Smutne będzie życie bez Halinki
- Trochę porządkuję i znalazłem szkice Halinki. Coś pięknego. Ona miała taki zmysł artystyczny. Jak wpadła na pomysł jakiejś fryzury, to najpierw ją rysowała, a dopiero potem czesała - wspomina zmarłą Mariannę Korzonek jej mąż Bernard.