Już nie dwóch, a trzech wiceprzewodniczących liczy sobie Rada Miasta Jastrzębia-Zdroju. Podczas czwartkowej sesji poszerzono skład prezydium.
Podczas czwartkowej sesji rady miasta radni pochylili się nad stawkami podatkowymi na 2025 rok. Już po sesji klub radnych Koalicji Samorządowej nie omieszkał przypomnieć prezydentowi haseł z kampanii wyborczej.
Dotychczsowy dyrektor Powiatowego Urzędu Pracy w Jastrzębiu-Zdroju został podczas nadzwyczajnej sesji rady miejskiej przedstawiony przez prezydenta Michała Urgoła, jako drugi wiceprezydent.
Niestety metoda D'Hondta nie dla wszystkich okazała się szczęśliwa. Mimo dobrych wyników niektórych kandydatów do rady miasta w ogóle nie wszedł komitet Jastrzębie 2.0, a Wspólnota Samorządowa (połączona w tych wyborach z Nową Lewicą) tylko 2 radnych. Niektóre wyniki mogły zaskoczyć.
Choć sytuacja rysuje się nietypowo, w Jastrzębiu-Zdroju już raz się zdarzyła. W 2004 roku wojewoda stwierdził wygaśnięcie mandatów Teresy Marek i Tadeusza Sławika. Teraz po donosie do urzędu pojawił się podobny kłopot, ale sprawa ma dotyczyć radnych Piotra Szeredy i ponownie Tadeusza Sławika. O co chodzi?
Radni PiS Angelika Garus-Kopertowska oraz Piotr Szereda podczas sesji rady miejskiej przedstawili swoje pomysły na to, co zrobić niskim nakładem kosztów, aby Jastrzębie-Zdrój było jeszcze bardziej eko. Niektóre propozycje choć proste, mogłyby okazać się niezwykle skuteczne.