W Pszowie jedna z piekarni już wstrzymała działalność. Inne, choć na razie pracują, już niebawem mogą stanąć przed koniecznością zawieszenia pracy ze względu na brak węgla, którym opalane są instalacje piekarnicze. W czwartek 11 sierpnia w siedzibie Polskiej Grupy Górniczej odbyło się spotkanie przedstawicieli Cechu Rzemieślników...
Sercem piekarni Anidy i Adama Markiewka jest piec z lat 30-tych XX wieku. Smak pieczywa, które z niego wychodzi, jest niepowtarzalny. Jest też druga strona medalu - opalany gazem piec jest bardzo energochłonny. Adam Markiewka obawia się, że pewnego dnia nie będzie miał wyboru - przyjadą wyburzacze, usuną piec, następnego dnia zrobi się...
Milin złotych na wsparcie jastrzębskich przedsiębiorców pozyskał Powiatowy Urząd Pracy. Pieniądze pochodzą z rządowej tarczy antykryzysowej.
Czy kilogram chleba będzie po 12 zł? Właściciel jastrzębskiej piekarni „Agata” otrzymał rachunek za gaz wyższy o prawie 400 % od poprzedniego. A to z kolei przełoży się na ceny podstawowego produktu spożywczego, jakim jest chleb.
Od 1966 roku nasze wyroby wypiekane są w tradycyjnym ceramicznym piecu piekarsko – cukierniczym typu RRK, co wpływa na ich jakość i niepowtarzalny smak.
Wracamy do tematu kupionego w nadmiarze chleba, który ląduje w śmietnikach. Zgłaszają się do nas osoby prowadzące gospodarstwa rolne, które z wielką chęcią przyjęłyby taki chleb. Warunkiem jest, by był on wysuszony i nie miał pleśni. Jako, że popieramy akcję #niemarnuj, nagłaśniamy sprawę.
W zeszłym tygodniu, gdy sytuacja w naszym kraju zrobiła się nieco bardziej gorąca, a wszystkiemu winny jest koronawirus, Polacy szturmem ruszyli na sklepy spożywcze. Nadmiar kupionych produktów, w tym chleb, obecnie lądują na śmietniku. Podpowiadamy, co zrobić z resztkami pieczywa.
Kilka dni temu, gdy sytuacja w naszym kraju zaczęła się robić gorąca, większość Polaków ruszyła szturmem na sklepy spożywcze, by zrobić zapasy żywności na kilka dni. Niestety, w nadmiarze kupiony został między innymi chleb, który teraz ląduje na śmietnikach.
W Światowy Dzień Chleba, który przypada na 16 października Dzienny Dom Pomocy Społecznej "Iskierka" w Raciborzu zorganizował konkurs kulinarny dedykowany osobom niepełnosprawnym. W roli głównej było chrupiące i pachnące pieczywo.
- To oburzające. Niektórzy nie mają co jeść, a tu chleb ląduje na śmietniku - mówią zbulwersowani widokiem wyrzuconego jedzenia mieszkańcy Pszowa.
We wtorek dzielnicowy Straży Miejskiej w Rybniku ukarał mieszkankę Chwałowic, która spalała odpady w piecu.
Na widelcu, czyli przepis na dziś.
Coraz mniej młodych ludzi wybiera zawód piekarza. W rybnickich piekarniach trudno dziś znaleźć ucznia uczącego się tego zawodu. W skali kraju sztuki wypieku uczy się zaledwie kilkadziesiąt osób. Kto będzie nam piekł chleb?
W piekarni „u Pietrasza” w Gołkowicach, w piecu opalanym węglem chleb piekł jego pradziadek i dziadek. Teraz w tym samym ponad stuletnim piecu, w oparciu o starą, rodzinną recepturę chleb piecze spadkobierca ich tradycji - Janusz Kozinoga i jego syn Sebastian. W tym roku przypada100-lecie tej rodzinnej piekarni.
Dwa chleby z oferty raciborskiego „Społem” zostały wyróżnione przez ekspertów Ogólnopolskiego Programu Promocyjnego „Doceń polskie”. Zdobyte certyfikaty „Doceń polskie” i tytuły TOP PRODUKT potwierdzają ich najwyższą jakość i rodzime pochodzenie.
Kiedy umawiam się na kolejny reportaż z Andrzejem Chrobakiem i pytam jak do nich trafić słyszę odpowiedź – po zapachu. W nocy to naprawdę dobra wskazówka, bo na tyłach ulicy Staszica panują egipskie ciemności, ale zapach chleba prowadzi nas wprost do przybudówki, w której od ponad trzydziestu lat mieści się piekarnia.
Z dwudziestu raciborskich śmietników można codziennie zebrać 10 kg chleba.
Materiał nadesłany przez czytelnika na info@nowiny.pl