksperymentalny proces podziemnego zgazowania węgla (PZW).
Związkowcy wskazują, że przyjęcie przez zarząd KW jakichkolwiek założeń planu naprawczego bez konsultacji z Radą Pracowników oraz z działającymi w spółce związkami zawodowymi nosi znamiona łamania ustawy o informowaniu pracowników i przeprowadzaniu z nimi konsultacji oraz ustawy o związkach zawodowych.
Zarząd Kompani Węglowej tnie koszty w spółkach, w których Kompania jest jedynym bądź większościowym udziałowcem. Rady Nadzorcze tych podmiotów zostaną ograniczone do składów trzy osobowych zaś zarządy spółek będą mogły składać się maksymalnie z dwóch osób.
Po raz piąty premier Donald Tusk spotkał się z górnikami. Jak zapewniał, celem rządu jest w tej chwili stworzenie scenariuszy, które pozwolą zwiększyć wiarygodność sektora węglowego przed instytucjami bankowymi.
W ciągu kilku lat w Orzeszu ma powstać nowa kopalnia. Zatrudnienie w niej ma znaleźć docelowo 1500 osób. – To miejsca pracy sfinansowane z niemieckiej kieszeni dla Polaków – przyznaje Jerzy Markowski, były wiceminister gospodarki i prezes Silesian Coal, która posiada koncesję na wiercenia geologiczne.
Blisko pięć godzin trwały rozmowy premiera Donalda Tuska z przedstawicielami górniczych związków zawodowych w Śląskim Urzędzie Wojewódzkim.
- Spotkanie rozpoczęło się zgodnie z planem o godzinie 9.00. Uczestniczy w nim premier Donald Tusk - potwierdza nam Katarzyna Kuczyńska-Budka, zastępca dyrektora biura wojewody.
ŚLĄSK. Kompania Węglowa wypowiedziała umowy o pracę dyrektorowi kopalni Piekary i jego zastępcy. Powód? "Ciężkie naruszenie dyscypliny pracy".