– Ludzie, którzy tam trafiają to są w większości osoby bezradne. Gdyby mój przyjaciel nie miał na zewnątrz człowieka trzeźwo myślącego, to pewnie by tam został. A tam pomocy budującej człowieka nie ma absolutnie. Wręcz przeciwnie – mówi pani Katarzyna, która nagłośniła jak w rybnickim szpitalu dla nerwowo i psychicznie chorych...
Z Andrzejem Krawczykiem, dyrektorem Szpitala Psychiatrycznego w Rybniku rozmawiamy o przyjmowaniu i zwalnianiu pacjentów skierowanych do szpitala przez sąd, ale także o działaniach rzecznika praw pacjenta.
WSS nr 3 z Rybnika to jeden z najbardziej zadłużonych szpitali w województwie.
Minister Zdrowia Bartosz Arłukowicz oraz Marszałek Województwa Śląskiego Adam Matusiewicz otrzymali szczegółowe wyjaśnienia dotyczące sytuacji w rybnickim szpitalu psychiatrycznym. Na siedmiu stronach dyrektor Andrzej Krawczyk dementuje rewelacje zawarte w raporcie pracowników Biura Rzecznika Praw Pacjenta.
Tekst pochodzi z aktualnego wydania Tygodnika Rybnickiego
Krzyki, groźby, zastraszanie, osobliwe kary, a nawet przemoc wśród pacjentów – tak zdaniem Rzecznika Praw Pacjentów wygląda codzienność na oddziałach rybnickiego szpitala psychiatrycznego. – Sprawdzam całą sytuację. Zażądałem od lekarzy wyjaśnień na piśmie – zapewnia Andrzej Krawczyk, dyrektor szpitala.