CZYŻOWICE 30 grudnia około godz. 14.20 straż pożarna została zaalarmowana o pożarze domu jednorodzinnego, znajdującego się na pograniczu Czyżowic i Wodzisławia, przy ul. Dworcowej/Czyżowickiej. Pożar wybuchł w kuchni i szybko objął całe pomieszczenie, w którym znajdowała się również butla gazowa.
Pożary sadzy w kominach to istna plaga. Od początku tego sezonu grzewczego wodzisławscy strażacy wyjeżdżali do tego typu zdarzeń już ponad 50 razy! Jeśli prześledzi się statystyki, to gołym okiem widać, że wcześniej takich wezwań było mniej. Pytamy ekspertów, co stoi za lawinowym wzrostem.
Jeden z marklowickich pomników przyrody nie wytrzymał próby czasu. Ponad 240-letni dąb szypułkowy runął na ziemię, niszcząc przy tym dwa samochody, garaż i wiatę.
Koszmarny wypadek w Lubomi. Nie żyje 77-letnia kobieta, na której - prawdopodobnie po tym, jak z pieca w kotłowni buchnął ogień - zapaliło się ubranie.
W zeszłym tygodniu opisywaliśmy sprawę pożaru sadzy w kominie familoka na ul. Kopalnianej. W wyniku pożaru i będącego jest następstwem rozszczelnienia komina trzy rodziny musiały opuścić mieszkania. W piecu nie da się palić, dopóki komin nie zostanie naprawiony. Tym samym mieszkania nie nadają się na razie do zamieszkania.
Burze i ulewy, które przeszły w nocy nad regionem, wyjątkowo spokojnie obeszły się z powiatem wodzisławskim. Strażacy praktycznie nie mieli zgłoszeń do interwencji.
Straż pożarna odnotowała 80 zgłoszeń o uszkodzeniach na skutek nocnej nawałnicy w powiecie wodzisławskim.
W ostatnich tygodniach nie ma dnia, żeby straż pożarna nie musiała interweniować przy gaszeniu wypalanych traw. W tym roku to prawdziwa plaga.