Na stare boisko obok Łężczoka przy ulicy Rybackiej w Babicach zjechali nie tylko hodowcy psów, ale także miłośnicy, którzy z chęcią obserwowali z widowni przebieg zawodów.
W działaniach wziął udział zespół Lotniczego Pogotowia Ratunkowego.
Zawody mondioringu o Puchar Śląska odbędą się w Babicach (gm. Nędza). Terenem imprezy będzie boisko nieopodal wjazdu do Łężczoka (ul. Rybacka 1).
- Zwalczanie inwazyjnych gatunków obcych jest jednym z najistotniejszych, bieżących wyzwań ochrony przyrody i jest szczególnie ważne w kontekście zabezpieczenia takich terenów jak rezerwaty przyrody czy obszary Natura 2000 - przekonuje Regionalna Dyrekcja Ochrony Środowiska w Katowicach.
Ulica Wyzwolenia w Babicach przejdzie modernizację, o czym na sesji rady gminy w Nędzy mówiła wójt Anna Iskała. - To newralgiczna ulica, bo łączy dwa powiaty, prowadzi z Babic do Raszczyc - nadmieniła wójt. Po stronie powiatu rybnickiego remont jednak nie będzie kontynuowany, przynajmniej na razie.
Mówi o tym Nowinom nadleśniczy Nadleśnictwa Rudy Raciborskie Marcin Fischer. Uspokaja jednak, że są to śladowe liczby ptaków. - Sytuacja się klaruje - zaznacza.
Strażacy i strażaczki dali z siebie wszystko podczas dzisiejszych zawodów sportowo-pożarniczych w gminie Nędza. Pierwsze miejsce zajęło OSP Zawada Książęca, OSP Górki Śląskie oraz MDP Zawada Książęca.
Do końca sierpnia ma powstać dokumentacja, później ruszą roboty budowlane, które, według zapowiedzi Starostwa Powiatowego w Raciborzu, potrwają do stycznia 2024 roku.
Nędza znalazła się wśród gmin, które otrzymały pieniądze na utworzenie opieki żłobkowej. - Cieszę się z tej inwestycji. A jeszcze bardziej cieszy, że znalazły się dzieci, które będą z tej placówki korzystać - mówi wójt Anna Iskała. Klub ma być gotowy w 2024 roku. Gdzie powstanie?
Wiele atrakcji na Dzień Dziecka przygotowano w gminie Nędza. Pierwszy festyn w najbliższą niedzielę 28 maja w stolicy gminy, kolejne 3 czerwca w Babicach i Ciechowicach. Szczegóły na poniższych plakatach.
Od 26 maja polder Buków i rezerwat przyrody Łężczok na powrót cieszą turystów, po tym jak miesiąc wcześniej wojewoda Jarosław Wieczorek zamknął tereny wskutek ptasiej grypy. I choć służby informują, że sytuacja się poprawiła, to padłe ptaki nadal są zbierane. Co zrobić, kiedy napotkamy na truchło?
25 maja kończy się okres obowiązywania obostrzeń dotyczących ptasiej grypy, które wprowadził wojewoda Jarosław Wieczorek miesiąc wcześniej. Przed zakończeniem sprawdzamy liczbę ptaków, które padły ofiarą tej choroby.
- Bardzo ubolewamy nad tą sytuacją - mówi Nowinom Roman Suska, rzecznik prasowy Nadleśnictwa Rudy Raciborskie o Łężczoku, gdzie ptasia grypa sieje największe spustoszenie. Bo choć przypadki stwierdzono także na terenie polderu Buków w Roszkowie, to tam, jak przekazywał nam kilka dni temu Konrad Kuczera, zastępca Śląskiego Wojewódzkiego...
To najnowsze dane, które przekazał nam zastępca Śląskiego Wojewódzkiego Lekarza Weterynarii. Są jednak też informacje krzepiące, bo jak usłyszeliśmy od lek. wet. Konrada Kuczery, sytuacja się klaruje.
Pytano o to w Śląskim Urzędzie Wojewódzkim w Katowicach na konferencji prasowej poświęconej właśnie ptasiej grypie w powiecie raciborskim.
Wojewoda Jarosław Wieczorek apeluje do mieszkańców, aby przestrzegali jego rozporządzenia w sprawie zakazu wstępu na teren polderu Buków i rezerwatu Łężczok. Ma to związek z ptasią grypą, której ogniska zlokalizowano na tych dwóch terenach. Konrad Kuczera z Wojewódzkiego Inspektoratu Weterynarii w Katowicach przekonuje z kolei, że...
- Ze względu na potencjalne zagrożenie dla ludzi, prosimy o ostrożność i przestrzeganie zakazu dotykania padłych ptaków oraz unikanie miejsc, w których bytuje ptactwo, głównie wodne - apelują leśnicy z Rud.