Temat powstań śląskich w dużym stopniu jest dziś tematem politycznym, uwarunkowanym tym, że każda ze stron dyskusji próbuje zdefiniować go tak, aby był zgodny z jej wizją historii Śląska.
Kiedy po raz kolejny słyszę o rewitalizacji ulicy Długiej, przypominam sobie lata 80., gdy śródmiejski deptak był wizytówką naszego miasta. Mieszkańcy całego regionu przyjeżdżali do Raciborza na wystawy w BWA, po antyki do Desy, albo ubrania do Domu Mody Elegancja, a przy okazji podziwiali prace raciborskich artystów plastyków, którzy...
Kiedyś przy szkole stał mężczyzna, który wyciągał dzieciom karteczki z wróżbami. - Na mojej pisało, że będę w życiu dużo podróżował. Wszystko się później sprawdziło! - wspomina jubilat.
Powstanie publikacja dotycząca Tragedii Górnośląskiej. - Będzie zbiorem wspomnień, przeżyć i losów osób dotkniętych wydarzeniami, jakie rozegrały się w 1945 roku na Górnym Śląsku – zapowiada Marek Wystyrk, prezes stowarzyszenia Moje Miasto.
Goście hotelu Olimpia w Kamieniu spacerując wokół terenu MOSiR mogą natknąć się na specyficzny monument. Na pomniku znajduje się pamiątkowa tablica, bo miejsce to upamiętniać ma tragiczne wydarzenia 1945 roku.
Na Ziemi Raciborskiej każda miejscowość, nawet niewielka, ma swój kościół. Świadczy to o głębokiej wierze mieszkańców i pewnej lokalnej ambicji: „Chcemy mieć swój kościół” – co jest równoważne z pragnieniem: „chcemy, by Chrystus mieszkał wśród nas”.
18 marca odbędzie się "Klasówka powstańcza" z wiedzy o powstaniach śląskich. W szkołach pisać ją będą uczniowie, w Sali Sejmu Śląskiego w Katowicach m.in. politycy, przedstawiciele duchowieństwa i dziennikarze, a online - każdy, kto zechce. Udział w tym przedsięwzięciu zapowiedział także Feliks Korfanty, wnuk Wojciecha Korfantego.
Czytelnik podzielił się z nami linkiem do odnalezionego w sieci filmu, na którym przedstawiono m.in. Racibórz lat 50-tych XX wieku. Pomimo propagandowego charakteru produkcji, warto obejrzeć - chociażby ze względu na unikatowe ujęcia.
Kolorowy film, na którym można zobaczyć ruch turystyczny (i nie tylko) na Odrze jeszcze we wrześniu 1939 roku. W początkowych ujęciach widać rzekę i niektóre zabytki Raciborza!
Przygotowanie monografii było pewnego rodzaju podróżą. Najtrudniejszą ale i najbardziej satysfakcjonującą w jego życiu. Zbierając materiały przemierzył długą drogę: od Chałupek przez Wrocław po Kamieniec Ząbkowicki. Zgłębił karty historii dotychczas nieznanej. Przy pomocy zbiorów, do których dotarł, powstał zapis dziejów...
We wtorek 5 stycznia na antenie TVP Polonia prof. Jan Miodek opowiedział o pochodzeniu nazwy miejscowej Racibórz, w której kryją się dwa prasłowiańskie czasowniki oznaczające... walkę.
Zasoby Śląskiej Biblioteki Cyfrowej powiększyły się o blisko 52 tys. publikacji. Utworzono je w ramach dwóch realizowanych przez Bibliotekę Śląską projektów.
W nocy świętowaliśmy zakończenie starego i nadejście nowego roku. Fajerwerkom, tańcom, toastom i życzeniom nie było końca. Tymczasem sto lat temu nasi przodkowie spoglądali w przyszłość oczami pozbawionymi resztek nadziei...
Dziś na wodzisławskim rynku odbyła się inscenizacja spalenia miasta. Była ona elementem Wodzisławskiego Jarmarku Bożonarodzeniowego.
Jak nikt inny zna historię Krzyżanowic, równie pięknie potrafi opowiadać o jej dziejach oraz zamieszkującym ją niegdyś rodzie Lichnowskich. Nie szczędzi czasu na zgłębianie wiedzy również tej dotyczącej jej rodzinnych korzeni i pomimo, że skończyła 82 lata, krzyżanowiczanka Justyna Bindacz nadal chętnie sięga zarówno po książki, jak i po pióro.
Dokładnie 110 lat temu "Nowiny Raciborskie" pisały o nowym prawie górniczym. Na jakie przywileje mogli liczyć robotnicy? Ponadto opisano zbrodnię ślusarczyka Kury, który zamordował swoją kochankę. Niezapomniane wrażenia smakowo-duchowe miało natomiast zapewnić spożycie specyfiku zwanego KRĘCIPYSKIEM. Można go było nabyć w fabryce...
Jeśli w gminie i mieście Czerwionka-Leszczyny ktoś interesuje się lokalną historią, musiał natknąć się na publikację Anny Gudzik z Przegędzy. Jedną lub kilka z wielu publikacji. Skromna nauczycielka od lat zajmuje się zgłębianiem lokalnej historii i przelewaniem jej na papier.