Deszczowa pogoda nie przeszkodziła w organizacji dorocznego Hubertusa w gminie Kornowac, jednak zmusiła jeźdźców do zachowania szczególnej ostrożności podczas tradycyjnej gonitwy „za lisem” – głównej atrakcji wydarzenia. Jak co roku, odbyły się dwie gonitwy: jedna dla młodzieży, druga dla dorosłych, w których wzięło udział...
Od pięciu lat mieszkańcy regionu gromadzą się w rudnickich Łubowicach, aby w trakcie procesji dziękować oraz prosić przez wstawiennictwo patrona rolników – św. Urbana o błogosławieństwo i urodzaj. W tegorocznym objeździe uczestniczyło 47 koni, choć znów nie utrzymała się pogoda i lunął deszcz. Gościem wydarzenia jest senator Ewa Gawęda.
Po dwudziestu latach nastąpiła zmiana na stanowisku prezesa Terenowego Koła Hodowców Koni w Raciborzu. Wieloletni prezes przekazał lejce dotychczasowej skarbnik Sylwii Kitel.
Gmina Kornowac po raz kolejny zorganizowała Hubertusa. Gonitwa za lisem odbyła się na łące przy ulicy Grzybowej w Łańcach.
Niezbyt długi, ale jak zwykle barwny korowód przejechał przez wieś w gminie Pietrowice Wielkie. Trasa wiodła z ulicy Staszica pod Tłustomosty. Na czele jechała miejscowa straż pożarna w swoim klasycznym już mercedesie. Strażacy liczą, że następne dożynki odbędą się już z nowym, większym wozem bojowym.
Okazją do zajrzenia do stajni państwa Kampków jest przegląd ogierów i punktów ogierowych. Kornowaccy hodowcy są pasjonatami koni. W domu rodzinnym pana Szymona zawsze były konie, dlatego zamiłowanie do tych zwierząt ma od dziecka. Podziela je również żona, a także synowie.
W sobotę punktualnie o godz. 12.00 przestrzeleniem, podrzuconego przez organizatora Ewę Szopę z Ośrodka Jeździeckiego EKOAURA, kapelusza przez Prezesa Terenowego Koła Hodowców Koni powiatu raciborskiego Józefa Wawrzynka rozpoczeły się zawody w stylu western w Kuźni Raciborskiej.
W korowodzie dożynkowym jechał tir z koroną oraz znany hodowca arabów na 25 koniach, ale tym razem mechanicznych.