- Trzeba przeciąć ten węzeł gordyjski - tak o potrzebie pilnej modernizacji izby przyjęć w Wodzisławiu mówi wicedyrektor szpitala Wojciech Olszówka. Po zmianach osobno mają być przyjmowani pacjenci w trybie nagłym, a osobno w trybie planowym. Dziś wszyscy trafiają do jednego „okienka”, a to rodzi chaos.
Izba przyjęć Wojewódzkiego Szpitala Specjalistycznego wymaga modernizacji. Pojawiła się propozycja, aby budżet państwa przeznaczył 11 mln zł na ten cel.
W szpitalu w Wodzisławiu Śląskim nie ma Szpitalnego Oddziału Ratunkowego. I na razie na pewno nie będzie. Ale dyrekcja lecznicy chce wprowadzić takie zmiany, by izba przyjęć „infrastrukturalnie spełniała wymogi stawiane przed SOR-ami”.
Pacjenci udający się na Izbę Przyjęć Wojewódzkiego Szpitala Specjalistycznego nr 2 w Jastrzębiu-Zdroju proszeni są o kierowanie się nowym, bocznym wejściem. To nie jedyna zmiana, jaka ich czeka.
Izba przyjęć w szpitalu w Wodzisławiu ma zostać rozbudowana i zmodernizowana. Będzie też lepiej wyposażona. Zmiany szykują się również na oddziałach rehabilitacyjnych. Zamiast dwóch, będzie jeden. W Rydułtowach.
Izba przyjęć w szpitalu w Wodzisławiu ma zostać rozbudowana i zmodernizowana. Zostanie wzbogacona o pełne zaplecze zabiegowe oraz - co ważne - o zaplecze obserwacyjne, co jest podyktowane głównie potrzebami pacjentów, którzy zgłaszają się z problemami kardiologicznymi.
Jeszcze niedawno z izby przyjęć jastrzębskiego szpitala dobiegały dramatyczne apele o to, aby mieszkańcy przynosili niepotrzebne ubrania dla bezdomnych pacjentów. Na razie akacja jest wstrzymana.
Zaniepokojone mamy najmłodszych jastrzębian twierdzą, że ich dzieci są pozbawione opieki medycznej w nocy oraz weekendy i święta. W tej sprawie zostało skierowane pismo do Wojewódzkiego Szpitala Specjalistycznego nr 2 z prośbą o wyjaśnienia.
Po naszym artykule o mieszkańcu Czyżowic, który w wypadku w pracy stracił trzy palce, przedstawiciele wodzisławskiego szpitala odwiedzili go w domu. Bliscy poszkodowanego twierdzą, że mężczyźnie zaproponowano podpisanie oświadczenie. Dotyczyć miało ono jakości udzielonych pacjentowi świadczeń.
Do tej pory pacjenci oddziału wewnętrznego I w Rydułtowach narzekali głównie na ścisk. Teraz będą mieli dużo więcej przestrzeni, mniej liczne i jaśniejsze sale. Oddział przenosi się do budynku głównego.
W razie nagłej potrzeby czasami trzeba udać się na izbę przyjęć Wojewódzkiego Szpitala Specjalistycznego nr 2 w Jastrzębiu-Zdroju. Przychodzi pacjent i czeka. Jedna z czytelniczek całkiem niedawno tego doświadczyła. Mieszkańcy pytają, czy to musi tak długo trwać.
Po tym, jak opisaliśmy sprawę pacjentki, która czekała siedem godzin na przyjęcie do szpitala, powstał specjalny zespół ds. wyjaśnienia nieprawidłowości. Co ustalono? Nieprawidłowości nie było, ale działanie izby trzeba poprawić.