Kradzieże świń, drobiu i... kostki brukowej, ponadto przepis na męża idealnego A.D. 1918 r. oraz niemieckie opowieści o przyszłym królu Polski – to tylko część tematów, które zajmowały Czytelników „Nowin Raciborskich” równo sto lat temu.
Podróż w czasie z Nowinami. Kolejny raz zaglądamy do archiwalnych numerów „Nowin Raciborskich”, aby przekonać się co zajmowało mieszkańców Raciborza i okolic sto lat temu.
Podróż w przeszłość z Nowinami. Zaglądamy do archiwalnego numeru „Nowin Raciborskich” z 26 czerwca 1918 roku, aby przekonać się jakie sprawy zajmowały naszych Czytelników sto lat temu. Dominują tam tematy wojenne, które dotyczą zarówno wieści z frontów I wojny światowej, jak i wojny wkraczającej pod strzechy wszystkich mieszkańców...
W czwartek 21 czerwca Zespół Pieśni i Tańca STRZECHA zaprezentował się w programie śląsko–narodowym pt. „Po naszymu dla Niepodległej”, przygotowanym z myślą o obchodach 100-lecia odzyskania przez Polskę Niepodległości.
Jako polityk może był kontrowersyjny, ale jako kapłan jednoznacznie dobry i gorliwy - pisze ks. Jan Szywalski o prałacie Carlu Ulitzce.
Historyczny karawan, dwa konie, dębowa i obita aksamitem trumna z herbami, w tle odgłosy dzwonów z pobliskich kościołów - znamy szczegóły przebiegu ponownego pochówku Bordynowskiej Pani, czyli dawnej właścicielki Grabówki. - Pięćdziesiąt lat temu grób Bordynowskiej Pani został sprofanowany. Poprzez ponowny pochówek chcemy oddać...
Powstała ciekawa publikacja pod nazwą „Aleksander von Minutoli. Najstarsze widoki Wodzisławia Śląskiego”. A w niej najstarsze źródła ikonograficzne Wodzisławia Śląskiego, jakie przetrwały do dziś. Broszurę przygotowało wodzisławskie muzeum.
W wodzisławskim Muzeum Miejskim można oglądać 18 starodruków, napisanych w łacinie i języku niemieckim, które trafiły tu w niezwykłych okolicznościach z Połomi.
Pierwsze wydanie książki „Jo był Ukradziony – Tragedia Górnośląska” rozeszło się w ciągu dwóch tygodni. Stąd pomysł, by wznowić wydawnictwo, a dodatkowo wzbogacić je o kolejne historie osób z naszego regionu.
Nauczyciel z Chałupek prześledził dzieje Aleksandra Zawadzkiego – komunistycznego dygnitarza, który po II wojnie światowej sprawował rządy w województwie śląskim.
Postać księdza Franciszka Pawlara przyciągnęła w środowy wieczór do Domu Kultury w Krzanowicach rzesze zainteresowanych. Okazją do spotkania było pojawienie się drugiego, poprawionego i uzupełnionego wydania "Dziennika księdza Franza Pawlara. Górny Śląsk w 1945 roku. Opis pewnego czasu".
Rok temu pisaliśmy o historii drewnianego kościoła w Zawadzie Książęcej, który przez lata służył wiernym aż do 1992 r. gdy po uderzeniu pioruna spłonął. Już wcześniej w wiosce stanął murowany kościół pw. św. Józefa Robotnika. Udało się tego dokonać w pierwszej połowie lat 50. XX wieku, pomimo niesprzyjających warunków politycznych.
14 marca w raciborskiej bibliotece dr Janusz Mokrosz promował wydaną przez IPN monografię „Aleksander Zawadzki. Działacz komunistyczny i wojewoda śląski (1945–1948)” swojego autorstwa.
– Śląska gwara jest kwiecista, plastyczna, barwna. Należy o nią dbać i kultywować ją – mówi Jerzy Buczyński, emerytowany górnik, który zamienił kilof na pióro i rozpoczął szychty literackie.
Przy życiu utrzymała go wiara w Boga, przywiązanie do Śląska i miłość do narzeczonej Anny. Dziewczyna czekała na niego długie pięć lat. Gdy jej ukochany wrócił z niewoli, młodzi od razu poszli do kościoła dać na zapowiedzi...
Władze powiatu raciborskiego rozważają urządzenie muzeum w formule partnerstwa publiczno-prywatnego lub aplikowanie po unijne środki za rok.
Co jakiś czas zabieramy Was drodzy Czytelnicy w podróż w czasie opatrzoną winietą dawnych „Nowin Raciborskich”. Tak jest i dziś, gdy przenosimy się do lutego 1912 roku. Przekonajcie się, jakie sprawy zajmowały naszych poprzedników, co rozbudzało ich gniew, a co chwytało za serce...