TBS „Daszek” podpisał umowę z firmą P.B. "Dombud" S.A. z Katowic na budowę budynku wielorodzinnego przy ulicy Witczaka w Jastrzębiu-Zdroju. Tym samym JTBS "Daszek" Sp. z o.o. przystępuje do realizacji inwestycji.
2 mln zł - tyle było dodatkowo potrzebne, aby móc wybudować blok mieszkalny w ramach Towarzystwa Budownictwa Społecznego „Daszek”. I właśnie ta sprawa była najgorętszym punktem obrad czwartkowej sesji Rady Miasta.
...napis o takiej treści pojawił się na jednym z bloków w Wodzisławiu. Do napisu dołączona jest strzałka wskazująca na jedno z mieszkań.
Jesienią tego roku planowane jest rozpoczęcie przez Jastrzębskie Towarzystwo Budownictwa Społecznego „Daszek” Sp. z o.o. budowy bloku mieszkalnego. Budynek ma znajdować się przy ul. Witczaka.
Gdyby nie szybka interwencja kryminalnych z komisariatu w Czerwionce-Leszczynach, mogłoby dojść do tragedii.
Na dziesięć tysięcy złotych oszacowano straty po pożarze, do którego doszło wczoraj, po godzinie 15.00 w bloku przy Morcinka.
Mimo starań lekarzy nie udało się uratować mieszkańca Rybnika, który w ubiegłym tygodniu wyskoczył z bloku na osiedlu Sławików.
W jednym z bloków przy ul. 26 Marca w Wodzisławiu Śl. spłonęła winda. Na szczęście nikogo w niej nie było.
51-letni mieszkaniec bloku na al. Jana Pawła II wyskoczył z ósmego piętra. Mężczyzna zmarł. Na razie nie są znane szczegóły zdarzenia.
Szybka i zdecydowana reakcja wodzisławskich policjantów uratowała życie 22-letniego mieszkańca Jastrzębia-Zdroju. Policjanci z Wydziału Kryminalnego razem z jednym z mieszkańców bloku przy ulicy Opolskiej w Jastrzębiu-Zdroju, w ostatniej chwili uratowali mężczyznę, który chciał skoczyć z dachu dziesięciopiętrowego bloku.
Kwadrans przed godziną 19.00 rybniccy strażacy otrzymali wezwanie na ulicę Orzepowicką.
26 grudnia po godzinie 17.00 wodzisławscy strażacy zostali wezwani na ulicę Piastowską w Wodzisławiu.
Jedna osoba została poszkodowana w pożarze mieszkania, do którego doszło dziś po godzinie 18.00 w Pszowie.
Kiedy projektowano i budowano rybnickie osiedla z wielkiej płyty, zakładano, że będą służyć pięćdziesiąt lat. Dziś daje się im kolejne pięćdziesiąt. Czy powinniśmy się bać patrząc na spękania na ścianach?
Nieostrożność przy obchodzeniu się z otwartym ogniem - to oficjalne przyczyny pożaru, który wybuchł w nocy z 14 na 15 września w bloku przy ulicy 26 marca.
O tym co latami działo się za tymi drzwiami nie wiedział żaden z sąsiadów. Gehenna rodziny skończyła się 16 lipca. Tego dnia Danuta M. zginęła z rąk swojego męża Antoniego. Po zabójstwie mężczyzna wbił sobie nóż w pierś odbierając sobie życie.
Strażacy z wodzisławskiej straży pożarnej gasili pożar w budynku wielorodzinnym przy ulicy Wojska Polskiego.