Miasto to nie tylko pojedyncze osiedla czy dzielnice, ale przede wszystkim obszar, który ma być przyjazny dla ludzi. Stwarzać im możliwość realizacji różnych potrzeb. Chodzi o to, aby żyło się w nim wygodnie, a nawet przyjemnie. Czy Jastrzębie-Zdrój spełnia te warunku lub ma szansę w najbliższym czasie je spełnić?
O tym, że znalezienie miejsca parkingowego to droga przez mękę dyskutowaliśmy niedawno. A może teraz zastanowić się, czy nie da się żyć bez samochodu? Może nie aż tak radykalnie, że w ogóle, ale przynajmniej znacząco ograniczyć jego używanie. Czy komunikacja miejska powinna zastąpić podróż prywatnymi autami?
Ogólnopolskie media podały, że uczniowie chcą, by w szkołach podstawowych ukrócono korzystanie z telefonów komórkowych podczas przerw lekcyjnych. Można odnieść wrażenie, że dzieci mają nieco lepsze rozeznanie problemów, jakie niesie ze sobą nadużywanie komórek, niż rodzice, którzy pozwalają na przynoszenie do szkoły telefonów...
„Gdzie ja mam zaparkować!?” – takie pytania stawiają często zdenerwowani kierowcy, kiedy podjeżdżają pod swój blok. Trudno dziwić się tej złości, bo każdy przecież chciałby mieć zagwarantowane miejsce parkingowe. Czy jest sposób, aby temu zaradzić?
Jakie będę te ferie? Młodzież zajmie się czymś ciekawym i rozwijającym czy może wybierze imprezy zakrapiane alkoholem. Pewnie, ktoś powie, że nie każdy wyjedzie, a w mieście nic się nie dzieje. Czy jednak na pewno Jastrzębie i inne miasta nic nie oferują młodym ludziom?
W polityce samorządowej od wielu lat rządzą pewne slogany. Powtarzają je niektórzy radni, kandydaci, działacze, a nawet członkowie stowarzyszeń zaangażowanych politycznie. Spróbujmy przedstawić dwa kluczowe slogany, które nigdy się nie starzeją (w przeciwieństwie do działaczy).
Miasta, miasteczka, wsie to nie tylko prezydenci, burmistrzowie, czy wójtowie. To przede wszystkim mieszkańcy, czyli – my. Dlaczego więc tyle hejtu przelewa się przez strony internetowe, kiedy te publikują relacje z imprez, uroczystości i innych wydarzeń? Czy naprawdę to takie budujące pluć na własne miasto, czy wieś?
Polityka samorządowa to bardzo specyficzna dziedzina. Każdego roku w samorządzie zachodzi bowiem wiele zjawisk, którym warto się przyjrzeć, bo chociaż na początku wydają się bezsensowne, mogą wskazywać na różne kierunki i aspekty, które będą zachodzić w kolejnych latach.
Święta Bożego Narodzenia gromadzą rodziny przy wigilijnym stole. Pada wiele życzeń, głównie dotyczących naszych relacji międzyludzkich. Jakie są - takie na co dzień, nie tylko od święta. Czy poza tradycyjnym i trochę zdawkowym „dzień dobry”, mamy ze sobą jakiś głębszy kontakt?
W ostatnim czasie byliśmy świadkami niecodziennej akcji wymyślonej przez obóz rządzący w Polsce. Parlamentarzyści udostępnili na swoich profilach społecznościowych plakat: Cześć Platformo! Niektórzy nagrali nawet filmiki i wrzucili do sieci, inni odwiedzili biura posłów PO czy KO (nie wiem dokładnie, jak oni teraz się nazywają) i wręczali plakaty.
Wprawdzie do kalendarzowej zimy zostało jeszcze trochę czasu, ale grudniowe opady śniegu i mróz w naszej szerokości geograficznej, nie powinny być niczym nadzwyczajnym. Tymczasem znowu słychać, że zima zaskoczyła drogowców, jak i mieszkańców. Po prostu bezwzględnie zaatakowała.
Według ekspertów kampania wyborcza powinna zacząć się na drugi dzień po wyborach. W Polsce jest z tym różnie. Jak zatem rozpoznać czy zbliżają się wybory? Jest kilka elementów, które obserwatorzy sceny politycznej od razu wychwycą i które już się pojawiają. Spróbujmy je zatem krótko scharakteryzować.
Pokazaliśmy, że potrafimy grać i prawie wygrać, a już co najmniej moralnie zwyciężyć. Jakież to charakterystyczne dla nas - pisze Artur Marcisz.
Bezdomni wpisali się już w krajobraz naszego miasta. Można spotkać ich wszędzie. Okupują ławki, skwery, miejsca publiczne. Zimą często przesiadują w przejściach podziemnych. Budzą irytację, a nawet złość. Ludzie uważają, że sami sobie są przecież winni takiemu losowi. Pojawiają się głosy, że pomoc dla nich jest niepotrzebna.
Komentarze polityków na temat sytuacji w Sejmiku dalekie są od typowej, zdrowej analizy politycznej. Zazwyczaj grupa oddająca władzę krzyczy coś o zdradzie, zaś ci co ją przejmują zachowują się jakby dotarli na Marsa. Zastanówmy się zatem, jakie mogą być polityczne skutki obecnej sytuacji. Powstała bowiem nowa rzeczywistość, w której...
Bardzo ciekawiło mnie, jak organizacyjnie będzie wyglądać spotkanie z Jarosławem Kaczyńskim, o którym już w kuluarach mówiło się od kilku tygodni. Nie było jednak wiadomo, w jakim mieście naszego regionu się odbędzie. Ostatecznie padło na Jastrzębie-Zdrój, więc machina ruszyła.
Obdarzenie kogoś określeniem - „niewolnik”, pewnie spotka się z jego ostrym sprzeciwem. Czy jednak na pewno niewolnictwo jest jedynie pieśnią przeszłości? Rozumiemy przez to brak samodzielności, decydowanie o sobie, niezależności, wolności osobistej. O jakim więc niewolnictwie można ewentualnie mówić, teraz w XXI wieku, w Polsce?