Tradycyjnie wspominamy działaczy, samorządowców, sportowców, duchownych, którzy w ciągu ostatnich dwunastu miesięcy nas opuścili, zaś ich wyjątkowe osiągnięcia, niezwykły talent i poświęcenie w służbie drugiemu człowiekowi na zawsze pozostaną w pamięci mieszkańców powiatu wodzisławskiego.
O śmierci Ignacego Basztonia poinformował Urząd Miasta w Pszowie. Zmarły miał 91 lat.
– Nie składaj obietnic bez pokrycia – mówi jeden z paszowskich radnych do Czesława Krzystały, kandydata na fotel burmistrza Pszowa.
Radni nie przyszli na posiedzenie komisji rewizyjnej w Pszowie. – To brak szacunku – komentuje jej przewodnicząca Elżbieta Idziaczyk.
Radny Ignacy Basztoń w marcu napisał do wojewody. Zadał mu kilka ważnych pytań. Do tej pory nie dostał odpowiedzi. Służby wojewody tłumaczą, że pismo w ogóle nie dotarło.
Rok temu została wyremontowana droga, przy której mieszka jeden z pszowskich radnych. Nie byłoby w tym nic dziwnego, gdyby nie fakt, że radny ten nie wie, dlaczego droga została przebudowana. Z kolei inny rajca sugeruje, że droga została wyremontowana niepotrzebnie. A takie działania ośmieszają miasto.
Miasto rozstrzygnęło przetarg na pierwszy etap przebudowy ul. Lipowej. Z 5 ofert wybrano najkorzystniejszą, złożoną przez Przedsiębiorstwo Robót Drogowych z Raciborza. Firma zaoferowała remont drogi za 339 tys. zł. Prace potrwają około trzech miesięcy.
Część radnych miasta Pszów nagminnie się spóźnia, wychodzi w trakcie trwania sesji albo przychodzi, podpisuje listę i za jakiś czas... już ich nie ma. Stąd pomysł obniżki diet za spóźnialstwo i wcześniejsze wychodzenie z obrad.
Burmistrz Pszowa dokonał podziału wsparcia finansowego na zadania z zakresu sprzyjania rozwojowi sportu. I pojawił się spór.
– Stwierdzam, że w naszym mieście przejścia dla pieszych są naprawdę słabo oświetlone – zauważył radny Ignacy Basztoń.
Radni z Pszowa domagają się remontu Drogi Wojewódzkiej nr 933. Droga jest w fatalnym stanie. Rajcy wskazywali, które odcinki są najgorsze.
– Mieszkańcy twierdzą, że nie widzą dezynfekcji kubłów na śmieci – mówi pszowski radny, Ignacy Basztoń. Wiceburmistrz Dawid Topol zapewnia, że pojemniki na śmieci są myte.
TS Górnik Pszów musi zwrócić miastu 10 tys. zł. Urząd uznał, że klub niewłaściwie wydatkował część dotacji przyznanej na 2014 r.
Grupa pszowskich radnych chciała podwyżki diet. Większość była jednak przeciwna. Wywiązała się kłótnia. - Zrobiło się wszystko, żeby nas podzielić! - irytował się radny Basztoń, zwolennik podwyżki. - Rada jest dzielona, ale przez twórców wniosku o podwyżce - uważał rady Handschuh, przeciwnik zmian wysokości diet. Pojawił się też motyw zastraszania.
W Pszowie toczy się dyskusja, czy warto inwestować w nowe działki budowlane i budowę drogi dojazdowej do nich.
Towarzystwo Sportowe Górnik Pszów wydaje z miejskiej dotacji ponad 9 tys. rocznie na samo paliwo. - Ciężkie pieniądze - dziwi się radny Ignacy Basztoń i zapowiada, że osobiście wyliczy, ile kosztuje koszenie boisk. - Wezmę radio, włączę muzykę i będę przyglądał się ile zużyją paliwa - ogłasza.
Radny Ignacy Basztoń z Pszowa napisał do ministra rolnictwa, żeby ten zrobił porządek z zachwaszczonymi polami. - To przynosi wstyd naszemu krajowi! - grzmiał na sesji radny.