Podczas gdy rząd planuje wprowadzenie płacy minimalnej na poziomie 12 zł za godzinę, w instytucjach publicznych (w tym także wielu tych, które rządowi bezpośrednio podlegają) płaci się nawet po 5-6 zł. Nie tak dawno pisaliśmy na naszym portalu również o skandalicznie niskich zarobkach salowych pracujących w raciborskim szpitalu, a...
Salowe z Gamowskiej nie zgadzały się na niskie zarobki przy wysokich wymaganiach. Zaczęły o tym głośno mówić, wynajęły prawnika. Sprawa ucichła gdy z ich grona pożegnano te, które najgłośniej wyrażały niezadowolenie.
Firma Impel, która sprząta w raciborskim szpitalu i przyrządza posiłki dla jego pacjentów zażądała od dyrekcji znaczącej podwyżki. Roczne wydatki lecznicy na te dwie usługi sięgają około 2 mln zł. Impel chce od nowego roku o pół miliona złotych więcej.
Po naszym materiale „Firma Impel mści się na pracownikach” w redakcji NR rozdzwoniły się telefony. Część czytelników pytała dlaczego Starostwo Powiatowe w Raciborzu jako właściciel szpitala nie reaguje i nie staje w obronie pracownic.
Salowa z raciborskiego szpitala zemdlała pod sekretariatem ordynatora po tym, gdy dowiedziała się, że od poniedziałku ma dojeżdżać do pracy do Jastrzębia. Zdaniem pracownic firmy Impel, to zemsta za to, że warunkami w jakich pracują, zainteresował się nasz tygodnik.