To nie była zwyczajna dziewczyna. "Inka" w raciborskiej Strzesze
- To nie była zwyczajna dziewczyna, ale mogłaby taką być, gdyby nie czas, w którym przyszło jej żyć - tak o Danucie Siedzikównie "Ince" mówi Joanna Maksym-Benczew, dyrektor Raciborskiego Centrum Kultury.