Rybniczanin Bartosz Kuźnik zbiera na nowe protezy
- Pamiętam, że ocknąłem się pod pociągiem, obok mnie był już ratownik medyczny. Nie pamiętam, czy czułem ból - szybko straciłem przytomność. Dopiero po tygodniu wybudzili mnie ze śpiączki, bo w tym czasie walczyłem o życie. Nie dawali mi wielu szans: pół na pół. Ale obudziłem się, tylko wszystko już było inaczej. Spojrzałem...