Prokuratura Okręgowa w Gliwicach skierowała do Sądu Okręgowego w Gliwicach – wydziału zamiejscowego w Rybniku akt oskarżenia przeciwko trzem mężczyznom podejrzanym o handel dopalaczami, których zażycie wiązało się z bezpośrednim niebezpieczeństwem dla życia i zdrowia zażywającego.
Prokuratura Okręgowa w Gliwicach prowadzi śledztwo w sprawie śmierci młodego mężczyzny. Marcin D. w sklepie z dopalaczami zrobił zakupy. Po zażyciu kupionych substancji zmarł.
Substancje psychoaktywne, zwane popularnie dopalaczami, jeszcze niedawno były w mediach tematem numer jeden. Ostatnio ich „popularność" w prasie czy telewizji nieco spadła, ale jak się okazuje, liczba osób uzależnionych od tych środków nieustannie rośnie.
Rybnicki radny Łukasz Dwornik z Prawa i Sprawiedliwości pyta władze miasta, czy nie pora aby komisje radnych zajęły się problemem tzw. dopalaczy.
– Dlaczego mamy płacić z własnej kieszeni za osoby, które na własne życzenie sięgają po dopalacze – coraz częściej pytają nas nasi czytelnicy. Na leczenie takich osób rybnicki szpital wydał już tysiące złotych. W wielu przypadkach takie osoby na badania przyjmowane są w trybie pilnym, bez kolejki.
Tylko w ciągu trzech dni rybnicki sanepid odnotował 30 przypadków zatruć dopalaczami. Szpital w Rybniku kupuje nowe komplety pasów do przypinania pacjentów po dopalaczach. – Chcemy chronić pacjentów jak i samych zatrutych, aby np. nie wyskoczyli przez okno – przyznają władze szpitala.