Jan Wiecha
Były radny Gminy Racibórz, pracownik Rafako SA.
Związany zawodowo z Rafako, mąż Marii Wiechy - dyrektora RCKiK.
W magistracie odbyły się konsultacje społeczne w sprawie wycinki 29 drzew na skwerze obok kościoła okrąglaka. Urzędowe plany nie podobają się ekologom.
Miejscy rajcy spotkali się z p.o. dyrektora Raciborskiego Centrum Krwiodawstwa i Krwiolecznictwa. Agnieszka Wiklińska pokazała im nową siedzibę, przedstawiła informacje o finansach placówki i opowiedziała o perspektywach dla niej. Rozmowy dyrektor z radnymi zamknięto dla mediów.
Radny miejski Jan Wiecha wstawił się za starszą kobietą sprzedającą miód w miejscu gdzie nie wolno handlować. Interweniowała straż miejska. Zdaniem radnego skrupulatność funkcjonariuszy można odbierać jako nadgorliwość i działanie nieprzyjazne mieszkańcom.
Spotkanie w magistracie zorganizowane przez Piotra Klimę dla zainteresowanych przeszłością raciborskiej mleczarni przyniosło też inne ciekawe wyznania. - Gdybym mógł cofnąć czas podjąłbym inną decyzję - powiedział jeden z ówczesnych członków rady nadzorczej RSM.
– Od lat kilkunastu centrum krwiodawstwa w Katowicach zabiega o przejęcie Raciborza. W momencie kryzysu wykorzystują okazję. To jest sprawa polityczna, a nie ekonomiczna – przekonuje radny miejski Jan Wiecha, mąż byłej dyrektor RCKiK. Po lekturze ministerialnego listu do posła Siedlaczka uważa, że podsekretarz stanu napisał nieprawdę.
Czy pomysły, które rozruszają przedsiębiorczość w mieście „są dziewicze i pionierskie”? Takie pytanie nurtowało radnych po prezentacji założeń do szykowanego na jesień programu wspierania przedsiębiorczości.
Cykl spotkań promujących budżet znalazł się na ostatniej prostej. Adresowane do mieszkańców centrum zainteresowało 21 osób, w tym 6 radnych (Loch, Szczygielski, Fica, Ostrowicz, Klima, Szczasny). Tematem numer jeden był zaniedbany Park Jordanowski przy MDK i Końcu Świata.
16 osób, w tym troje radnych, przyszło do placówki na Polnej. Tutejsi chcą wydać eko-wojnę Henklowi i tirom jeżdżącym po ul. Curie-Skłodowskiej.
Na trzecim z kolei spotkaniu promującym budżet obywatelski pojawiło się kilkanaście osób. Dominowali radni i miejscowi nauczyciele. Wysunięto śmiały pomysł likwidacji psiego wybiegu przy SP 18/G3 jako projekt do budżetu.
Pierwsze z cyklu spotkań informacyjnych nt. podziału 1,5 mln zł dla raciborzan zainteresowało tylko dwóch radnych - Jana Wiechę i Pawła Ryckę. Miejscowi nie przyszli ale wiedzą już czego potrzeba dzielnicy.
Radny Jan Wiecha przedstawił terminy wdrażania budżetu obywatelskiego w Raciborzu. 1,5 mln zł jakie mieszkańcy dostaną do dyspozycji będzie do wydania w 2016 roku.
- Tyle się ostatnio w magistracie mówi o szeroko pojętych konsultacjach społecznych, a mimo naszej interwencji u Radnych, nie bierze się pod uwagę zdania bezpośrednio zainteresowanych - piszą do Mirosława Lenka mieszkańcy ulicy Polnej.
Z nową kadencją radni miejscy chcą być bardziej otwarci na swoich wyborców. Reprezentują konkretne okręgi, gdzie zdobyli mandat zaufania społecznego.
Dwaj radni Raciborza pilotują sprawę remontu ul. Polnej. Inwestycja, którą magistrat zaplanował w tym roku wystraszyła kierowców parkujących na osiedlu. Stracą postój na rzecz ścieżki rowerowej.
Na poważnie postanowił zająć się tematem radny Jan Wiecha (PO). Szuka wsparcia w gronie radnych. Na razie chcą mu pomagać członkowie RSS Nasze Miasto.
Z propozycji unowocześnienia obrad rady Raciborza klub Nasze Miasto wybrał opcję z tabletami służącymi do głosowania. W radzie nie ma jednak jednomyślności w tej sprawie.
11 „szabel” to za mało by rządzić miastem. Sięgnięto więc po jeszcze jedną i to z obozu politycznego przeciwnika. Pierwszym testem dla nowego układu sił w radzie będzie sesja budżetowa, do której dojdzie prawdopodobnie dopiero w styczniu.