Wracamy do tzw. afery na Płoni. Po trzech latach Okręgowy Urząd Górniczy w Rybniku zakończył postępowanie administracyjne w tej sprawie. Stwierdzono, że Zakład Remontowo-Budowlany "Kampka Sp. j." eksploatował kopalinę bez koncesji i nałożono na przedsiębiorstwo opłatę podwyższoną - ponad dwa miliony złotych. Równolegle trwało...
Nowo zaprzysiężony radny powiatowy Ryszard Frączek tak właśnie skomentował wymianę zdań na temat tzw. afery na Płoni, którą szeroko opisują od wielu miesięcy Nowiny. Rozmawiano m.in. o tym kto powinien był pierwszy zgłosić sprawę do organów ścigania: radny czy starosta?
W zeszłym tygodniu w Raciborzu gościli dziennikarze Telewizji Polskiej, których zainteresował temat nielegalnego zrzutu ścieków do Odry oraz wydobycia kruszywa bez koncesji w Raciborzu.
Nieoczekiwany finał postępowania prowadzonego w Raciborzu przez inspektorów z Katowic. Choć wykryli oni nieprawidłowości w Zakładzie Remontowo-Budowlanym „Kampka”, to ostatecznie nie nałożyli na przedsiębiorcę kary. Wszystko przez zmianę przepisów, która została wprowadzona tzw. ustawą covidową.
Wysokość pierwszej kary, jaką nałożono na raciborskiego przedsiębiorcę za nielegalne odprowadzanie ścieków do Odry, może szokować swą mizernością. Jednak przedstawiciele Wojewódzkiego Inspektoratu Ochrony Środowiska w Katowicach oraz Wyższego Urzędu Górniczego informują o wszczęciu postępowań administracyjnych, które mogą...
– Jeśli zarzuty w tej sprawie się potwierdzą, to wszyscy zostaliśmy okradzeni – stwierdził na ostatniej sesji rady powiatu Paweł Płonka. To od niego przed rokiem starosta raciborski dowiedział się o budzącej kontrowersje sytuacji w dzielnicy Raciborza.
W poprzednich numerach „Nowin Raciborskich” opublikowaliśmy trzy artykuły dotyczące tzw. afery na Płoni. Traktowały one o nielegalnym odprowadzaniu ścieków i zanieczyszczeniu Odry, a także możliwej eksploatacji złoża kruszywa naturalnego bez koncesji. Sygnalizowaliśmy, że ta skomplikowana sprawa ma swoje wątki poboczne, które również...
Teren osadników po dawnej cukrowni Racibórz, który w planach miasta figuruje jako „zieleń parkowa”, miał zmienić się w kopalnię piasku i żwiru. Starał się o to właściciel nieruchomości, czyli Zakład Remontowo-Budowlany Kampka. Teraz specjaliści sprawdzają, czy wobec fiaska starań przedsiębiorcy o przyznanie koncesji na eksploatację...
Wracamy do sprawy eksploatacji złoża kruszywa naturalnego na Płoni w Raciborzu, co wiązało się m.in. z nielegalnym odprowadzaniem ścieków do Odry, zanieczyszczeniem rzeki siarczanami oraz obniżeniem poziomu wód gruntowych w tym rejonie. Z naszych ustaleń wynika, że złoże kruszywa najprawdopodobniej było eksploatowane bez koncesji.
Dotarliśmy do wyników badań wody pobranej z Odry w miejscu nielegalnego zrzutu ściegów, nieopodal dawnej Cukrowni Racibórz.
Przedsiębiorca wywiózł z wyrobiska maszyny do eksploatacji kruszywa, wstrzymano również pracę pompy, która przetaczała wodę z wyrobiska do osadników po dawnej cukrowni. Wyciek został powstrzymany, ale pytań w tej sprawie jest coraz więcej.
Czytelnicy Nowin alarmują o rdzawej wodzie, która wpływa do Odry w Raciborzu. Ustaliliśmy, że najprawdopodobniej woda jest przepompowywana przez miejscowego przedsiębiorcę z osadników po dawnej cukrowni. Zabarwiona na rdzawy kolor, spływa do rzeki. Co na to służby?