Na dożynkowej mapie nie mogło zabraknąć imprezy w Rudyszwałdzie. W dniach 7 i 8 września rolnicy hucznie świętowali zakończeie zbiorów. Na ulicach pojawił się barwny korowód który dotarł do OSP Rudyszwałd gdzie spotakli się wszyscy mieszkańcy by obchodzić święto plonów.
Długi, barwny korowód przejechał 18 września główną ulicą we wsi - od wjazdu od strony Krzanowic na boisku klubu sportowego. Znalazły się w nim m.in. przyczepa ze strażakami OSP, którzy żartowali, że ich sikawka konna nie jest gorsza od nowych wozów bojowych oraz prezentacja przygotowana przez miejscowych piłkarzy, którzy ledwie...
Niedzielne obchody rozpoczęły się od korowodu, który o godzinie 14:00 wyruszył spod plebanii i przeszedł ulicami Wojnowic.
Makowski korowód, mimo, że miejscowość nie należy do największych w gminie, był okazały. Pojechały w nim dwie bryczki, dwie duże przyczepy pełne gości i tradycyjnie już liczni rowerzyści. Była też jedna wesoła scenka w rytmie najnowszych przebojów polskiego popu. Starostami zostali nowy sołtys i nowa pani radna gminna.
Oryginalny pomysł na symbol żniw z otwartą księgą i napisem "Oto Słowo Boże" jest autorstwa pani prezes OSP - Elżbiety Lesznik. Korona w kształcie serca znalazła się na platformie, która jechała w korowodzie. Wieś w gminie Pietrowice Wielkie dziękuje za plony w swoim Zielonym Centrum.
Amazonka Dagmara Glania na klaczy Hana wraz z orkiestrą prowadzili korowód przez pietrowickie ulice. Posypało się wiele cukierków, którymi darowała sołtys Urszula Herud. Władze - wójt Andrzej Wawrzynek z szefem rady Henrykiem Marcinkiem jechali w towarzystwie burmistrz Liederbach i dożynkowych starostów - małżeństwa młodych rolników.
To już ostatnie dożynki w tym roku, w gminie Pietrowice Wielkie. Korowód pawłowski objechał całą wieś, aż po Żerdziny. W paru miejscach, przy skromnych ołtarzach, zatrzymywał się i proboszcz odmawiał dziękczynną modlitwę.
Miejscowi dziękują za żniwa na festynie przy szkole. Korowód urządzili barwny, z paroma scenkami (Samborowickie SPA, rodzinka 500+ czy wesoła służba zdrowia) i drużyną futbolu amerykańskiego Raptors Racibórz, która ma tu swoje boisko. Sołtys Adrian Niewiera poruszał się specjalnym pojazdem - Sołtys Mobile. Krzyczał: władza jest bliżej ludzi!
Biesiadę dożynkową na boisku poprzedziła msza o godz. 11.00. Reprezentujący władze gminne Adam Wajda podkreślał na koniec nabożeństwa, że to dzięki rolnikom mamy na co dzień chleb. - Cieszmy się udanymi żniwami, oby ta tradycja nigdy nie zaginęła - mówił samorządowiec.
Dwie korony i długa trasa korowodu bo obejmująca dwie miejscowości. Dziewczęta niosące koronę z Krowiarek obowiązkowo włożyły koronkowe rękawiczki bo taka jest tu tradycja. Amandów przygotował rajdowego jeepa z atrakcyjną kierującą.
Strasznie i wesoło zarazem było w korowodzie dożynkowym, który przejechał przez Zabełków. Nie zabrakło w nim zabytkowego ursusa z 1949 roku z kolekcji sołtysa Studnica. Było też KGW, które zajęło się praniem galotów.
Ostatnie w gminie, jedne z ostanich w powiecie. - To dla stolicy gminy najważniejsza w tym roku impreza - reklamowała sołtys Urszula Herud. Rolnicy dziękowali za żniwa, choć te były mokre i zbiory wciąż jeszcze są na polach.
W Zabełkowie nie było scenek w przyczepach, za to trzecim pojazdem w korowodzie był zabytek motoryzacji, ze zbiorów miejscowego sołtysa. Tradycją dożynek jest wypuszczanie w niebo białych gołębi symbolizujących pokój. Ptaki wypuścili z rąk w niebo sołtys z proboszczem. Zobacz fotorelację.