W zeszłym roku wykonano ponad 200 transportów do chorzowskiej izby wytrzeźwień z nietrzeźwymi osobami zatrzymanymi na terenie Wodzisławia Śl. W tym roku może ich być jeszcze więcej. Z tego powodu rosną koszty, jakie miasto ponosi z tego tytułu.
Wieczorem 6 stycznia raciborscy policjanci i strażacy interweniowali na terenie Rodzinnego Ogrodu Działkowego przy ul. Skłodowskiej w Raciborzu. Znajdował się tam mężczyzna, który mógł wymagać pomocy medycznej.
Rybniccy strażnicy miejscy otrzymali wezwanie do nietrzeźwej osoby, która miała leżeć na chodniku. Zdaniem osoby zgłaszającej mężczyzna leżał na ławce, jednak spadł z niej i nie potrafi wstać o własnych siłach.
Wodzisław Śląski podpisał umowę z izbą wytrzeźwień w Chorzowie. Tam są przewożeni pijani mieszkańcy oraz pijani bezdomni. Ile osób trafiło już do chorzowskiego przybytku?
Ile płacimy za wywóz pijanych osób do izb wytrzeźwień? Czy nie lepiej byłoby mieć taką izbę u siebie? Mamy w Raciborzu wolne lokale, a taki interes ma się dobrze. Może dzięki temu udałoby się zyskać dodatkowe wpływy do budżetu? – zastanawiał się podczas minionej sesji rady miasta Piotr Klima.
Wodzisław Śląski podpisze umowę z izbą wytrzeźwień w Chorzowie. To tam będą przewożeni pijani mieszkańcy i pijani bezdomni. Za pobyt w chorzowskim przybytku zapłaci nietrzeźwy obywatel. Chyba, że nie będzie miał żadnych dochodów. Wtedy rachunek uiści miasto. W budżecie zabezpieczono 20 tys. zł na ten cel.
Celem tych eskapad jest izba wytrzeźwień oraz punkt poboru krwi do badań pod kątem obecności alkoholu i narkotyków. Bywa, że podczas jednej służby tracą na te wycieczki aż kilka godzin.
Wodzisław Śląski chce nawiązać współpracę z jedną z izb wytrzeźwień działających na Śląsku, do której przewożeni będą pijani - głównie bezdomni.
1 stycznia do izby wytrzeźwień trafił mężczyzna, który stracił równowagę i wpadł do rzeki Nacyny. Sytuację tę obserwował operator monitoringu wizyjnego.
Bardzo dziękuję wszystkim, którzy podesłali mi kolejne przykłady głupawych działań kandydatów w kampanii wyborczej. Wrócę do nich za tydzień lub dwa, żeby był jakiś płodozmian, a tymczasem przyjrzyjmy się raciborskim pijakom.
Te dane są zatrważające! - twierdzi Franciszek Mandrysz radny miejski pokazując wzrost liczby nietrzeźwych wywożonych za pieniądze podatników do izby wytrzeźwień. Było ich w 2017 roku 284; w porównaniu do danych sprzed dwóch lat o 300% więcej. - Jestem za ograniczeniem sprzedaży alkoholu w mieście - mówi prezydent Mirosław Lenk...
Policjanci z Jastrzębia interweniowali wobec pijanego i agresywnego mężczyzny, który wszczął awanturę w mieszkaniu. W trakcie przejazdu radiowozem, mężczyzna usiłował przekupić mundurowych, aby nie trafić do izby wytrzeźwień.
Policjanci poprosili strażaków o pomoc w otwarciu mieszkania przy ul. Drzymały, w którym przebywał desperat.
Rybniczanie piją na potęgę. W ubiegłym roku do izby wytrzeźwień wywieziono niemal dwa razy więcej osób niż dwa lata wcześniej. Miasto rozważa otworzenie własnej izby, by… sprostać potrzebom mieszkańców.
Prezydent Mirosław Lenk podał na sesji ilu raciborzan odwieziono do izby wytrzeźwień w Bytomiu. Robią to straż miejska i policja.
Funkcjonariusze policji z Czerwionki-Leszczyn zatrzymali dwóch mężczyzn, którzy w nocy z 15 na 16 października zaczepili policjantów.