Sytuacja w Krzanowicach uległa znaczącej poprawie. Potok Biała Woda wrócił już do koryta, jednak problem nadal występuje z rzeką Psina, co sprawia, że droga powiatowa Bojanów-Borucin pozostaje nieprzejezdna.
Niestety, zrealizował się czarny scenariusz, o którym od wczoraj otwarcie mówiono w Krzanowicach. Zbiornik przeciwpowodziowy przelał się, a potok Biała Woda oraz rzeka Psina, do której wpływa, wystąpiły z brzegów. Mieszkańcy gminy z nadzieją śledzą obecną sytuację, jednocześnie obawiając się kolejnych opadów deszczu, które...
W Krzanowicach z niepokojem, ale i nadzieją patrzą na zbiornik przeciwpowodziowy, który przypomina dramatyczne wydarzenia z 2020 roku, gdy wody było tak dużo, że zaczęła się przelewać. Wówczas spokojny zazwyczaj potok Biała Woda wystąpił z brzegów. Obecnie zbiornik znów zaczyna się wypełniać.
Wracamy do artykułu „Samosiejki i zarośnięta rzeka. Radni Krzanowic proszą o interwencję”. Do poruszonego na łamach Nowin tematu, odniosło się Państwowe Gospodarstwo Wodne Wody Polskie - Regionalny Zarząd Gospodarki Wodnej w Gliwicach.
W Krzanowicach powrócił temat podtopień, do których doszło w październiku. O problemie rozmawiano na sesji rady miejskiej z Jarosławem Bencalem, kierownikiem nadzoru wodnego w Głubczycach. Najwięcej pytań do gościa miał przewodniczący rady miejskiej, sołtys zalanej miejscowości, a zarazem prezes OSP Krzanowice Jan Długosz.
Zwykle spokojny potok Biała Woda znów napsuł sporo krwi mieszkańcom Krzanowic. Choć wybudowany w gminie polder przeciwpowodziowy miał uspokoić ich przed wodą, ulewne deszcze udowodniły, że siła żywiołu jest nieposkromiona i rzeczka wystąpiła z koryta. Mieszkańcy Krzanowic pytają lokalną władzę, czy nie można było zapobiec tej sytuacji?