Zakuta w kajdanki mieszkanka Jastrzębia zjawiła się nocą w siedzibie straży pożarnej w Jastrzębiu-Zdroju. Poprosiła o uwolnienie, tłumacząc, że bawiła się z partnerem, jednak mechanizm się zepsuł i nie może się oswobodzić.
Użycie środków przymusu bezpośredniego przez policjanta, czyli broni, kajdanek i pałki jest obwarowane przepisami. Komenda Miejska Policji informuje, kiedy funkcjonariusz może ich użyć.
Niemałe zdziwienie wzbudził półnagi mężczyzna biegający po mieście. W pościg za nim rzucił się patrol straży miejskiej oraz policji.
Mężczyzna, który przyszedł do wypożyczalni samochodów, znajdującej się przy ul. 11 Listopada, posługując się fałszywymi dokumentami chciał wyłudzić drogi sprzęt. Trafił w ręce Policji.
Pomocą strażaków zakończyła się wczoraj próba rozkucia z mężczyzny w Raciborzu. W kajdankach zepsuł się zamek.
Funkcjonariusze z Posterunku Straży Ochrony Kolei w Rybniku wraz z psem służbowym ujęli trzech sprawców kradzieży ok. 50 metrów przewodów. Przy kradzieży trakcji pomagała kobieta.