Interwencje policjantów w bloku przy ulicy Pszczyńskiej to dla nich codzienność. Zwykle nie dzieje się nic poważnego i kończy się na reprymendzie, czasem mandacie.
Jechał całą szerokością jezdni, najechał na krawężnik mając w organizmie prawie 2,5 promila alkoholu. Na dodatek mężczyzna miał już zatrzymane prawo jazdy.
Jest akt oskarżenia przeciwko dwóm mieszkańcom Jastrzębia, którzy rok temu brutalnie zgwałcili 21-latkę, pobili przypadkowych mieszkańców i ukradli alkomat ze Straży Miejskiej.
Policjanci zatrzymali 22-latka, przy którym znaleziono 54 gramów dopalaczy. Wiele wskazuje na to, że mężczyzna jest dilerem i handluje substancją niosącą śmierć.
Policjanci jadą na rowerach, ale nie jest to wycieczka typowo rekreacyjna, a charytatywna. W ten oryginalny sposób zbierają środki na leczenie policjanta i strażaka, którzy doznali poważnych oparzeń w czasie interwencji, kiedy ratowali kobietę.
Rozbili kabinę prysznicową, pobazgrali ściany, powyrywali gniazdka elektryczne wraz z kablami, zniszczyli meble. Wszystko przez to, że właściciele mieszkania wymówili im wynajem lokalu.
Podczas policyjnego patrolu podejrzenia mundurowych wzbudziła para, która postanowiła zdrzemnąć się w aucie. Jak się okazało znaleziono przy nich narkotyki oraz wagę elektroniczną.
W poniedziałek przed południem doszło do groźnie wyglądającego zdarzenia drogowego. Kobieta kierująca samochodem osobowym uderzyła w latarnię.
Kolejny pirat drogowy, który przekroczył dozwoloną prędkość kierowania pojazdem został zatrzymany. Mknął przez miasto mając 108 km/h.
23-latek specjalizował się w okradaniu działek i garaży. Jego łupem padł motocykl, sprzęt narciarski, wędkarski oraz elektronarzędzia. Teraz w więzieniu może spędzić 10 lat.
Rodzice zajmowali się dzieckiem mając w organizmie ponad dwa promile alkoholu. 48-letni ojciec i 42-letnia matka poniosą konsekwencje swojego nieodpowiedzialnego zachowania. Grozi im pięć lat więzienia.
Policjanci interweniowali we wtorek około godziny 21:18 wobec 33-letniego mężczyzny, który miał myśli samobójcze.
W jednym z mieszkań na terenie Jastrzębia policjanci znaleźli „lewe” papierosy i krajankę tytoniową. Mundurowi zarekwirowali 800 sztuk papierosów.
38-latek zamierzał popełnić samobójstwo. O tym zamiarze postanowił poinformować znajomego policjanta, do którego wysyłał sms.Udało się uratować desperata.
Mężczyzna skradł w jednym z jastrzębskich marketów alkohol o wartości 200 złotych. Następnie w czasie ucieczki groził śmiercią ekspedientce, która usiłowała go ująć i odzyskać skradzione mienie. Grozi mu 10 lat więzienia.
Policjanci zatrzymali 16-latka, który włamał się do garażu i ukradł samochód oraz skrzynkę piwa. Został zatrzymany przez mundurowych.
We wtorek około godziny 21:20 Komenda Miejska Policji w Jastrzębiu-Zdroju otrzymała informację o kierowcy, który jechał samochodem pod prąd.