- Przez 140 lat nasza jednostka była świadkiem wielu wydarzeń, ale również historii pisanej przez jej druhów. Pozostaną oni naszym wzorem i wielkim wyzwaniem - powiedział na uroczystości 140-lecia OSP Cyprzanów prezes tej jednostki, Marek Kuroczik. Wydarzenie zorganizowano 4 maja – w przypadający na ten dzień wspomnienie św. Floriana,...
Znaczek pocztowy na cześć jubilatki, prezent z Leverkusen i wzruszenie prezesa to niektóre z wartych odnotowania faktów na ceremonii jubileuszowej pod remizą markowickiej straży. - Ta OSP jest Jednostką Ratowniczo-Gaśniczą nr 2 w Raciborzu - oznajmił komendant powiatowy Ceglarek wskazując na wartościowych druhów z dzielnicy.
- Potraficie działać wspólnie na rzecz społeczności - powiedział bryg. Jarosław Ceglarek, komendant Powiatowy Państwowej Straży Pożarnej w Raciborzu. Mówił to do strażaków-ochotników z terenu gminy Krzyżanowice, którzy spotkali się w Zabełkowie, aby zadecydować, kto w kolejnych latach będzie stał na czele Zarządu Oddziału...
Na zebranie sprawozdawcze OSP Sudół wyjaśniono różnicę w liczbie wyjazdów do akcji, która pojawiła się w przekazie komendy powiatowej. Choć sudolscy ochotnicy wyjeżdżali 191 razy, to w zestawieniu zawodowej straży widnieje, że 162. - I tak jesteście najlepsi - podkreślał komendant Jarosław Ceglarek.
Strażackie zebranie w dzielnicy Raciborza było okazją by miejscowi ochotnicy z OSP Sudół spytali komendanta Jarosława Ceglarka czy wyjeżdżająca w ciągu roku aż 159 razy straż pożarna musi to robić przy dźwiękach syreny alarmowej słyszanej nawet w odległych Ocicach. Imponująca liczba wyjazdów była impulsem do zapytań o wymianę starego wozu bojowego.
Po 37 latach służby na emeryturę przeszedł starszy brygadier Jan Pawnik, komendant powiatowy Państwowej Straży Pożarnej w Raciborzu. O blaskach i cieniach strażackiego życia, miłości do służby, kondycji naszej straży oraz planach na emeryturę rozmawiał z nim Wojtek Żołneczko.
- Muszę dojrzeć do tego, że jestem emerytem i zacząć inaczej funkcjonować - przekazał swoim podkomendnym i gościom st. bryg. Jan Pawnik, były komendant Państwowej Straży Pożarnej w Raciborzu.
Na styczniowej sesji rady miasta w Raciborzu szef zawodowej straży Jan Pawnik wystąpił z podziękowaniem za współpracę w jego służbie. Od prezydenta Mirosława Lenka i przewodniczącego Henryka Mainusza otrzymał bukiet kwiatów i okolicznościowy obraz. Pawnik powiedział kto zastąpi go w funkcji komendanta począwszy od lutego.
Nieoficjalnie dowiedzieliśmy, że komendant nie myślał jeszcze o emeryturze. Stosowne decyzje miały zapaść poza jego osobą.
Najstarsi strażacy i mieszkańcy nie pamiętają by ziemię raciborską spustoszyła wichura burzowa w takiej skali jak w piątek 7 lipca. – To była jakaś trąba powietrzna – mówi komendant strażaków. – Zobaczyłem biały wir, który wykręcał wysokie drzewa – opowiada mieszkaniec. – Myślałam, że to koniec świata – wyznaje...
W sobotę wojewoda śląski Jarosław Wieczorek w towarzystwie starosty raciborskiego Ryszarda Winiarskiego wizytował teren Kuźni Raciborskiej zniszczony przez wichurę.
Była burmistrz bez dachu nad głową; rozbite na pół nagrobki na cmentarzu; przekrzywiona wieża kościoła i lasek przy osiedlu, z którego zostały pojedyncze drzewa – obrazów zniszczeń z Kuźni Raciborskiej można wyliczać wiele. Dziennikarze Nowin rozmawiali ze świadkami wydarzeń. Wszyscy byli zszokowani tym co przeżyli w piątkowy wieczór.
Podczas dzisiejszych nawałnic przez gminę Nędza przeszła trąba powietrzna - informują nas świadkowie zdarzenia. Silny wiatr powalił drzewa oraz uszkodził samochody. Na miejscu zdarzenia pracują dzisiątki strażaków z powiatu raciborskiego. Tauron informuje o tysiącach gospodarstw bez prądu.
W deszczowy poranek 7 lipca na raciborskiej przystani otwarto wystawę fotografii autorstwa raciborzan, którzy na zdjęciach uwiecznili zalanie naszego miasta przez "powódź tysiąclecia" w 1997 roku
Komendant Jan Pawnik opowiedział radnym o starych wozach, nadziejach na nowe, potrzebach lokalowych oraz... "dobrej zmianie", która dotarła również do straży pożarnej.
Wydarzenia w magazynach po Emie obnażyły luki w systemie zarządzania kryzysowego. Strażacy mieli dylemat: gasić pożar przez parę dni czy burzyć obiekt. Nie było jednak komu płacić za kosztowną interwencję budowlańców. Sytuację ratował prezydent Lenk, ale sięgnął do kieszeni podatników.
Starosta Ryszard Winiarski i radni wysłuchali raportu służb i instytucji odpowiedzialnych za zapewnienie bezpieczeństwa i porządku w powiecie raciborskim.