Pielęgniarki i położne ze szpitala w Wodzisławiu Śląskim i Rydułtowach przypną dziś do swoich strojów plakietki z napisem "protest". W ten sposób poprą manifestację w Warszawie. Nadmierne obciążenie pracą, zbyt niskie płace, dramatycznie wysoka średnia wieku w ich zawodach - temu wszystkiemu mówią "dość".
„Kadra kierownicza” szpitala w Wodzisławiu i Rydułtowach oficjalnie przeprosiła Związek Zawodowy Pielęgniarek i Położnych. Przypomnijmy, kiedy związek zawodowy zareagował na skargi pracowników szpitala o mobbing, jaki miała stosować Małgorzata Ż., „kadra kierownicza” uznała, że to działanie na... szkodę szpitala.
Od 1 marca w szpitalu w Rydułtowach przestały działać oddziały chirurgii ogólnej oraz anestezjologii i intensywnej terapii. Funkcjonują one tylko w Wodzisławiu. Szpital wydał komunikat w tej sprawie dopiero 8 dni przed łączeniem oddziałów.