Centralne Biuro Śledcze Policji informuje, że wiadomość ma bardzo niską wiarygodność i zaleca nie przeprowadzać ewakuacji obiektów oraz instytucji, do których wpłynie mail tej treści (w artykule pełna treść fałszywej wiadomości, uwaga na wulgaryzm).
5 października do placówek oświatowych w powiecie raciborskim wpłynęły kolejne maile z fałszywą informacją nt. podłożenia ładunków wybuchowych.
Wczoraj służby otrzymały zgłoszenie o bombie w przedszkolu w Gamowie (28.09.2020 r.), dzisiaj wpłynęły kolejne alarmy bombowe (29.09.2020 r.). Tym razem fałszywe zgłoszenia dotyczyły rzekomego podłożenia ładunków wybuchowych w placówkach oświatowych w Chałupkach, Nędzy oraz Zawadzie Książęcej.
AKTUALIZACJA
W czwartek w naszym regionie miała miejsce fala fałszywych zgłoszeń o rzekomych ładunkach chemicznych podłożonych na terenie placówek oświatowych. Także strażacy z Jastrzębia-Zdroju zostali wezwani do zabezpieczenia takiego miejsca. Zgłoszenie dotyczyło przedszkola w Zebrzydowicach.
Wiadomość okazała się fałszywa. Policjanci wszczęli dochodzenie w tej sprawie. Autorowi fałszywej wiadomości grozi kara trzech lat więzienia.
AKTUALIZACJA
PSZÓW Kilkakrotnie podejmowaliśmy temat fałszywych alarmów przy ul. Juranda w Pszowie, gdzie służby podejmowały kilka interwencji związanych z ulatniającym się gazem. Za każdym razem były to bezpodstawne wezwania, bo na osiedlu nie ma nawet gazu systemowego. Teraz sytuacja się uspokoiła, bo namierzono sprawcę nieuzasadnionych wezwań.
Do gaszenia pożaru lasu między Kuźnią Raciborską a Solarnią skierowano dziewięć zastępów strażaków. Na miejscu okazało się, że żadnego pożaru nie ma. Alarm wszczęła sama... natura.
Z której gminy kierowanych jest do zawodowej straży pożarnej najwięcej tzw. fałszywych alarmów? Szef komisji bezpieczeństwa Franciszek Marcol pytał o to aspiranta Marka Wranika goszczącego na ostatnim posiedzeniu tego gremium.
24 marca strażacy z powiatu raciborskiego wyjeżdżali do akcji dwa razy, interweniując w miejscowościach Krowiarki i Kuźnia Raciborska.
Wczoraj trzykrotnie strażacy z Jastrzębia-Zdroju wyjeżdżali do akcji, które według zgłoszeń miały być pożarami. Ostatecznie pożar był tylko jeden.
Dwa zastępy strażaków zostały zadysponowane na ul. Katowicką, gdzie według złaszającego na dachu jednego z bloków miała stać dziewczyna. Podejrzewano próbę samobójczą.
Mieszkanka al. Ułańskiej w Jastrzębiu-Zdroju wykazała się ułańską fantazją lub nie do końca była pewna tego, co widzi. Zgłosiła, że widzi łunę oraz buchający ogień, ale nie była w stanie określić, co się pali. Ma miejsce zadysponowano dwa zastępy strażaków.
Strażacy odnotowali szereg interwencji w Krzanowicach, Raciborzu oraz Zawadzie Książęcej.
Strażacy z wodzisławskiej komendy odnotowali wczoraj trzy fałszywe alarmy w dobrej wierze. Oznacza to, że zgłaszający faktycznie obawiali się zagrożenia, jadnak po weryfikacji okazało się, że pożaru nie było.
Nietypowe zgłoszenie przyjęli jastrzębscy strażacy w sobotę 22 lutego. O godz. 13.41 zgłaszający ostrzegł, że w swoim mieszkaniu przy ul. Piastów schował do pralki niebezpieczną substancję i mundurowi mają szybko przyjechać. Co to było?
Strażacy zawodowi oraz ochotnicy z powiatu raciborskiego mają za sobą pracowity weekend. Oprócz usuwania skutków wichury odnotowali szereg innych interwencji - gaszenie pożarów, uprzątnięcie jezdni po kolizji drogowej, fałszywy alarm, możliwy wyciek butanu z cysterny kolejowej. Sprawdź szczegóły.
Strażacy nie wykluczają podpalenia.