Akt oskarżenia w sprawie publicznego pochwalania wojny napastniczej przeciwko Ukrainie został skierowany do Sądu Okręgowego w Rybniku. Dwie osoby przyznały się do zarzucanych im czynów.
W Jastrzębskiej Spółce Węglowej niepotrzebne banery reklamowe zamiast na wysypisko trafiają do pracowni krawieckiej. Tam powstają z nich estetyczne i wytrzymałe torby na zakupy. Ekologiczny projekt pod hasłem „drugie życie banerów” jest wspólnym przedsięwzięciem zespołu promocji JSW oraz wolontariuszek z Klubu Seniora w Połomi.
Mała, ale znacząca zmiana przy bibliotece w Rudach (gm. Kuźnia Raciborska). Zamontowano tam baner świetlny, dzięki czemu książnica widoczna jest z daleka.
Z takim pytaniem zwrócił się do redakcji Nowin Czytelnik, po tym, jak zobaczył na terenie krzanowickiego rynku baner wyborczy jednego z kandydatów na prezydenta RP. – Przecież to teren miejski, a nie prywatny – zauważał w rozmowie z nami.
Arena Rafako w Raciborzu mieszcząca się przy ulicy Łąkowej liczy sobie blisko pięćset miejsc siedzących na trybunach. Jednak od minionego piątku sporo się zmieniło.
Niedawno głośna była spraw billboardu, na którym poseł Grzegorz Matusiak sugerował, że przyczynił się do budowy boiska Kamila Glika, teraz pojawiły się banery mówiące o skuteczności w pozyskiwaniu funduszy na budowę sali koncertowej przy szkole muzycznej.
Wybory za nami, z wielu miejsc znikają już powoli wyborcze banery. Pojawia się pytanie, co z nimi teraz zrobić? Można je oddać. Ale na co komu baner wyborczy?
– Pan Ryszard Zawadzki chce być burmistrzem Pszowa, a do tej pory nie posprzątał materiałów z czasów, gdy był posłem – nie kryją zaskoczenia mieszkańcy ul. Brackiej w Wodzisławiu. Na wieść o tym kandydat się przejął i zapewnił, że posprząta.
Na lokalnym rynku sprzedaży czy wymiany towarów i usług, królują ogłoszenia w formie papierowych ulotek i reklam. To do niedawna podstawowa forma komunikacji i obwieszczania o posiadanych przez nas dobrach - zwłaszcza w średnim lub starszym pokoleniu. Z tego powodu wielką popularnością cieszą się wszelkiego rodzaju tablice ogłoszeniowe,...
Materiał zewnętrzny
Radny powiatowy Mateusz Góral najpierw zapowiedział, że zdejmie z ogrodzenia Gimnazjum w Czyżowicach baner z napisem „Nie likwidujcie naszego gimnazjum”, a potem złożył na policję zawiadomienie dotyczące baneru. Sprawę opisaliśmy przed dwoma tygodniami. Działania i komentarze internetowe radnego, absolwenta czyżowickiego gimnazjum wywołały burzę.
17 marca radny powiatowy Mateusz Góral złożył w Komisariacie Policji w Gorzycach zawiadomienie dotyczące baneru, wiszącego od wielu miesięcy na ogrodzeniu Gimnazjum w Czyżowicach. Na banerze znajdował się napis: „Nie likwidujcie naszego gimnazjum”, oznakowany logo Związku Nauczycielstwa Polskiego.
Niedawno na ogrodzeniu Zespołu Szkół nr 2 pojawił się baner wyborczy Bronisława Komorowskiego. Nie było by w tym nic dziwnego, gdyby nie to, że agitacja wyborcza na terenie szkoły jest zabroniona. - To jest prowokacja - mówi Roman Foksowicz z PO.