Rybnicki Pet Patrol specjalizuje się w trudnych przypadkach, jednak historia Neptuna, 7-miesięcznego szczeniaka, jest najbardziej dramatyczną sprawą, z jaką do tej pory mieli do czynienia. Piesek, odebrany właścicielom w czasie interwencji, przebywa pod opieką jednej z wolontariuszek fundacji. Sprawą zajmuje się już policja.

Proces rozpoczął się 6 lipca 2022 roku. Konwój z oskarżonym Radosławem Ś. przyjechał z aresztu śledczego  w Tarnowie. Po odczytaniu wyjaśnień i wysłuchaniu wniosków obrońcy, sąd zakończył rozprawę i wyznaczył termin kolejnej - 22 lipca.

Policja w Rybniku pracuje nad wyjaśnieniem okoliczności wypadku, do którego doszło we wtorek (5.07.) przy ulicy Zebrzydowickiej w Rybniku. Na oznakowanym przejściu dla pieszych kierująca peugeotem potrąciła przechodzącą przez nie kobietę.

Informacje z drogówki w Żorach i Raciborzu jeżą włos na głowie. W ostatnich dniach trzech kierowców straciło prawo jazdy na trzy miesiące, jednemu z nich grozi również więzienie. Pędzili w terenie zabudowanym, jak po torze wyścigowym.

Na terenie powiatu rybnickiego, dokładnie w Jejkowicach, odnotowano kolejną próbę wyłudzenia pieniędzy. Policja ostrzega przed działaniami oszustów i apeluje, by wiedzą o tym, jak oni działają, podzielić się ze swoimi bliskimi. To zdecydowanie cenne informacje, dzięki nim złodzieje nie dostaną waszych pieniędzy.

Dziś (4.07.) przed godziną 10.00 policja w Rybniku otrzymała zgłoszenie, że przy jednej z posesji stoi samochód, a w środku jest kierowca, który nie daje oznak życia.

Strażnicy, którzy przystąpili do udzielania pomocy bezdomnemu, teraz z obawami czekają na wyniki swoich badań. W trakcie interwencji zostali bowiem opryskani krwią po tym, jak mężczyźnie pękła żyła. Jak się okazało, jest on nosicielem wielu chorób, w tym wirusa HIV i żółtaczki.

Szereg przewinień na koncie 37-latka, który mimo sądowego zakazu prowadzenia pojazdów został zatrzymany przez drogówkę za kierownicą renault. Nie tylko jechał zbyt szybko, w dodatku miał promil alkoholu w organizmie, a to jeszcze nie wszystko.

Śledczy z Rybnika pracują nad ustaleniem sprawców kradzieży. Proszą o pomoc w rozpoznaniu mężczyzn osoby, które mają jakiekolwiek informacje w tej sprawie.

Po kilku niezwykle upalnych dniach w regionie, w piątkowy wieczór nastąpiło załamanie pogody, niebo nad regionem zaciągnęło się burzowymi chmurami. Silne porywy wiatru, ulewne deszcze, miejscami grad, błyskawice i potężne grzmoty. W wielu miejscach strażacy mają mnóstwo pracy.

Przypomnijmy, pod koniec minionego tygodnia, w nocy z czwartku na piątek (23/24.06.) na ulicy 3 Maja w Czerwionce-Leszczynach przypadkowy przechodzień natknął się na ciężko rannego mężczyznę. 41-letni mieszkaniec miasta został przewieziony do szpitala w Knurowie, gdzie zmarł w wyniku doznanych obrażeń, miał rany cięte i kłute na całym ciele.

Intensywne czynności prowadzone od wczoraj przez policjantów z Wydziału Kryminalnego KWP w Katowicach oraz śledczych z Rybnika i Czerwionki-Leszczyn doprowadziły do zatrzymania dwóch mężczyzn.

- Prokuratura Rejonowa w Rybniku wszczęła śledztwo w kierunku przestępstwa z art. 148 Kodeksu Karnego, czyli przestępstwa zabójstwa - potwierdza wcześniejsze doniesienia Rzecznik Prasowy Prokuratury Okręgowej w Gliwicach, Joanna Smorczewska. W nocy (23/24.06.) przy ul. 3 Maja w Czerwionce-Leszczynach przypadkowa osoba natrafiła na zakrwawionego...

Ciosy w głowę stały się obrażeniami, które doprowadziły do śmierci 41-letniego mężczyzny, którego ciało znaleziono w nocy z 23 na 24 czerwca przy ul. 3 Maja w Czerwionce-Leszczynach. To na razie nieoficjalne ustalenia, bo policjanci cały czas prowadzą na miejscu czynności śledcze. 

Rybniccy kryminalni, pełniąc służbę na terenie miasta, ruszyli na miejsce zdarzenia od razu po komunikacie o pożarze. Dzięki szybkiej reakcji, uratowali mężczyznę z zadymionego mieszkania. Wszystko działo się w miniony wtorek (21.06.), ok. g. 19.00.

Okres wakacji to czas wzmożonego ruchu pojazdów przewożących zorganizowane grupy. Policjanci szczególną uwagę będą zwracać także na kontrolę autokarów.

Nabyli co najmniej kilkaset ton węgla posługując się przy tym kradzionymi danymi i wyłudzonymi dokumentami. W sprawie zatrzymano cztery osoby, zarzuty usłyszały trzy z nich, w tym właściciel jednego ze składów węgla. Na trop podejrzanych policja trafiła po zgłoszeniu przez PGG informacji o budzących wątpliwości działaniach jednej z firm.