"Przyznaję - nie jestem zwolennikiem aborcji na życzenie. Mam do tego święte prawo. Tak jak Ty masz prawo do innego zdania" komentuje prezydent Wodzisławia Śl. Mieczysław Kieca.

Sprzeciw wobec ostatniego wyroku Trybunału Konstytucyjnego ws. przerywania ciąży narasta. W coraz większej liczbie miast protestują kobiety. Tak też było dziś (niedziela 25 października) w Jastrzębiu Zdroju. Po godzinie 20:00 manifestanci ruszyli spod siedziby Biura Poselskie Grzegorza Matusiaka. Przeszli przez miasto w asyscie policji....

W niedziele, 25 października, o godz. 20:00 przed biurem posła Grzegorza Matusiaka rozpoczął się jastrzębski protest przeciwko orzeczeniu Trybunału Konstytucyjnego w sprawie aborcji.

"Nie macie sumienia zmuszać nas do rodzenia", "Wybór nie zakaz", "Myślę, czuję, decyduję", "Stop obowiązkowi szczepień", "Walczcie z wirusem, nie z kobietami", "Piekło kobiet" - pod tymi hasłami w sobotnie popołudnie 24 października zorganizowano protest na raciborskim rynku.

Bilbord antyaborcyjny z drastycznymi zdjęciami szczątków ludzkich zwrócił uwagę mieszkańców Jastrzębia. Sprawa trafiła na Policję. Co dzieje się w tej sprawie?

Ostatnio uwagę mieszkańców przykuł duży bilbord o treści antyaborcyjnej. Szczególnie chodzi o drastyczne zdjęcia, przeciwko którym protestują matki małych dzieci. Nie godzą się, aby ich pociechy były narażone na tak szokujące obrazy.

To była pierwsza taka akcja w Raciborzu. Ma tu powstać koło Fundacji Życie i Rodzina. Jego inicjatorką jest Magdalena Różycka. - Chcemy uwrażliwić ludzi. Robię to z potrzeby serca, inspiruję się tym co robi Mary Wagner - podkreśla.

Mieszkaniec Radlina uważa, że prawicowy publicysta Tomasz Terlikowski popełnił przestępstwo. Zawiadomił już w tej sprawie prokuraturę. Chodzi o zdjęcie hitlerowskiego munduru i swastykę, które Terlikowski opublikował na swoim facebookowym profilu w kontekście „Czarnego protestu”.

Mieszkanki i mieszkańcy naszego miasta dołączyli do ogólnopolskiego protestu przeciwko zaostrzeniu ustawy aborcyjnej. Ubrani na czarno protestujący przeszli głównymi ulicami naszego miasta.

Około 1000 osób zebrało się w poniedziałek 3 października pod Teatrem Śląskim w Katowicach by zademonstrować swój sprzeciw wobec możliwości zaostrzenia przepisów dotyczących aborcji – większość ubrana na czarno z transparentami w ręku. Główna część Ogólnopolskiego Strajku Kobiet rozpoczęła się około godziny 16:00.

- Robię to z troski o siebie i przyszłość moich córek - mówi Anna Żagiel-Gonsior, organizatorka protestu w Raciborzu.

W dyskusji aborcyjnej odpowiedź na zasadnicze pytanie „Kiedy «zaczyna się» człowiek?” pada na poziomie światopoglądu. Bo to nie nauka rozstrzyga, odkąd można mówić o człowieku - pisze ks. Łukasz Libowski.

Mieszkańcy Jastrzębia-Zdroju nie chcą wprowadzenia całkowitego zakazu aborcji i tym samym nie chcą by zmieniano aktualną ustawę. Tak przynajmniej wynika z ankiety przeprowadzonej przez nasz portal w dniach 3-8 kwietnia. Tylko blisko 11,5% internautów opowiada się za całkowitym zakazem aborcji.

Fundacja „Pro - prawo do życia” skomentowała ostatnie wydarzenia dotyczące pikiet na temat stosunku posła Krzysztofa Gadowskiego do aborcji. Sąd uznał, że informacje zawarte w rozprowadzanych przez pikietujących ulotkach są nieprawdziwe. Organizatorzy pikiet mówią jednak wyraźnie, że wyrok sądu jest niesprawiedliwy.

W ostatnim czasie na terenie naszego miasta pojawiły się banery i ulotki na temat popierania przez posła Platformy Obywatelskiej, Krzysztofa Gadowskiego, prawa do aborcji. Osoby, które rozpowszechniały informacje muszą je teraz sprostować, bo zgodnie z decyzją sądu są nieprawdziwe.  - Te informacje są nieprawdziwe. To kampania oszczerstw...

Kontrowersje w sprawie jednego z honorowych patronów Roku Arcybiskupa Józefa Gawliny w powiecie. Część mieszkańców gminy Rudnik – ponad 300 osób – nie chce w tej roli Henryka Siedlaczka.

WPROST: W przeszłości jako lekarz Piecha dokonywał aborcji. Czy nie jest hipokryzją, że teraz postuluje zakaz in vitro? - Z aborcjami skończyłem w 1985 roku - zapewnił polityk dodając, że radykalnie zmienił poglądy. Piecha wyznał, że swój protest przeciw in vitro traktuje jako spłacanie długu wobec "tych, którzy nie mogli się urodzić".