Do strażników przeprowadzających kontrolę na dworcu PKP w dzielnicy Paruszowiec Piaski, około godz. 6:00 rano, podbiegł kierownik pociągu. Twierdził, że w jednym z przedziałów, znajduje się mężczyzna, który potrzebuje pomocy.
Policjanci z wydziału ruchu drogowego zatrzymali 23-latka, który jechał audi w terenie zabudowanym z prędkością 118 km/h.
Stróże prawa przyszli po 32-latka do mieszkania, a ten ukrył się przed nimi za wersalką. Prosto ze swojej kryjówki, rybniczanin trafił do policyjnego aresztu.
W niedzielne popołudnie na ul. Reymonta w Raciborzu doszło do potrącenia pieszego.
Janusz K. wbiegł do mieszkania okładając pięściami przyjaciela swojej żony. Skrępował mu ręce i nogi, po czym założył worek foliowy na głowę i patrzył jak się dusi. Przez prawie dobę kazał żonie przebywać ze zwłokami w mieszkaniu. Sąd właśnie wydał wyrok w sprawie tej przerażającej zbrodni.
Policjanci rybnickiej drogówki, zatrzymali wczoraj dwóch kierujących, którzy prowadzili swoje pojazdy będąc w stanie nietrzeźwości.
W poniedziałkowe popołudnie, rybniccy mundurowi zostali powiadomieni przez pracownika firmy kurierskiej o kradzieży paczki. Policjanci natychmiast udali się na miejsce zdarzenia.
Policjanci z ogniwa patrolowo-interwencyjnego rybnickiej komendy zatrzymali mężczyznę, który w czasie kłótni zaatakował nożem brata swojej konkubiny.
Strażnicy minionej doby dwukrotnie interweniowali w stosunku do osób bezdomnych. Pierwsze zgłoszenie dotyczyło kobiety w ciąży, która przebywała na terenie dworca PKP przy ul. Dworcowej w Rybniku.
Nawet do 5 lat więzienia grozi dwóm mieszkańcom Świerklan, którzy wykorzystując nieuwagę operatorów ukradli dmuchawę plecakową wartą 2 tys. złotych.
Mimo upływu 25 lat i pojawienia się nowych technologii w kryminalistyce, śledczym do dziś nie udało się zatrzymać mordercy księdza Henryka Kusia z Rybnika. Jego ujęcie utrudnili wierni, którzy zadeptali ślady.
Dziś rano na autostradzie A1 doszło do zderzenia samochodu osobowego z ciężarówką. Tylko cudem nikt nie został ranny.
Wczoraj rybniccy strażacy dwukrotnie wyjeżdżali do pożarów przydomowych kotłowni. Wszystko przez bałagan w pomieszczeniach.
Około godziny 9.00 na biurku dyżurnego policji odezwał się telefon. Zdenerwowany mężczyzna po drugiej stronie zgłaszał kradzież z włamaniem. Dyżurny zaczął szukać w komendzie ekipy, która pojedzie na miejsce włamania. Tego dnia każdy z policjantów miał jakieś wymówki i tłumaczył się nawałem pracy.
W sobotę tuż przed północą policjanci ruchu drogowego na ulicy Sokolskiej w Radlinie zatrzymali do kontroli volkswagena.
Policjanci z rybnickiej komendy zatrzymali mężczyznę, który włamał się do lokomotywy, powodując straty o łącznej wartości 19,5 tysiąca złotych.
Policjanci rybnickiej komendy, zatrzymali w weekend trzech pijanych kierowców. Rekordzista wydmuchał półtora promila.