O suszeniu chomika w mikrofalówce i grillowaniu na dachu
No to doczekaliśmy się w Raciborzu Ameryki. Nie mamy wprawdzie jeszcze prezydenta, którzy na tłiterze straszy ruskich rakietami, nie mamy benzyny za półdarmo, ani milionów grubasów na ulicach, ale za to pojawiły się pierwsze jaskółki myślenia i działania „po amerykańsku”. Chociaż czy ja wiem? Może do ostatniego weekendu nawet...