Dwaj powiatowi radni doświadczyli „na własnej skórze”, że na Gamowskiej występują problemy z dostępem do anestezjologów. – Niby są, a faktycznie ich brak – skomentował podczas obrad komisji rozwoju Szymon Bolik (na zdj.) znany m.in. jako twórca „Złomiady” i ostatnio gry planszowej promującej ziemię raciborską.
W szpitalu w Rydułtowach nie ma już lekarzy-anestezjologów. Zastąpili ich ratownicy medyczni. Dyrekcja szpitala zapewniała, że anestezjolodzy dyżurują, ale "na telefon". Tymczasem 8 maja miało dość do sytuacji, w której anestezjologa wezwano na miejsce, jednak ten nie przyjechał.
Dyrekcja szpitala wpadła na pomysł, który budzi opór dużej części załogi. Od maja na izbie przyjęć w Rydułtowach nie będzie już lekarzy-anestezjologów. Mają ich zastąpić ratownicy medyczni. Bo tak jest taniej.
Szpital boryka się z poważnymi problemami kadrowymi. Na brak specjalistów narzeka najbardziej oddział anestezjologiczny. Ubywa tam lekarzy i nie ma ich kim zastąpić. – Z kadrami w szpitalu będzie coraz gorzej – przyznaje dyrektor Ryszard Rudnik.